Pieśń o zapomnianej dziewczynie Zofia Kamińska
Tekst piosenki
Są gdzieś chaty dalekie
W słonecznej zamieci
Wiatry krążą nad nimi
Ogień w szybach świeci
To z tobą w świat odchodzą
Drzewa, drogi, ściany
Zostaje nad krynicą
Żuraw - ptak drewniany
Tylko chochoł na polu
Prawi tu kazanie
Tylko jabłoń i wierzba
Odmawia litanie
Tylko w kłosach cierń skrył się
I przylgnął do ziarna
Tylko noc niebem leci
Jak w żałobie czarna
Tada dada, tada dada, ta daj da (x4)
Sina chmura nadpływa
Poi dom spróchniały
Z Wisły (?) jakby z powozu
Nie wychodzić wcale
... (?) świecą cienie
Wrzawę świerszczy zbudzić
Uciekać gdzieś od ludzi
I tęsknić do ludzi
Tylko chochoł na polu
Prawi tu kazanie
Tylko jabłoń i wierzba
Odmawia litanie
Tylko w kłosach cierń skrył się
I przylgnął do ziarna
Tylko noc niebem leci
Jak w żałobie czarna
Mojej chaty rucianej
Kopuła złocona -
Może w takiej świątyni
Pojmie mnie za żonę?
Tu jeszcze była wiosna
A już jesień w trawie -
Dla kogo nabrać wody
Skrzypiącym żurawiem?
Tylko chochoł na polu
Prawi tu kazanie
Tylko jabłoń i wierzba
Odmawia litanie
Tylko w kłosach cierń skrył się
I przylgnął do ziarna
Tylko noc niebem leci
Jak w żałobie czarna
Dada dada, dada dada, da da da
W słonecznej zamieci
Wiatry krążą nad nimi
Ogień w szybach świeci
To z tobą w świat odchodzą
Drzewa, drogi, ściany
Zostaje nad krynicą
Żuraw - ptak drewniany
Tylko chochoł na polu
Prawi tu kazanie
Tylko jabłoń i wierzba
Odmawia litanie
Tylko w kłosach cierń skrył się
I przylgnął do ziarna
Tylko noc niebem leci
Jak w żałobie czarna
Tada dada, tada dada, ta daj da (x4)
Sina chmura nadpływa
Poi dom spróchniały
Z Wisły (?) jakby z powozu
Nie wychodzić wcale
... (?) świecą cienie
Wrzawę świerszczy zbudzić
Uciekać gdzieś od ludzi
I tęsknić do ludzi
Tylko chochoł na polu
Prawi tu kazanie
Tylko jabłoń i wierzba
Odmawia litanie
Tylko w kłosach cierń skrył się
I przylgnął do ziarna
Tylko noc niebem leci
Jak w żałobie czarna
Mojej chaty rucianej
Kopuła złocona -
Może w takiej świątyni
Pojmie mnie za żonę?
Tu jeszcze była wiosna
A już jesień w trawie -
Dla kogo nabrać wody
Skrzypiącym żurawiem?
Tylko chochoł na polu
Prawi tu kazanie
Tylko jabłoń i wierzba
Odmawia litanie
Tylko w kłosach cierń skrył się
I przylgnął do ziarna
Tylko noc niebem leci
Jak w żałobie czarna
Dada dada, dada dada, da da da