Piwa daj Paweł Małolepszy
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1 ulubiony
Ja
Gr
B
L
P
Nie
P
Nie
Hej! bywałem Bóg wie gdzie, już sam czort poznawał mnie,
Wolny byłem niby ptak, obejrzałem cały świat.
Lecz przytrafił mi się pech, mej wolności nadszedł kres,
Dziś przy żonie więdnę już i z podróżami szluz.
Grałem w kości całą noc, w grze mi nawet sprzyjał los,
Pełną sakwę miałem gdy odejść chciałem już od gry.
”Zostań” szepnął słodki głos, „cięższy możesz wynieść trzos”,
Posłuchałem zgubnych słów i biedny jestem znów.
Młody byłem dawno – fakt, chyba z diabłem miałem pakt,
Kumple, baby, wódy w bród, szczęście było u mych stóp.
Dziś samotność szczerzy kły, stary jestem a świat zły,
By zobaczyć uśmiech wasz, piwo stawiam w podły czas.
Ojciec posłał mnie do szkół i majątku oddał pół,
Bym nauki czerpał i z ich mądrości później żył.
Lecz mi ciążył szkolny stan, leń mą duszę szybko skradł,
W kuflu cała mądrość ma, więc wypijmy aż do dna.
D
ką babą poG
wiem wam, kiedyD
ś mnie pokarał C
Pan, A
Gr
D
uba była jakG
ten wół, głupia przy tD
ym niźli sA7
tół. D
B
D
iła w łeb o bylG
e co, niktD
nie wiedział o co C
szło, A
L
D
ecz się ulitowG
ał Bóg, zarwał się pD
od babą A7
lód. D
P
D
iwa daG
j, piwD
a cały dzban,A7
Nie
D
ch zabawG
a noc całąD
trwa dA7
o rana.P
D
iwa daG
j, piwD
a cały dzban,A7
Nie
D
ch w tę nocG
żebrak będzD
ie A7
pan. D
Hej! bywałem Bóg wie gdzie, już sam czort poznawał mnie,
Wolny byłem niby ptak, obejrzałem cały świat.
Lecz przytrafił mi się pech, mej wolności nadszedł kres,
Dziś przy żonie więdnę już i z podróżami szluz.
Grałem w kości całą noc, w grze mi nawet sprzyjał los,
Pełną sakwę miałem gdy odejść chciałem już od gry.
”Zostań” szepnął słodki głos, „cięższy możesz wynieść trzos”,
Posłuchałem zgubnych słów i biedny jestem znów.
Młody byłem dawno – fakt, chyba z diabłem miałem pakt,
Kumple, baby, wódy w bród, szczęście było u mych stóp.
Dziś samotność szczerzy kły, stary jestem a świat zły,
By zobaczyć uśmiech wasz, piwo stawiam w podły czas.
Ojciec posłał mnie do szkół i majątku oddał pół,
Bym nauki czerpał i z ich mądrości później żył.
Lecz mi ciążył szkolny stan, leń mą duszę szybko skradł,
W kuflu cała mądrość ma, więc wypijmy aż do dna.
D
G
D
C
D
G
D
A7
D
/x3 i ref.