Ballada o wielkiej artystce Waldemar Kocoń

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Mówią o niej - jest największą z wielkich gwiazd
I łaskawy dla niej się okazał los
Że ją zło omija, że nie czuje trosk
Że się śmieje, śmieje się życiu w nos

A ona tak jak ja, jak ty odczuwa ból
Wie, co to łzy, i modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł
A ona - na na na na na
Na na na na na na na na
Wciąż modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł

Mówią o niej, że kochanków ma ze stu
Że stworzyli jej na ziemi istny raj
Że na scenie bohaterką głównych ról
Żyje tak, żyje tak jak sam król

A ona tak jak ja, jak ty odczuwa ból
Wie, co to łzy, i modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł
A ona - na na na na na
Na na na na na na na na
Wciąż modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł

Ale kiedy pryśnie o niej wielki mit
I kamieniem, zamiast kwiatem, ciśnie ktoś
To jej łez też nie dostrzeże wtedy nikt
Tak już jest, tak już jest, taki los

A ona tak jak ja, jak ty odczuwa ból
Wie, co to łzy, i modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł
A ona - na na na na na
Na na na na na na na na
Wciąż modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł

A ona tak jak ja, jak ty odczuwa ból
Wie, co to łzy, i modli się, modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł
Na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Wciąż modli się, ażeby Bóg
Szczęście dać jej mógł

I modli się...




Oceń to opracowanie
anonim