Zły kawałek o ruchaniu Zioło

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
Zejdź w dół mała , wiem że masz twarde kolana,
i sięgasz do korzeni trenuj karkiem do rana.
My to , nocna zmiana czujemy bluesa,
robimy bum ba, ta muzyka cię rusza.
Że telepie się dupa, ty lepiej posłuchaj.
Ja nie chcę rozmawiać, chcę się tylko stukać.
Ale nie rżnę głupa, wolę strugać wariata,
a jak myśli za mnie kutas nie przestrzegam zasad.
Zrobię krok, wezmę cię na wycieczkę,
zaproszę cię na sok który z ciebie wycieknie,
potem na lody to co że są ciepłe,
na deser zakończę waniliowym szejkiem.
Bejbe, bejbe , możesz mi mówić wigi,
jak cały w ciebie wejdę tak uroczo się krzywisz.
Wiem że lubisz być niegrzecznie słodka,
ubij ze śliny koktajl w twej buzi to rozkaz.
Możesz pluć , możesz chrząkać, o tak.
Lubię wzrokowy kontakt, popatrz.
I nie kłam że nie lubisz piekła,
bo nigdy nie złożyła byś ciała w moich rękach.

Aa so fuck x8

Jak inni chłopcy mam instynkt łowcy,
z obcą kobietą sex mi nie obcy,
nocny dzienny, z tyłu, od przodu,
chyba że popije i nie mam wzwodu.
Bez powodu mała chętnie cię puknę,
jak coś zadziała to pewnie utknę,
utnę, przytemperuję naturę i zainwestuje w syna lub córę.
Wczoraj murek, piwko, jutro wózek,
a dzisjaj dziwko będę łobuzem.
Włączę muzę i podam ci kunia,
to mała zabawka, ale nie ta na biegunach.
Podstawą guma, jest u myśliwego,
musi ją wkładać by nie kusić złego.
Niezbadanego gruntu amator, musi być zawsze gotowy na to.


Wypiłem cztery piwa i wypaliłem splifa
Będziemy się przy muzyce po stopach lizać.
Zrzucam t-shirt , skarpetki, bokserki , stringi w cętki w mig z ciebie zrywam.
Moja propozycja sex w dziwnych pozycjach.
Nogi na parapecie, na podłodze potylica.
Cała się trzęsie moja słodka modliszka.
Słyszy cała dzielnica jak powstaje dzieło mistrza.
Jestem jak hannibal, bo małego pierożka zamieniam w befsztyka.
Dajcie mi rydwan , to będzie ogień,piękna dziewczyna jest jak pole golfowe.
Jeśli ćwiczysz pierwszy i drugi dołek, wbijasz bolec to uważaj ziomek na stolec.
Pornole w twojej wannie, a ja po bożemu, konwencjonalnie ahaaa

W sumie to nie wiem nawet czy to jest złe,
wcale nie żalę się.
Po prostu przyznaję że sex i kochanie to dla mnie osobne sprawy dwie.
Pociąg, przymierzalnia, las i kibelw budynku z, magazyn z mięsem i warzywami,
trochę ochydne co nie?
Bo nie jest potrzebny mi klimat i komfort,
kolacja świece, dżez.
Trzy rzeczy niezbędne by wziąć się do rzeczy to pussy, dick and s.
Lubię gdy jest wtedy dzień, albo noc, albo dzień, albo jeden chuj.
O właśnie bo to jest dość ważne, bo nie chciał bym robić damy na pół.
A mam takich kumpli, co raz po imprezie, wzięli niewinne dziewcze na after.
Jeden od tyłu, a drugi na przedzie i musieli się kurwa mać na siebie patrzeć.
Są gusta, guściki, biusty , biuściki, ale chuj z tym bo widzisz.
Jak masz coś na stałe to wchuj wielka sztuka, żeby innych sztuk gdzieś na boku nie ruchać.
A ruchać się chce, bo seks zawsze spoko,ale mówię nie sobie i mówię nie fokom.
próbuję mieć oko na siebie , zamiast mieć je na jednej lepszej przychodzącej kobiecie.
Ta, ja mam trudniej jako facet,więc doceń że wodzę trzymam nieustannie.
Kochanie bądź dzielna i płyń ze mną w rejs,może cycków i tyłków , może będzie okey.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
anonim