Północ (Płynie ponad barem) Rafał Olbrychski
Tekst piosenki
Północ płynie ponad barem jak Aniołów sznur
Na dobranoc chciałem wypić szklankę Twoich snów
Jesteś nadal w mojej głowie, tyle imion masz
Spod przymkniętych powiek patrzę jak umyka czas
Jeśli masz ochotę w jedną noc, z dachu świata zjechać aż na dno
Daj mi znać
Chce być taki jaki jestem, zalet mniej niż wad
Gdy zaglądam w siebie myśli moje spina strach
Jeśli masz ochotę w jedną noc, z dachu świata zjechać aż na dno
To nie zajmie długo nam
Gdy w końcu stanie się
To co się miało stać
Nie wmawiaj mi, że cała drżysz
Że pierwszy raz
Nie, nie, nie mów mi o sobie
Ja to wszystko wiem
Może gdy Cie dotknę
Zmienię zdanie albo nie
Jeśli masz ochotę w jedną noc …
Gdy w końcu stanie się to co się miało stać …
Na dobranoc chciałem wypić szklankę Twoich snów
Jesteś nadal w mojej głowie, tyle imion masz
Spod przymkniętych powiek patrzę jak umyka czas
Jeśli masz ochotę w jedną noc, z dachu świata zjechać aż na dno
Daj mi znać
Chce być taki jaki jestem, zalet mniej niż wad
Gdy zaglądam w siebie myśli moje spina strach
Jeśli masz ochotę w jedną noc, z dachu świata zjechać aż na dno
To nie zajmie długo nam
Gdy w końcu stanie się
To co się miało stać
Nie wmawiaj mi, że cała drżysz
Że pierwszy raz
Nie, nie, nie mów mi o sobie
Ja to wszystko wiem
Może gdy Cie dotknę
Zmienię zdanie albo nie
Jeśli masz ochotę w jedną noc …
Gdy w końcu stanie się to co się miało stać …