Kroki Białas

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Typie słyszysz kroki, ktoś idzie Ci na pomoc
trudno żyje Ci się dostajesz co chwila łomot
zawsze chciałeś tylko robic swoje, żyć z harmonią
udawało sie w domu atmosfera rodzinna
grono najbliższych opowiada sobie o kłopotach
wieczorem tata czyta coś, mama głaszcze kota
i ogląda zajarana romantyczne komedie, czuje się kochana i jej to faktycznie potrzebne
Ty rozmawiasz z nimi jaki wybrać kierunek studiów
bo twoje ambicje to nie koc i dwie szplue w łóżku
Ciebie nie obchodzi browar, celebracje, nie masz na to czasu
chcesz kontynować edukację, taką masz pasje
zawsze chciałeś być lekarzem wygrywać ze śmiercią
na pewniaka wchodzić w wir wydarzeń
i pozwalać ludziom dalej być razem, trwać
przedłużyc ich szczęście choćby o parę lat
mija parę lat i jesteć typem ze swoich snów
nie spotykasz juz pojebów co Ci chcieli w ryj pluć
niesiesz pomoc, nikt na ciebie nie czeka w ciemności
a jedno co slyszysz dzić to wyrazy wdzieczności

Ile bys nie przeszedł nie miej dość
dokąd Cię nie zaniesie nie mów stop
choćby dzień pochłonął mrok
to co gonisz całe życie może jest juz o krok

Spotykasz co dzień typów, którym przydał by się rehab,
szczególnie jeden z nich sie uparł żeby cie dojechać
za to, że masz dobry start i Ci lepiej idzie
on w życiu jedynie grał w piłkę w trzeciej lidze
ale doznał kontuzji i musiał odejść
od tamtej pory tylko złe emocje puszcza przodem
na ławce pod stadionem znów sie wlewa wódka w kole
patrzy na boju a w marzeniach strzela znów tam gole
męczy go to jak ja pierdole.
Dlatego muszą inni przez to cierpieć
jednego lamusa tu dojeżdza se codziennie
mimo, że rozumie, że to robi niepotrzebnie
co ten chłopak winien, nie przez niego zapierdalasz w letnich skokach w zimę
to nie jego wina że ma dobrą rodzinę
a Ty jedynie kochająca matkę, jednak zawiedzioną synem
mogłeś zaoszczędzic jej wielu podłych przygód
ale trudno no w zyciu zdarzają sie wypadki
karetka na sygnale wiezie ją na ostry dyżur
zgadnij kto zaraz uratuje życie twojej matki


Ile bys nie przeszedł nie miej dość
dokąd Cię nie zaniesie nie mów stop
choćby dzień pochłonął mrok
to co gonisz całe życie może jest juz o krok




Oceń to opracowanie
anonim