Telekomunikacja Kury
Tekst piosenki
-
1 ocena
Like this,
Te psy znów telefon wyłączyły mi,
Nie opłacone mam rachunki,
Jeden, dwa i trzy
Znów wpadnie gnój komornik
I wywlecze precz,
Sprzęty, ciuchy i śmieciuchy
Każdą drobną rzecz
I wyssie mi gaz i wypije mi prąd,
Zwinie dywany, złoży ściany,
Nasra w tajny kąt
A ja będę klął i knuł,
Przez kolejne dni
Jak tu zdybać krwiopija,
Co się nachlał mej krwi
/Telekomunikacja chuje,
Telekomunkacja /x2
Dziś wyszedłem na miasto
I słyszałem gdzieś,
Że państwowa telefonia
To złodziejska sieć,
Że płacę za rozmowy
Znacznie więcej niż
Angol, Czech i Niemiec
Francuz, Turek czy Żyd,
Że to kraj za robotów,
Bo dla ludzi już nie,
Bo dostaniesz jedną trzecią,
Zasuwając za trzech,
Gdzie stracisz motywację
Albo zdrowie swe,
Bezlitosne ZUS i GUS
W końcu dopadną cię,
Nim zapłacisz odsetki
Biurwa sucha i zła,
Przegna cię po pokojach
I zjebie jak psa
/Telekomunikacja chuje,
Telekomunkacja /x2
Telekomunikacja x4
Te psy znów telefon wyłączyły mi,
Nie opłacone mam rachunki,
Jeden, dwa i trzy
Znów wpadnie gnój komornik
I wywlecze precz,
Sprzęty, ciuchy i śmieciuchy
Każdą drobną rzecz
I wyssie mi gaz i wypije mi prąd,
Zwinie dywany, złoży ściany,
Nasra w tajny kąt
A ja będę klął i knuł,
Przez kolejne dni
Jak tu zdybać krwiopija,
Co się nachlał mej krwi
/Telekomunikacja chuje,
Telekomunkacja /x2
Dziś wyszedłem na miasto
I słyszałem gdzieś,
Że państwowa telefonia
To złodziejska sieć,
Że płacę za rozmowy
Znacznie więcej niż
Angol, Czech i Niemiec
Francuz, Turek czy Żyd,
Że to kraj za robotów,
Bo dla ludzi już nie,
Bo dostaniesz jedną trzecią,
Zasuwając za trzech,
Gdzie stracisz motywację
Albo zdrowie swe,
Bezlitosne ZUS i GUS
W końcu dopadną cię,
Nim zapłacisz odsetki
Biurwa sucha i zła,
Przegna cię po pokojach
I zjebie jak psa
/Telekomunikacja chuje,
Telekomunkacja /x2
Telekomunikacja x4