Daj Bohdan Smoleń
Tekst piosenki
Daj mi, o czym tak marzę,
A czegoś jeszcze nie dała,
Daj mi, ach, daj mi czym prędzej
I tak już długo czekałem.
Daj mi, czegoć nie zabraknie,
Choćbyś dała najwięcej,
Daj mi, czego tak pragnę,
A od innej nie chcę.
Daj mi te flaczki wołowe
W kwaskawo-słodkim tomacie,
Daj mi te flaczki barowe,
Choć każdy ich tak wystrzega się.
Daj mi do tego w dodatku,
Daj chleba podwójną rację,
Ja sobie z tego zrobię
Długą ciekawą kolację.
Pozwól dogłębnie mi poznać
Czar twych czterech fajerek,
Powiedz, żeś do nich dodała
Majeran, czosnek, koperek.
Nie każ mi czekać zbyt długo,
Ta widzisz, jak drżą mi ręce,
Daj szybko, o co proszę,
Byle jak najwięcej!
Daj mi te flaczki wołowe
W mętnym ekstrakcie tonące,
Daj mi te flaczki barowe,
Zeszłym miesiącem pachnące.
Daj mi do tego w dodatku,
Daj chleba podwójną rację,
Ja sobie z tego zrobię
Długą ciekawą kolację.
Daj, kogucieńka, flaczki...
A czegoś jeszcze nie dała,
Daj mi, ach, daj mi czym prędzej
I tak już długo czekałem.
Daj mi, czegoć nie zabraknie,
Choćbyś dała najwięcej,
Daj mi, czego tak pragnę,
A od innej nie chcę.
Daj mi te flaczki wołowe
W kwaskawo-słodkim tomacie,
Daj mi te flaczki barowe,
Choć każdy ich tak wystrzega się.
Daj mi do tego w dodatku,
Daj chleba podwójną rację,
Ja sobie z tego zrobię
Długą ciekawą kolację.
Pozwól dogłębnie mi poznać
Czar twych czterech fajerek,
Powiedz, żeś do nich dodała
Majeran, czosnek, koperek.
Nie każ mi czekać zbyt długo,
Ta widzisz, jak drżą mi ręce,
Daj szybko, o co proszę,
Byle jak najwięcej!
Daj mi te flaczki wołowe
W mętnym ekstrakcie tonące,
Daj mi te flaczki barowe,
Zeszłym miesiącem pachnące.
Daj mi do tego w dodatku,
Daj chleba podwójną rację,
Ja sobie z tego zrobię
Długą ciekawą kolację.
Daj, kogucieńka, flaczki...