Chłopcy Myslovitz

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Gitara
C G Wieczorami chlopcy wychodza na ulice B F Szukaja czegos, co wypelni im czas Rzucaja kamieniami w kola samochodow I patrza na spodnice dziewczyn, ktore nie chca ich znac Wieczorami chlopcy wychodza na ulice Bo wieczorami nie widac szarosci Nie widac brudnych ulic a latarnie nie swieca I mozna udawac, że mozna na spacer pojsc Wieczorami chlopcy wychodza na ulice Marza o zyciu w dalekich krainach Spogladajac w puste lornetki butelek Dyskutuja o amerykanskich filmach Wieczorami chlopcy wychodza na ulice Siadaja na chodniku i pala jointy Robia wszystko zeby stad uciec Kiedy wreszcie moga, to wtedy nie mogą sie ruszyc
C G Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę B F Szukają czegoś, co wypełni im czas Rzucają kamieniami w koła samochodów I patrzą na spódnice dziewczyn, które nie chcą ich znać Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę Bo wieczorami nie widać szarości Nie widać brudnych ulic a latarnie nie świecą I można udawać, że można na spacer pójść Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę Marzą o życiu w dalekich krainach Spoglądając w puste lornetki butelek dyskutują o amerykańskich filmach Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę Siadają na chodniku i palą jointy Robią wszystko żeby stąd uciec Kiedy wreszcie mogą, to wtedy nie mogą się ruszyć


                      
C G
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
B F
Szukają czegoś, co wypełni im czas
Rzucają kamieniami w koła samochodów
I patrzą na spódnice dziewczyn, które nie chcą ich znać

Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Bo wieczorami nie widać szarości
Nie widać brudnych ulic a latarnie nie świecą
I można udawać, że można na spacer pójść

Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Marzą o życiu w dalekich krainach
Spoglądając w puste lornetki butelek
dyskutują o amerykańskich filmach

Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Siadają na chodniku i palą jointy
Robią wszystko żeby stąd uciec
Kiedy wreszcie mogą, to wtedy nie mogą się ruszyć

C G
Wieczorami chlopcy wychodza na ulice
B F
Szukaja czegos, co wypelni im czas
Rzucaja kamieniami w kola samochodow
I patrza na spodnice dziewczyn, ktore nie chca ich znac

Wieczorami chlopcy wychodza na ulice
Bo wieczorami nie widac szarosci
Nie widac brudnych ulic a latarnie nie swieca
I mozna udawac, że mozna na spacer pojsc

Wieczorami chlopcy wychodza na ulice
Marza o zyciu w dalekich krainach
Spogladajac w puste lornetki butelek
Dyskutuja o amerykanskich filmach

Wieczorami chlopcy wychodza na ulice
Siadaja na chodniku i pala jointy
Robia wszystko zeby stad uciec
Kiedy wreszcie moga, to wtedy nie mogą sie ruszyc


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu
Markus M.
Korekty 2 lata temu
FerroTorres9
rozpisane chwyty nad tekst + korekta chwytu
Korekty 2 lata temu