Ty, Mała! Chcesz się ustrzec -
strach mówić - przed zmarszczkami!
Nim zaczniesz sprawdzać w lustrze -
co z szyją i ustami, z włosami, z paznokciami,
co z brzuchem i udami, z piersiami, z pośladkami...

Nie pij, nie pal! Nie czas, by golić nogi!
Bo noga babę zdobi, a z nogą cuda robi codzienny aerobik!
Nie pij, nie pal! Wmiast ciastek jedz otręby,
z tytoniu żółkną zęby i oddech przykry z gęby,
gdy w gębie dymu kłęby!

Ty, Mała! Chcesz się ustrzec -
strach mówić - przed zmarszczkami!
Nim zaczniesz sprawdzać w lustrze -
co z szyją i ustami, z włosami, z paznokciami,
co z brzuchem i udami, z piersiami, z pośladkami...

Nie pij, nie pal! Jedz seler i rzeżuchę,
ćwicz biust i mięśnie brzucha, a może Bóg wysłucha
i przegna precz kostuchę?
Nie pij, nie pal! Bo piersi Twoje zwiędną,
różowe usta zbledną i któż Cię zechce, biedną,
wziąć na noc, choćby jedną? Kumasz?

Ty, Mała! Chcesz się ustrzec -
strach mówić - przed zmarszczkami!
Nim zaczniesz sprawdzać w lustrze -
co z szyją i ustami, z włosami, z paznokciami,
co z brzuchem i udami, z piersiami, z pośladkami...

A idź się odgrasuj.