0
0

Goryl Zespół Reprezentacyjny

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Redakcja
    13 ulubionych
W naszym ZOO trzymali goryla                  D
W klatce z bardzo grubych krat                D A
Zaś przed nią baby stawały co chwila          A
I podziwiały samca bez szat                   A D
Zwłaszcza na jedną część jego ciała           D
Wszystkie bezwstydnie gapiły się wciąż        D A
Nie powiem na co, lecz nie było to małe       A
Każda wzdychała: "Gdzie przy nim mój mąż..."  A D

Strzeż się goryla                             D A D A D

Lecz oto małpa wyłazi ukradkiem
Ku zaskoczeniu szacownych pań
Chyba ktoś źle zamknął klatkę
Jak to się stało - nie wiem sam
Goryl stanął wolnością zachwycon
I odezwał się słowem tym:
"Od dziś nie będę już dziewicą"
A oto jak słowo przeszło w czyn

Strzeż się goryla

Dyrektor ZOO postradał zmysły
I powtarzał ciągle bez tchu
"Mój goryl nie miał nigdy samicy
On jest silniejszy niż ludzi stu!"
Gdy dowiedziały się o tym niewiasty
Zaraz podniosły straszliwy krzyk
I, miast skorzystać z wielkiej szansy
Idiotki dały drapaka w mig

Strzeż się goryla

Nawet te z nich, co jeszcze przed chwilą
Marzyły o małpim supermenie
Teraz zwiewały, aż się kurzyło
A więc - to były tylko marzenia
Ten ich strach był tym mniej zrozumiały
Że przecież goryl to na schwał chłop
Bo nawet Don Juan nie dałby mu rady
Szczęście było dosłownie o krok

Strzeż się goryla

Ludzie pierzchnęli we wszystkie strony
Bo dziki samiec przeraził ich tak
Pozostał tylko pewien sędzia młody
I jakaś staruszka - stuletni wrak
Goryl, widząc jedynie tych dwoje
Poczuł gwałtowny erotyki głód
Więc, aby żądze swe zaspokoić
Ku nim skierował swój kaczy chód

Strzeż się goryla

Starucha czując nagłą ochotę
Westchnęła: "Więc jednak zdarzył się cud
Ktoś jeszcze miewa do mnie ciągoty
Już nie liczyłam na szczęścia łut"
"Ciekawe, jaką samicę tu znajdzie
Chyba tę starą, przecież nie mnie" -
Pomyślał sędzia, lecz przyszłość zasię
Dowiodła jak bardzo mylił się

Strzeż się goryla

Bo zastanówmy się w tym momencie:
Gdyby ktoś inny na miejscu małpy
Musiał tu wybrać: starucha czy sędzia
Komu z nich szczęścia spróbować dałby?
Ja, gdybym rozwiązać miał osobiście
Alternatywę taką już dziś
Bym wybrał babinę oczywiście
(Choć włos się jeży na samą myśl!)

Strzeż się goryla

Ale - niestety, co prawda goryl
Jest arcymistrzem w miłosnej grze
Lecz jeśli chodzi o smak czy urodę
Wiadomo powszechnie - raczej nie
Albowiem zamiast zgwałcić staruchę
Jak to uczyniłby byle kto
Ten sędziego ułapił za ucho
I w jakieś krzaki zaciągnął go

Strzeż się goryla

Dalszego ciągu zdradzić nie mogę
Chociaż i miejsce na to, i czas
Lecz mi nie wolno, a wielka szkoda
Bo ubawiłoby to was
Jako że sędzia w szczytowym momencie
Zapłakał głośno i krzyknął: "Mamo!"
Zupełnie jak człowiek, którego na ścięcie
Skazał był właśnie tego dnia rano

Strzeż się goryla


Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 4 głosy
anonim