Miejsca pod niebem Na bani
Korektę nadesłał
Mateusz Budzyński
2 lata temu
Instrument:
Gitara
E, H, A, a, E
Kontury dachów pod gasnącym niebem cis, gis
Niebem, którego niebawem nie będzie fis, A, H
Życie tam ledwo w zarysie dostrzegam cis, gis
Niebacznie mijając je w pędzie fis, A, H
Miasteczka, gdzie zaczynam podróże E, A
Mieściny, w których kończy się droga Fis, A, H
Gdzie nigdy nie przystaję na dłużej cis, gis
Zapomniane przez ludzi, nie Boga fis, A, H
Wracam do nich z mojego miasta gis, A
Które stamtąd po trzykroć dalekie fis, A, H
Które z innego świata wyrasta gis, fis
Chociaż na końcu tej samej rzeki A, a, H (E)
Przy sennym rynku pod samym niebem
Przelotnie tylko odkrywam wzrokiem
Ulice, o których niczego nie wiem
Domy, którym nie zajrzę do okien
W chwili pomiędzy mną a górami
Minąłem ludzi, których nie poznam
Nie zdarzy się pewnie nic między nami
Niewidzialni dla siebie przechodnie
Wracam do nich z mojego miasta
Które stamtąd po trzykroć dalekie
Które z innego świata wyrasta
Chociaż na końcu tej samej rzeki
A jednak wracam i w górę płynę
I nagle góry do morza schodzą
Od hal do fal wiatr dmuchać zaczyna
A mnie do nieba tędy po drodze
E H A a E
cis gis
Kontury dachów pod gasnącym niebem
fis A H
Niebem, którego niebawem nie będzie
cis gis
Życie tam ledwo w zarysie dostrzegam
fis A H
Niebacznie mijając je w pędzie
E A
Miasteczka, gdzie zaczynam podróże
Fis A H
Mieściny, w których kończy się droga
cis gis
Gdzie nigdy nie przystaję na dłużej
fis A H
Zapomniane przez ludzi, nie Boga
gis A
Wracam do nich z mojego miasta
fis A H
Które stamtąd po trzykroć dalekie
gis fis
Które z innego świata wyrasta
A a H E
Chociaż na końcu tej samej rzeki
cis gis
Przy sennym rynku pod samym niebem
fis A H
Przelotnie tylko odkrywam wzrokiem
cis gis
Ulice, o których niczego nie wiem
fis A H
Domy, którym nie zajrzę do okien
E A
W chwili pomiędzy mną a górami
Fis A H
Minąłem ludzi, których nie poznam
gis fis
Nie zdarzy się pewnie nic między nami
fis A H
Niewidzialni dla siebie przechodnie
gis A
Wracam do nich z mojego miasta
fis A H
Które stamtąd po trzykroć dalekie
gis fis
Które z innego świata wyrasta
A a H E
Chociaż na końcu tej samej rzeki
gis A
A jednak wracam i w górę płynę
fis A H
I nagle góry do morza schodzą
gis fis
Od hal do fal wiatr dmuchać zaczyna
A a H E
A mnie do nieba, tędy po drodze
E
H
A
a
E
cis
Kontury dachów podgis
gasnącym niebemfis
Niebem, którego niA
ebawemH
nie będziecis
Życie tam ledwo w gis
zarysie dostrzegamfis
Niebacznie mijając je wA
pH
ędzieE
Miasteczka, gdzie zaA
czynam podróżeFis
Mieściny, w których końA
czy się H
drogacis
Gdzie nigdy nie pgis
rzystaję na dłużejfis
Zapomniane przez ludzi, nieA
BH
ogagis
Wracam do nich z mA
ojego miastafis
Które stamtąd A
po trzykroć H
dalekiegis
Które z innego fis
świata wyrastaA
Cha
ocH
iaż na końcu tej samej E
rzekicis
Przy sennym rynku gis
pod samym niebemfis
Przelotnie tylko A
odkrywam H
wzrokiemcis
Ulice, o których niczgis
ego nie wiemfis
Domy, którym nie zajrzę doA
oH
kienE
W chwili pomiędzy mnA
ą a góramiFis
Minąłem ludzi, którycA
h nieH
poznamgis
Nie zdarzy się pewnie nifis
c między namifis
Niewidzialni dla siebie przecA
hoH
dniegis
Wracam do nich z mA
ojego miastafis
Które stamtąd A
po trzykroć H
dalekiegis
Które z innego fis
świata wyrastaA
Cha
ocH
iaż na końcu tej samej E
rzekigis
A jednak wracam i wA
górę płynęfis
I nagle góry dA
o morza sH
chodzągis
Od hal do fal wiatr fis
dmuchać zaczynaA
A a
mnH
ie do nieba, tędy po E
drodzeE, H, A, a,
Kontury dachów pod gasnącym niebem cis,
Niebem, którego niebawem nie będzie fis, A,
Życie tam ledwo w zarysie dostrzegam cis,
Niebacznie mijając je w pędzie fis, A,
Miasteczka, gdzie zaczynam podróże E,
Mieściny, w których kończy się droga Fis, A,
Gdzie nigdy nie przystaję na dłużej cis,
Zapomniane przez ludzi, nie Boga fis, A,
Wracam do nich z mojego miasta gis,
Które stamtąd po trzykroć dalekie fis, A,
Które z innego świata wyrasta gis,
Chociaż na końcu tej samej rzeki A, a,
Przy sennym rynku pod samym niebem
Przelotnie tylko odkrywam wzrokiem
Ulice, o których niczego nie wiem
Domy, którym nie zajrzę do okien
W chwili pomiędzy mną a górami
Minąłem ludzi, których nie poznam
Nie zdarzy się pewnie nic między nami
Niewidzialni dla siebie przechodnie
Wracam do nich z mojego miasta
Które stamtąd po trzykroć dalekie
Które z innego świata wyrasta
Chociaż na końcu tej samej rzeki
A jednak wracam i w górę płynę
I nagle góry do morza schodzą
Od hal do fal wiatr dmuchać zaczyna
A mnie do nieba tędy po drodze
E
Kontury dachów pod gasnącym niebem cis,
gis
Niebem, którego niebawem nie będzie fis, A,
H
Życie tam ledwo w zarysie dostrzegam cis,
gis
Niebacznie mijając je w pędzie fis, A,
H
Miasteczka, gdzie zaczynam podróże E,
A
Mieściny, w których kończy się droga Fis, A,
H
Gdzie nigdy nie przystaję na dłużej cis,
gis
Zapomniane przez ludzi, nie Boga fis, A,
H
Wracam do nich z mojego miasta gis,
A
Które stamtąd po trzykroć dalekie fis, A,
H
Które z innego świata wyrasta gis,
fis
Chociaż na końcu tej samej rzeki A, a,
H
(E
)Przy sennym rynku pod samym niebem
Przelotnie tylko odkrywam wzrokiem
Ulice, o których niczego nie wiem
Domy, którym nie zajrzę do okien
W chwili pomiędzy mną a górami
Minąłem ludzi, których nie poznam
Nie zdarzy się pewnie nic między nami
Niewidzialni dla siebie przechodnie
Wracam do nich z mojego miasta
Które stamtąd po trzykroć dalekie
Które z innego świata wyrasta
Chociaż na końcu tej samej rzeki
A jednak wracam i w górę płynę
I nagle góry do morza schodzą
Od hal do fal wiatr dmuchać zaczyna
A mnie do nieba tędy po drodze
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Poprawił opracowanie 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 2 lata temu