Serduszko z piernika Ludmiła Jakubczak
Tekst piosenki
Świt ptactwem zagadał
Świt kramy rozkłada
Jarmarczne cuda ściele
Pierniki miodowe
Loterie fantowe
Strzelnice, karuzele
Świt Kasię obudził
Lecz Kasia marudzi
I oczy znów przymyka
Z zeszłego jarmarku
Od Jaśka w podarku
Serduszko ma z piernika...
Serduszko z piernika maleńkie
Serduszko z piernika Kasieńce
W podarku kupił Jaś
I był z nią cały czas
Wśród starych sztajerków, walczyków
Prowadził dziewczynę po rynku
Przejętej tym na wskroś
Do ucha szeptał coś
Kogutki gliniane z czerwienią grzebieni
Widziały, że Kasia się troszkę czerwieni
Koniki drewniane ze swej karuzeli
Widziały, że Kasia się bardzo weseli
Gdy cichła jarmarczna muzyka
Dostała serduszko z piernika
Z serduszkiem poszła spać
By przyśnił jej się Jaś
Już ranek w rozgwarze
Już krzyczą kramarze
Swój towar zachwalają
A Kasia wciąż marzy
Z rumieńcem na twarzy
A Kasia wciąż nie wstaje
Wtem zrywa się, czesze
Dziś Jasio ma przecież
Jak wtedy na nią czekać
W świątecznej swej chustce
Wybiega i wkrótce
Dostrzega już z daleka...
Serduszko z piernika maleńkie
Serduszko z piernika w prezencie
Dziś Zosi daje Jaś
Jest przy niej cały czas
Wśród starych sztajerków, walczyków
Prowadzi dziewczynę po rynku
Przejętej tym na wskroś
Do ucha szepcze coś
Kogutki gliniane z czerwienią grzebieni
Dziś widzą, że Zosia się troszkę czerwieni
Koniki drewniane ze swej karuzeli
Znów widzą, że Zosia się bardzo weseli
Więc Kasia do domu umyka
Wyrzuca serduszko z piernika
Ten kruchy szczęścia znak
Co trwało krótko tak
Świt kramy rozkłada
Jarmarczne cuda ściele
Pierniki miodowe
Loterie fantowe
Strzelnice, karuzele
Świt Kasię obudził
Lecz Kasia marudzi
I oczy znów przymyka
Z zeszłego jarmarku
Od Jaśka w podarku
Serduszko ma z piernika...
Serduszko z piernika maleńkie
Serduszko z piernika Kasieńce
W podarku kupił Jaś
I był z nią cały czas
Wśród starych sztajerków, walczyków
Prowadził dziewczynę po rynku
Przejętej tym na wskroś
Do ucha szeptał coś
Kogutki gliniane z czerwienią grzebieni
Widziały, że Kasia się troszkę czerwieni
Koniki drewniane ze swej karuzeli
Widziały, że Kasia się bardzo weseli
Gdy cichła jarmarczna muzyka
Dostała serduszko z piernika
Z serduszkiem poszła spać
By przyśnił jej się Jaś
Już ranek w rozgwarze
Już krzyczą kramarze
Swój towar zachwalają
A Kasia wciąż marzy
Z rumieńcem na twarzy
A Kasia wciąż nie wstaje
Wtem zrywa się, czesze
Dziś Jasio ma przecież
Jak wtedy na nią czekać
W świątecznej swej chustce
Wybiega i wkrótce
Dostrzega już z daleka...
Serduszko z piernika maleńkie
Serduszko z piernika w prezencie
Dziś Zosi daje Jaś
Jest przy niej cały czas
Wśród starych sztajerków, walczyków
Prowadzi dziewczynę po rynku
Przejętej tym na wskroś
Do ucha szepcze coś
Kogutki gliniane z czerwienią grzebieni
Dziś widzą, że Zosia się troszkę czerwieni
Koniki drewniane ze swej karuzeli
Znów widzą, że Zosia się bardzo weseli
Więc Kasia do domu umyka
Wyrzuca serduszko z piernika
Ten kruchy szczęścia znak
Co trwało krótko tak