Ifigenia Przemysław Gintrowski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1 ulubiony
Ach! Niepomyślne są wiatry i morze wychłostał ich gniew,
Spójrz! Do przystani aulidzkiej zapędził okręty Achajów!
Tam wygłodniałą gromadą sposobnej godziny czekają,
By pośród zgiełku na Trojan gród rzucić się jak stado mew.
Lecz od achajskich zastępów bogini odwrócił się wzrok.
Nie, Artemidy wyroku modlitwy ni klątwy nie zmienią:
Ty na ołtarzu ofiarnym swe życie masz dać, Ifigenio!
Blask spłynie na nas, gdy ciebie Hadesu dopadnie już mrok.
Ifigenio! Ifigenio! Złowrogi wiatr od morza dmie,
Zakutych w spiż skłębionych myśli wzmaga się szum.
Ifigenio! Wsłuchaj się w bezgłośny krzyk, odwróć zły wiatr.
Żąda ofiary milczący tłum, żąda ofiary milczący tłum.
Lud łaknie wojny, co miłej ojczyźnie obfity da łup,
Gdy wojownicy ukorzą już Ilion w bogactwa zasobny.
W nim – mnogość złota, siwego żelaza i niewiast nadobnych.
O, ileż dobra rodzinnej krainie przysporzy twój trup!
Tyś córką króla i wobec ojczyzny powinność swą znaj!
Wszak o pomyślność jej dbać musi wciąż ojciec twój, Agamemnon.
Czyż tylu zbrojnych by miało zgromadzić się tu nadaremno?
Zważ, czymże jest jedno życie, gdy rzecz idzie o cały kraj.
Ifigenio! Ifigenio! Czekamy na przyjazny wiatr.
Nie zwlekaj więc i dar żywota w ofierze złóż!
Ifigenio! Jakże nam się dłuży czas, ach, pospiesz się!
Patrz, jak wytrwale ofiarnik ostrzy swój nóż,
Patrz, jak wytrwale ofiarnik ostrzy swój nóż!
Ifigenio...
Ifigenio...
Ifigenio...
a9
Spójrz! Do przystani aulidzkiej zapędził okręty Achajów!
a9
(h9
)Tam wygłodniałą gromadą sposobnej godziny czekają,
h9
By pośród zgiełku na Trojan gród rzucić się jak stado mew.
a9
Lecz od achajskich zastępów bogini odwrócił się wzrok.
Nie, Artemidy wyroku modlitwy ni klątwy nie zmienią:
Ty na ołtarzu ofiarnym swe życie masz dać, Ifigenio!
Blask spłynie na nas, gdy ciebie Hadesu dopadnie już mrok.
Ifigenio! Ifigenio! Złowrogi wiatr od morza dmie,
a9
G
Zakutych w spiż skłębionych myśli wzmaga się szum.
a
G
a
Ifigenio! Wsłuchaj się w bezgłośny krzyk, odwróć zły wiatr.
G
a
Żąda ofiary milczący tłum, żąda ofiary milczący tłum.
G
a
G
a
Lud łaknie wojny, co miłej ojczyźnie obfity da łup,
Gdy wojownicy ukorzą już Ilion w bogactwa zasobny.
W nim – mnogość złota, siwego żelaza i niewiast nadobnych.
O, ileż dobra rodzinnej krainie przysporzy twój trup!
Tyś córką króla i wobec ojczyzny powinność swą znaj!
Wszak o pomyślność jej dbać musi wciąż ojciec twój, Agamemnon.
Czyż tylu zbrojnych by miało zgromadzić się tu nadaremno?
Zważ, czymże jest jedno życie, gdy rzecz idzie o cały kraj.
Ifigenio! Ifigenio! Czekamy na przyjazny wiatr.
Nie zwlekaj więc i dar żywota w ofierze złóż!
Ifigenio! Jakże nam się dłuży czas, ach, pospiesz się!
Patrz, jak wytrwale ofiarnik ostrzy swój nóż,
G
a
Patrz, jak wytrwale ofiarnik ostrzy swój nóż!
G
a
Ifigenio...
a9
Ifigenio...
a9
Ifigenio...
a9
Najpopularniejsze piosenki Przemysław Gintrowski
Podobni wykonawcy
Mirosław Czyżykiewicz
31 piosenek