Boska komedia Klatka Błaznów

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
W życia wędrówce, na połowie czasu
Straciłem z oczu szlak niemylnej drogi.
W głębi ciemnego znalezłem się lasu.
Jak ciężko opisać ból ten srogi.

Boska komedia, śmiejesz się i płaczesz,
Przewracasz ręką strony starej księgi,
A Twoje łzy kapią na pożółkły papier
Podsycając sobą piekielny rawier.

Już ku łagodniejszej fali wzdyma płótno.
Łódź mego ducha wpływa na spokojniejsze morze
Zostawiając za sobą krwawą toń, toń okrutną.
O drugim z królestw zgrabny rym ułożę.

Boska komedia, śmiejesz się, śmiejesz i płaczesz,
Przewracasz ręką strony starej księgi,
A Twoje łzy kapią na pożółkły papier
Podsycając sobą piekielny rawier.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim