Dla ciebie Polsko Waldemar Kocoń
Tekst piosenki
A-ha-ha-ha... a-ha-ha...
Dla ciebie... dla ciebie, Polsko
Przemilczam wszystkie żale, kłótnie, gniewy
Tak bujne jak sosnowy stary las
Nie o tym pragnę mówić, zwłaszcza teraz
Gdy konflikty i nienawiść sieją strach
Wyrzucić z serca pragnę moją miłość
Wyśpiewać mej słowiańskiej duszy żar
Wszechwładnych trendów nikt mi nie narzuci siłą
Komercji burza też nie złamie mnie ni wiatr
Dopóki nasza Ziemia na orbicie swej
Dopóki w rzekach woda, a w powietrzu tlen
Dopóki w naszych żyłach ludzka płynie krew
Dopóki nas na żarty stać i śmiech
Jak długo będzie siostrą dla czerwieni biel
To dla niej hymn wolności i postępu śpiew
Dopóki twoje imię wywołuje dreszcz
Dla ciebie, Polsko, serce me i pieśń, i pieśń
Nadeszły wreszcie czasy, gdzie jak dama
Królestwa Europy strzeżesz bram
Carowie znów zaczęli w pas się kłaniać
Bogowie wróżą z pozaziemskich kart
Ramiona twe wciąż zdobią strojne szaty
Miłością tkane ponad tysiąc lat
Stukolorową jawą stał się sen skrzydlaty
Do końca świata pod powieką niechaj trwa
Dopóki nasza Ziemia na orbicie swej
Dopóki w rzekach woda, a w powietrzu tlen
Dopóki w naszych żyłach ludzka płynie krew
Dopóki nas na żarty stać i śmiech
Jak długo będzie siostrą dla czerwieni biel
To dla niej hymn wolności i postępu śpiew
Dopóki twoje imię wywołuje dreszcz
Dla ciebie, Polsko, serce me i pieśń
Haaa... haaa... haaa... haaa...
Jak długo będzie siostrą dla czerwieni biel
Dla ciebie hymn wolności i postępu śpiew
Dopóki twoje imię wywołuje dreszcz
Dla ciebie, Polsko, serce me i pieśń
Dla ciebie... dla ciebie, Polsko
Przemilczam wszystkie żale, kłótnie, gniewy
Tak bujne jak sosnowy stary las
Nie o tym pragnę mówić, zwłaszcza teraz
Gdy konflikty i nienawiść sieją strach
Wyrzucić z serca pragnę moją miłość
Wyśpiewać mej słowiańskiej duszy żar
Wszechwładnych trendów nikt mi nie narzuci siłą
Komercji burza też nie złamie mnie ni wiatr
Dopóki nasza Ziemia na orbicie swej
Dopóki w rzekach woda, a w powietrzu tlen
Dopóki w naszych żyłach ludzka płynie krew
Dopóki nas na żarty stać i śmiech
Jak długo będzie siostrą dla czerwieni biel
To dla niej hymn wolności i postępu śpiew
Dopóki twoje imię wywołuje dreszcz
Dla ciebie, Polsko, serce me i pieśń, i pieśń
Nadeszły wreszcie czasy, gdzie jak dama
Królestwa Europy strzeżesz bram
Carowie znów zaczęli w pas się kłaniać
Bogowie wróżą z pozaziemskich kart
Ramiona twe wciąż zdobią strojne szaty
Miłością tkane ponad tysiąc lat
Stukolorową jawą stał się sen skrzydlaty
Do końca świata pod powieką niechaj trwa
Dopóki nasza Ziemia na orbicie swej
Dopóki w rzekach woda, a w powietrzu tlen
Dopóki w naszych żyłach ludzka płynie krew
Dopóki nas na żarty stać i śmiech
Jak długo będzie siostrą dla czerwieni biel
To dla niej hymn wolności i postępu śpiew
Dopóki twoje imię wywołuje dreszcz
Dla ciebie, Polsko, serce me i pieśń
Haaa... haaa... haaa... haaa...
Jak długo będzie siostrą dla czerwieni biel
Dla ciebie hymn wolności i postępu śpiew
Dopóki twoje imię wywołuje dreszcz
Dla ciebie, Polsko, serce me i pieśń