Wspinaczka (czyli historia pewnej rewolucji) Lady Pank
Tekst piosenki i chwyty na ukulele
-
86 ulubionych
Porwaliśmy się n
herosi z dawnych
Przez niebotyczną g
niejeden odpadł
Po drodze hulał
paraliżował st
Lecz nie ustawał n
zaciskał pięści
Prze
A prowadziły nas Nadzieja, Wiara, Złość,
bo tam na dole Zła naprawdę było dość.
I warto było iść, do góry wciąż się piąć,
by sobą wreszcie być, by przestać karki giąć.
I w czas wędrówki tej, był każdy z nas jak brat,
choć nie obyło się bez wiarołomnych zdrad.
Lecz nie ustawał nikt, nawet w godzinie złej,
zaciskał pięści i ze śmiechem wołał: Hej!
Przepięknie jest,
i tylko tlenu mniej...
Aż po tysiącach prób, przez przeraźliwą biel,
opłacił się nasz trud - osiągnęliśmy cel.
Czuliśmy bicie serc i pod stopami szczyt,
gdzie pewne było, że przed nami nie był nikt.
Lecz nie odezwał się tym razem żaden śmiech,
bo wszyscy padli tu, zajadle łapiąc dech.
I dziwny jakiś był zwycięstwa słodki smak,
minęło parę chwil, aż ktoś wychrypiał tak:
Przepięknie jest,
i tylko tlenu brak...
Przepięknie jest,
i tylko tlenu brak...
C
a zdobycie wielkich gD
ór,herosi z dawnych
h
lat służyli nam za we
zór.Przez niebotyczną g
C
rań pięliśmy długoD
się,niejeden odpadł
h
tam, znajdując w dolee
śmierć.Po drodze hulał
C
wiatr i sypał w oczy śD
nieg,paraliżował st
h
rach, odbierał zmysły le
ęk.Lecz nie ustawał n
C
ikt, nawet w godzinieD
złej,zaciskał pięści
h
i śmiechem wołał: Heje
!Prze
C
pięknie jeD
st,e
i tylko tlenu mnH
iej...A prowadziły nas Nadzieja, Wiara, Złość,
bo tam na dole Zła naprawdę było dość.
I warto było iść, do góry wciąż się piąć,
by sobą wreszcie być, by przestać karki giąć.
I w czas wędrówki tej, był każdy z nas jak brat,
choć nie obyło się bez wiarołomnych zdrad.
Lecz nie ustawał nikt, nawet w godzinie złej,
zaciskał pięści i ze śmiechem wołał: Hej!
Przepięknie jest,
i tylko tlenu mniej...
Aż po tysiącach prób, przez przeraźliwą biel,
opłacił się nasz trud - osiągnęliśmy cel.
Czuliśmy bicie serc i pod stopami szczyt,
gdzie pewne było, że przed nami nie był nikt.
Lecz nie odezwał się tym razem żaden śmiech,
bo wszyscy padli tu, zajadle łapiąc dech.
I dziwny jakiś był zwycięstwa słodki smak,
minęło parę chwil, aż ktoś wychrypiał tak:
Przepięknie jest,
i tylko tlenu brak...
Przepięknie jest,
i tylko tlenu brak...
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników:
Niczego sobie+
28 głosów
o górach?????
Mogielnicki to nie taki prosty typ jak wy, wsłuchajcie się w słowa