Zabierz nas na ląd Cztery Refy

Korektę nadesłał
Krzysztof Synowiec
Krzysztof Synowiec
1 rok temu
Komentarz: Poprawiłem chwyty gitarowe zgodnie ze śpiewnikiem dołączonym do płyty i kasety "Kiedy z morza wraca Jack" zespołu Cztery Refy. e to powinno być e7. W ostatnim wersie zwrotki po e7 występuje też e7/9 ale już to pominąłem. Zdecydowanie w refrenie nie ma G a jest właśnie e7. Podana tonacja to h. Polskie słowa napisał Jerzy Rogacki Słowa i melodia oryginalna: Larry Kaplan "Gen Her Into Shore" Dziękuje i pozdrawiam Krzysiek
Instrument: Gitara
h e fis h e fis h h e Gdy rzuciłem swój wór na zamarznięty dek, fis h Był styczniowy, mroźny dzień. e W wachcie było nas trzech: ja, Tom i Jack - fis h Dwóch do lin, jeden na ster. e Dmuchnęło z North-East na George's Bank fis h I czas zaczął szybciej biec. e Motor warknął raz, potem całkiem zgasł... fis h I wtedy zaczęło się. h G Ref.:Zabierz nas na ląd, fis h Pomóż znaleźć cichy port. h Tak daleko jest dom, G Wręgi łamie sztorm. fis h Zabierz nas na ląd. h e Jack klął jak szewc, cisnął korbą i rzekł: f# h "Co do diabła z tą maszyną? e Ile zdrowia przez Ciebie straciłem, nikt nie wie. f# h Doprowadzisz nas do ruiny." e Coraz mocniej dmucha, łódź steru nie słucha. f# h "Hej, spróbujmy jeszcze raz!" e A dryf zwiększał się i wiedziałem, że f# h Obraca nas burtą do fal. h G Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e Tom chwycił za topór, ciął fały i szoty, f# h A gdy nagle trafił w reling, e Splunął w morze i zbladł, twarz miał bledszą niż grad, f# h Co pokład już zaścielił. e Jeszcze raz resztką sił, do wiatru na parę chwil, f# h Tak niewiele brakowało. e I pamiętam, że chciałem modlić się f# h O więcej wody przed tą czarną skałą. h G Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e Jack z wiatrem i prądem sztormować chciał f# h W szalejącej otchłani. e Łódź leżała na burcie, fala zakryła nas f# h I czułem, że koniec z nami. e Przez kilka chwil widziałem zgniły kil f# h I zwoje lin w spienionej wodzie e Nie mogłem zrobić nic i w głowie ta myśl: f# h "Obym się nigdy nie urodził." h G Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e Płyną prądy, wieje wiatr, zawsze było tak, f# h Tylko głupiec chce z nimi się mierzyć. e Boże, pomóż tym, co w morzu dziś są f# h I chroń tych, co nie mogą przeżyć.
h e7 fis h e7 fis h h e7 Gdy rzuciłem swój wór na zamarznięty dek, fis h Był styczniowy, mroźny dzień. e7 W wachcie było nas trzech: ja, Tom i Jack - fis h Dwóch do lin, jeden na ster. e7 Dmuchnęło z North-East na George's Bank fis h I czas zaczął szybciej biec. e7 Motor warknął raz, potem całkiem zgasł... fis h I wtedy zaczęło się. h e7 Ref.:Zabierz nas na ląd, fis h Pomóż znaleźć cichy port. h Tak daleko jest dom, e7 Wręgi łamie sztorm. fis h Zabierz nas na ląd. h e7 Jack klął jak szewc, cisnął korbą i rzekł: f# h "Co do diabła z tą maszyną? e7 Ile zdrowia przez Ciebie straciłem, nikt nie wie. f# h Doprowadzisz nas do ruiny." e7 Coraz mocniej dmucha, łódź steru nie słucha. f# h "Hej, spróbujmy jeszcze raz!" e7 A dryf zwiększał się i wiedziałem, że f# h Obraca nas burtą do fal. h e7 Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e7 Tom chwycił za topór, ciął fały i szoty, f# h A gdy nagle trafił w reling, e7 Splunął w morze i zbladł, twarz miał bledszą niż grad, f# h Co pokład już zaścielił. e7 Jeszcze raz resztką sił, do wiatru na parę chwil, f# h Tak niewiele brakowało. e7 I pamiętam, że chciałem modlić się f# h O więcej wody przed tą czarną skałą. h e7 Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e7 Jack z wiatrem i prądem sztormować chciał f# h W szalejącej otchłani. e7 Łódź leżała na burcie, fala zakryła nas f# h I czułem, że koniec z nami. e7 Przez kilka chwil widziałem zgniły kil f# h I zwoje lin w spienionej wodzie e7 Nie mogłem zrobić nic i w głowie ta myśl: f# h "Obym się nigdy nie urodził." h e7 Ref.:Zabierz nas na ląd,. . . h e7 Płyną prądy, wieje wiatr, zawsze było tak, f# h Tylko głupiec chce z nimi się mierzyć. e7 Boże, pomóż tym, co w morzu dziś są f# h I chroń tych, co nie mogą przeżyć.


                      
h e7 fis h e7 fis h
hGdy rzuciłem swój wór na ze7amarznięty dek,
fisBył styczniowy, mroźny dziehń.
W wachcie było nas trzech: e7ja, Tom i Jack -
Dwóch do fislin, jeden na sther.
Dmuchnęło z North-East nae7 George's Bank
fisI czas zaczął szybciej bihec.
Motor warknął raz, potem e7całkiem zgasł...
I fiswtedy zaczęło sihę.

Ref.:hZabierz nas na le7ąd,
Pomóż fisznaleźć cichy pohrt.
hTak daleko jest dom,
Wręgi e7łamie sztorm.
fisZabierz nas na ląhd.

hJack klął jak szewc, cisnął e7korbą i rzekł:
fis"Co do diabła z tą mhaszyną?
Ile zdrowia przez Ciebie e7straciłem, nikt nie wie.
fisDoprowadzisz nas do hruiny."
Coraz mocniej dmucha, łódź e7steru nie słucha.
fis"Hej, spróbujmy jeszcze hraz!"
A dryf zwiększał sięe7 i wiedziałem, że
fisObraca nas burtą do hfal.

Ref.:Zhabierz nas na e7ląd,. . .

hTom chwycił za topór, ciął e7fały i szoty,
fisA gdy nagle trafił w hreling,
Splunął w morze i zbladł, twarz miał e7bledszą niż grad,
fisCo pokład już hzaścielił.
Jeszcze raz resztką sił, do wiatru e7na parę chwil,
fisTak niewiele hbrakowało.
I pamiętam, że chciałem e7modlić się
O więcej fiswody przed tą czarną hskałą.

Ref.:Zhabierz nas na e7ląd,. . .

hJack z wiatrem i prądem sztore7mować chciał
fisW szalejącej hotchłani.
Łódź leżała na burcie, fala e7zakryła nas
fisI czułem, że koniec z hnami.
Przez kilka chwil widziałem e7zgniły kil
fisI zwoje lin w spienionejh wodzie
Nie mogłem zrobić nic i w e7głowie ta myśl:
"Obym sięfis nigdy nie hurodził."

Ref.:Zhabierz nas na e7ląd,. . .

hPłyną prądy, wieje wiatr, zawszee7 było tak,
Tylko fisgłupiec chce z nimi się hmierzyć.
Boże, pomóż tym, co w morzue7 dziś są
I chrońfis tych, co nie mogą hprzeżyć.








h e fis h e fis h
hGdy rzuciłem swój wór na zeamarznięty dek,
fisBył styczniowy, mroźny dziehń.
W wachcie było nas trzech: eja, Tom i Jack -
Dwóch do fislin, jeden na sther.
Dmuchnęło z North-East nae George's Bank
fisI czas zaczął szybciej bihec.
Motor warknął raz, potem ecałkiem zgasł...
I fiswtedy zaczęło sihę.

Ref.:hZabierz nas na lGąd,
Pomóż fisznaleźć cichy pohrt.
hTak daleko jest dom,
Wręgi Głamie sztorm.
fisZabierz nas na ląhd.

hJack klął jak szewc, cisnął ekorbą i rzekł:
fis"Co do diabła z tą mhaszyną?
Ile zdrowia przez Ciebie estraciłem, nikt nie wie.
fisDoprowadzisz nas do hruiny."
Coraz mocniej dmucha, łódź esteru nie słucha.
fis"Hej, spróbujmy jeszcze hraz!"
A dryf zwiększał sięe i wiedziałem, że
fisObraca nas burtą do hfal.

Ref.:Zhabierz nas na Gląd,. . .

hTom chwycił za topór, ciął efały i szoty,
fisA gdy nagle trafił w hreling,
Splunął w morze i zbladł, twarz miał ebledszą niż grad,
fisCo pokład już hzaścielił.
Jeszcze raz resztką sił, do wiatru ena parę chwil,
fisTak niewiele hbrakowało.
I pamiętam, że chciałem emodlić się
O więcej fiswody przed tą czarną hskałą.

Ref.:Zhabierz nas na Gląd,. . .

hJack z wiatrem i prądem sztoremować chciał
fisW szalejącej hotchłani.
Łódź leżała na burcie, fala ezakryła nas
fisI czułem, że koniec z hnami.
Przez kilka chwil widziałem ezgniły kil
fisI zwoje lin w spienionejh wodzie
Nie mogłem zrobić nic i w egłowie ta myśl:
"Obym sięfis nigdy nie hurodził."

Ref.:Zhabierz nas na Gląd,. . .

hPłyną prądy, wieje wiatr, zawszee było tak,
Tylko fisgłupiec chce z nimi się hmierzyć.
Boże, pomóż tym, co w morzue dziś są
I chrońfis tych, co nie mogą hprzeżyć.








Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Paweł Fiałkowski
    Paweł Fiałkowski

    *nie zauwżyłem - akordy umieszczamy w tym śpiewniku na początku sylaby, na którą pada uderzenie strun 11 miesięcy temu

  • AdolfKrzywydrut
    AdolfKrzywydrut

    Paweł, jak dla mnie jest dobrze, ewentualnie minimalna roznica, ja bym przepuścił 11 miesięcy temu

anonim

Historia

Remy
Zmieniłem układ tekstu, poprawiłem akordy
Korekty 2 lata temu
Krzysztof Synowiec
Poprawiłem chwyty gitarowe zgodnie ze śpiewnikiem dołączonym do płyty i kasety "Kiedy z morza wraca Jack" zespołu Cztery Refy. e to powinno być e7. W ostatnim wersie zwrotki po e7 występuje też e7/9 ale już to pominąłem. Zdecydowanie w refrenie nie ma G a jest właśnie e7. Podana tonacja to h. Polskie słowa napisał Jerzy Rogacki Słowa i melodia oryginalna: Larry Kaplan "Gen Her Into Shore" Dziękuje i pozdrawiam Krzysiek
Korekty 1 rok temu