Wiosna Liliana Urbańska
Tekst piosenki
Umierasz w zimnie
Do ust ci przymarzł
Zły, obcy grymas
Nie taje przy mnie
Choć kwiecień nowiem dzwoni
Nie tają sople dłoni
Jak rozgrzać ramion lodowiec?
Powiedz!
Jak z krą twych ust się uporać?
Poradź!
Jaką płomienną prozą
Runąć przeciwko mrozom?
Rozpalić jaką puentę
By grzała twe ręce zziębnięte?
Zimny, zły, bezlitosny
Rośniesz w lawinę wściekłą
Kochanie, dość, już wiosna
Ciepło...
Do ust ci przymarzł
Zły, obcy grymas
Nie taje przy mnie
Choć kwiecień nowiem dzwoni
Nie tają sople dłoni
Jak rozgrzać ramion lodowiec?
Powiedz!
Jak z krą twych ust się uporać?
Poradź!
Jaką płomienną prozą
Runąć przeciwko mrozom?
Rozpalić jaką puentę
By grzała twe ręce zziębnięte?
Zimny, zły, bezlitosny
Rośniesz w lawinę wściekłą
Kochanie, dość, już wiosna
Ciepło...