Czarna ziemia mnie otula niczym groteskowa kołdra
Serce bije, wciąż nie chce się poddać
Śniłem o smokach, majestatycznych bestiach
Ognisty pejzaż majaczył obrazem piekła
Spod gruzów świątyni Bezimienny powraca
Wspomnienia pokrył kurz niczym Księgi Xardasa
Adanosie dbaj o rownowage świata
Monumentalna przewaga zła rzuca cień Beliara

W naszych sercach żyje duch Starej Kopalni
Szukam dobrego miecza, pokaż mi swoje towary
Wyprawa z piratami, spełnienie chłopięcych marzeń
Ten niebezpieczny Kanion mógł się stać moim cmentarzem
Jestem wybrańcem, czeladnik stanie się bohaterem
To przeznaczenie, nekromanta ożywił nadzieję
Nadejdzie dzień, gdy stanę się łowcą smoków
I dobrze wiem "wszystko będzie w porządku"

Jestem tu po to, by ocalić świat
Moje słowa to klucz: "KADOSH E MEM KADAR"
Może ostatni raz walczymy dziś razem
Więc nie zapomnij o mnie jak o JarKendarze
Może tym razem poznam tajemnice Bogów
Szpon Beliara Krzesi błyskawice w mroku
Wyruszam w podróż po nieznanych wodach
Moim celem jest Wyspa Irdorath

Zanim smoki spalą ostatnie miasto
Pijemy do dna Pod Martwą Harpią
Jack Aligator i te wszystkie polowania
Spójrz na mnie, czy te blizny mogą kłamać?
Wypijmy bracia za przychylny los
Lester, Diego, Milten, Gorn
Odległy grom ,ciszę przerywa groza
Pioruny rozpruly niebo, płyną łzy Innsosa

DIALOG:
Jeden człowiek,
Odmienił losy wielu setek,
Ale zapłacił za to wysoką cenę.

Jestem tu po to, by ocalić świat
Moje słowa to klucz: "KADOSH E MEM KADAR"
Może ostatni raz walczymy dziś razem
Więc nie zapomnij o mnie jak o JarKendarze
Może tym razem poznam tajemnice Bogów
Szpon Beliara Krzesi błyskawice w mroku
Wyruszam w podróż po nieznanych wodach
Moim celem jest Wyspa Irdorath

Tekst na tekstowo: Klemek (karolosiak2012)