Zabierz nas na ląd Cztery Refy

Korektę nadesłał
Remy
Remy
2 lata temu
Komentarz: Zmieniłem układ tekstu, poprawiłem akordy
Instrument: Gitara
Gdy rzuciłem swój wór na zamarznięty deck, był styczniowy, mroźny dzień. h e7 fis h W wachcie było nas trzech: ja, Tom i Jack - dwóch do lin, jeden na ster h e7 fis h Dmuchnęło z North-East na George's Bank i czas zaczął szybciej biec. h e7 fis h Motor warknął raz, potem całkiem zgasł... i wtedy zaczęło się. h e7 e7#9 fis h (można grać bez e7+9) Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port. h e7 fis h Tak daleko jest dom, wręgi łamie sztorm. Zabierz nas na ląd. Jack klął jak szewc, cisnął korbą i rzekł: "Co do diabła z tą maszyną? Ile zdrowia przez ciebie straciłem, nikt nie wie. Doprowadzisz nas do ruiny." Coraz mocniej dmucha, łódź steru nie słucha. "Hej, spróbujmy jeszcze raz!" A dryf zwiększał się i wiedziałem, że obraca nas burtą do fal. Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port... Tom chwycił za topór, ciął fały i szoty, a gdy nagle trafił w reling, Splunął w morze i zbladł, twarz miał bledszą niż grad, co pokład już zaścielił. Jeszcze raz resztką sił, do wiatru na parę chwil. Tak niewiele brakowało. I pamiętam, że chciałem modlić się o więcej wody przed tą czarną skałą. Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port... Jack z wiatrem i prądem sztormować chciał w szalejącej otchłani. Łódź leżała na burcie, fala zakryła nas i czułem, że koniec z nami. Przez kilka chwil widziałem zgniły kil i zwoje lin w spienionej wodzie. Nie mogłem zrobić nic i w głowie ta myśl: "Obym się nigdy nie urodził." Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port... Płyną prądy, wieje wiatr - zawsze było tak. Tylko głupiec chce z nimi się mierzyć. Boże, pomóż tym, co w morzu dziś są I chroń tych, co nie mogą przeżyć. h E |----2------------- H |--------3--------- G |-------------4---- D |-------------4---- A |----2------------- E |----2------------- e7 E |------------------- H |------------3------ G |------------------- D |-----2------------- A |-----2------------- E |-------------------- fis E |---2---------------- H |---2--------------- G |---2---------------- D |-----------4------- A |-----------4------- E |---2----------------- e7+9 E |------2------------- H |------------------ G |------------------- D |--1----------------- A |-----2------------- E |--------------------
h e fis h e fis h h e Gdy rzuciłem swój wór na zamarznięty dek, fis h Był styczniowy, mroźny dzień. e W wachcie było nas trzech: ja, Tom i Jack - fis h Dwóch do lin, jeden na ster. e Dmuchnęło z North-East na George's Bank fis h I czas zaczął szybciej biec. e Motor warknął raz, potem całkiem zgasł... fis h I wtedy zaczęło się. h G Ref.:Zabierz nas na ląd, fis h Pomóż znaleźć cichy port. h Tak daleko jest dom, G Wręgi łamie sztorm. fis h Zabierz nas na ląd. h e Jack klął jak szewc, cisnął korbą i rzekł: f# h "Co do diabła z tą maszyną? e Ile zdrowia przez Ciebie straciłem, nikt nie wie. f# h Doprowadzisz nas do ruiny." e Coraz mocniej dmucha, łódź steru nie słucha. f# h "Hej, spróbujmy jeszcze raz!" e A dryf zwiększał się i wiedziałem, że f# h Obraca nas burtą do fal. h G Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e Tom chwycił za topór, ciął fały i szoty, f# h A gdy nagle trafił w reling, e Splunął w morze i zbladł, twarz miał bledszą niż grad, f# h Co pokład już zaścielił. e Jeszcze raz resztką sił, do wiatru na parę chwil, f# h Tak niewiele brakowało. e I pamiętam, że chciałem modlić się f# h O więcej wody przed tą czarną skałą. h G Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e Jack z wiatrem i prądem sztormować chciał f# h W szalejącej otchłani. e Łódź leżała na burcie, fala zakryła nas f# h I czułem, że koniec z nami. e Przez kilka chwil widziałem zgniły kil f# h I zwoje lin w spienionej wodzie e Nie mogłem zrobić nic i w głowie ta myśl: f# h "Obym się nigdy nie urodził." h G Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e Płyną prądy, wieje wiatr, zawsze było tak, f# h Tylko głupiec chce z nimi się mierzyć. e Boże, pomóż tym, co w morzu dziś są f# h I chroń tych, co nie mogą przeżyć.


                      
h e fis h e fis h
hGdy rzuciłem swój wór na zeamarznięty dek,
fisBył styczniowy, mroźny dziehń.
W wachcie było nas trzech: eja, Tom i Jack -
Dwóch do fislin, jeden na sther.
Dmuchnęło z North-East nae George's Bank
fisI czas zaczął szybciej bihec.
Motor warknął raz, potem ecałkiem zgasł...
I fiswtedy zaczęło sihę.

Ref.:hZabierz nas na lGąd,
Pomóż fisznaleźć cichy pohrt.
hTak daleko jest dom,
Wręgi Głamie sztorm.
fisZabierz nas na ląhd.

hJack klął jak szewc, cisnął ekorbą i rzekł:
fis"Co do diabła z tą mhaszyną?
Ile zdrowia przez Ciebie estraciłem, nikt nie wie.
fisDoprowadzisz nas do hruiny."
Coraz mocniej dmucha, łódź esteru nie słucha.
fis"Hej, spróbujmy jeszcze hraz!"
A dryf zwiększał sięe i wiedziałem, że
fisObraca nas burtą do hfal.

Ref.:Zhabierz nas na Gląd,. . .

hTom chwycił za topór, ciął efały i szoty,
fisA gdy nagle trafił w hreling,
Splunął w morze i zbladł, twarz miał ebledszą niż grad,
fisCo pokład już hzaścielił.
Jeszcze raz resztką sił, do wiatru ena parę chwil,
fisTak niewiele hbrakowało.
I pamiętam, że chciałem emodlić się
O więcej fiswody przed tą czarną hskałą.

Ref.:Zhabierz nas na Gląd,. . .

hJack z wiatrem i prądem sztoremować chciał
fisW szalejącej hotchłani.
Łódź leżała na burcie, fala ezakryła nas
fisI czułem, że koniec z hnami.
Przez kilka chwil widziałem ezgniły kil
fisI zwoje lin w spienionejh wodzie
Nie mogłem zrobić nic i w egłowie ta myśl:
"Obym sięfis nigdy nie hurodził."

Ref.:Zhabierz nas na Gląd,. . .

hPłyną prądy, wieje wiatr, zawszee było tak,
Tylko fisgłupiec chce z nimi się hmierzyć.
Boże, pomóż tym, co w morzue dziś są
I chrońfis tych, co nie mogą hprzeżyć.








Gdy rzuciłem swój wór na zamarznięty deck, był styczniowy, mroźny dzień. h e7 fis h
W wachcie było nas trzech: ja, Tom i Jack - dwóch do lin, jeden na ster h e7 fis h
Dmuchnęło z North-East na George's Bank i czas zaczął szybciej biec. h e7 fis h
Motor warknął raz, potem całkiem zgasł... i wtedy zaczęło się. h e7 e7#9 fis h (można grać bez e7+9)

Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port. h e7 fis h
Tak daleko jest dom, wręgi łamie sztorm.
Zabierz nas na ląd.

Jack klął jak szewc, cisnął korbą i rzekł: "Co do diabła z tą maszyną?
Ile zdrowia przez ciebie straciłem, nikt nie wie. Doprowadzisz nas do ruiny."
Coraz mocniej dmucha, łódź steru nie słucha. "Hej, spróbujmy jeszcze raz!"
A dryf zwiększał się i wiedziałem, że obraca nas burtą do fal.

Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port...

Tom chwycił za topór, ciął fały i szoty, a gdy nagle trafił w reling,
Splunął w morze i zbladł, twarz miał bledszą niż grad, co pokład już zaścielił.
Jeszcze raz resztką sił, do wiatru na parę chwil. Tak niewiele brakowało.
I pamiętam, że chciałem modlić się o więcej wody przed tą czarną skałą.

Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port...

Jack z wiatrem i prądem sztormować chciał w szalejącej otchłani.
Łódź leżała na burcie, fala zakryła nas i czułem, że koniec z nami.
Przez kilka chwil widziałem zgniły kil i zwoje lin w spienionej wodzie.
Nie mogłem zrobić nic i w głowie ta myśl: "Obym się nigdy nie urodził."

Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port...

Płyną prądy, wieje wiatr - zawsze było tak.
Tylko głupiec chce z nimi się mierzyć.
Boże, pomóż tym, co w morzu dziś są
I chroń tych, co nie mogą przeżyć.


h
E |----2-------------
H |--------3---------
G |-------------4----
D |-------------4----
A |----2-------------
E |----2-------------


e7
E |-------------------
H |------------3------
G |-------------------
D |-----2-------------
A |-----2-------------
E |--------------------


fis
E |---2----------------
H |---2---------------
G |---2----------------
D |-----------4-------
A |-----------4-------
E |---2-----------------


e7+9
E |------2-------------
H |------------------
G |-------------------
D |--1-----------------
A |-----2-------------
E |--------------------





Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Remy
    Remy

    Poprawił opracowanie 2 lata temu

  • Remy
    Remy

    Poprawił opracowanie 2 lata temu

  • bernadetta
    bernadetta

    głosował za zatwierdzeniem 20 punktami 2 lata temu

  • kat255
    kat255

    głosował za zatwierdzeniem 20 punktami 2 lata temu

  • Piotr Kwiatkowski
    Piotr Kwiatkowski

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 2 lata temu

  • Piotr
    Piotr

    W drugiej zwrotce jeszcze są rozjechane akordy 2 lata temu

  • Piotr Kwiatkowski
    Piotr Kwiatkowski

    musisz rozpisać do końca -nowe zasady i popraw te akordy w drugiej zwrotce 2 lata temu

  • Remy
    Remy

    zastosowałem się do uwag 2 lata temu

anonim

Historia

Remy
Zmieniłem układ tekstu, poprawiłem akordy
Korekty 2 lata temu
Krzysztof Synowiec
Poprawiłem chwyty gitarowe zgodnie ze śpiewnikiem dołączonym do płyty i kasety "Kiedy z morza wraca Jack" zespołu Cztery Refy. e to powinno być e7. W ostatnim wersie zwrotki po e7 występuje też e7/9 ale już to pominąłem. Zdecydowanie w refrenie nie ma G a jest właśnie e7. Podana tonacja to h. Polskie słowa napisał Jerzy Rogacki Słowa i melodia oryginalna: Larry Kaplan "Gen Her Into Shore" Dziękuje i pozdrawiam Krzysiek
Korekty 1 rok temu