Ballada o Krzyżowcu Roman Roczeń
Korektę nadesłał
Łucja Bętkowska
1 rok temu
Instrument:
Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
e A
Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, dokąd pędzisz w stal odziany,
C D
Pewnie tam gzie błyszczą w dali, Jeruzalem białe ściany.
e A
Pewnie myślisz, że w świątyni zniewolony Pan twój czeka,
C D
Żebyś przyszedł Go ocalić, żebyś przyszedł doń z daleka.
Wo[e]lniej, wolniej, wstrzymaj konia, b[A]yłem dzisiaj w Jeruzalem,
[C]Przemierzałem puste sale, [D]pana twego nie widziałem.
P[e]an opuścił Święte Miasto p[A]rzed minutą, przed godziną,
W [C]chłodnym gaju na pustyni z[D] Mahometem pije wino.
Wo[e]lniej, wolniej, wstrzymaj konia, ch[A]cesz oblegać Jeruzalem,
[C]Strzegą go wysokie wieże, [D]strzegą go Mahometanie.
[e]Pan opuścił święte miasto, [A]na nic poświęcenie twoje,
[C]Po cóż niszczyć białe wieże, [D]po cóż ludzi niepokoić.
Wo[e]lniej, wolniej, wstrzymaj konia, po[A]rzuć walkę niepotrzebną,
[C]Porzuć miecz i włócznie swoją [D]i jedź ze mną, i jedź ze mną.
[e]Bo gdy szlakiem ku północy p[A]odążają hufce ludne,
[C]Ja podnoszę dumnie głowę [D]i odjeżdżam na południe.
e A
Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, dokąd pędzisz w stal odziany,
C D
Pewnie tam gzie błyszczą w dali, Jeruzalem białe ściany.
e A
Pewnie myślisz, że w świątyni zniewolony Pan twój czeka,
C D
Abyś przyszedł Go ocalić, abyś przyszedł doń z daleka.
Wo[e]lniej, wolniej, wstrzymaj konia, b[A]yłem dzisiaj w Jeruzalem,
[C]Przemierzałem puste sale, [D]pana twego nie widziałem.
P[e]an opuścił Święte Miasto p[A]rzed minutą, przed godziną,
W [C]chłodnym gaju na pustyni z[D] Mahometem pije wino.
Wo[e]lniej, wolniej, wstrzymaj konia, ch[A]cesz oblegać Jeruzalem,
[C]Strzegą go wysokie wieże, [D]strzegą go Mahometanie.
[e]Pan opuścił święte miasto, [A]na nic poświęcenie twoje,
[C]Po cóż niszczyć białe wieże, [D]po cóż ludzi niepokoić.
Wo[e]lniej, wolniej, wstrzymaj konia, po[A]rzuć walkę niepotrzebną,
[C]Porzuć miecz i włócznie swoją [D]i jedź ze mną, i jedź ze mną.
[e]Bo gdy szlakiem ku północy p[A]odążają hufce ludne,
[C]Ja podnoszę dumnie głowę [D]i odjeżdżam na południe.
Wo
P
A
Wo
P
W
Wo
Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, doA
kąd pędzisz w stal odziany,C
Pewnie tam gzie błyszczą w dali, D
Jeruzalem białe ściany.P
e
ewnie myślisz, że w świątyni zA
niewolony Pan twój czeka,A
C
byś przyszedł Go ocalić, aD
byś przyszedł doń z daleka.Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, bA
yłem dzisiaj w Jeruzalem,C
Przemierzałem puste sale, D
pana twego nie widziałem.P
e
an opuścił Święte Miasto pA
rzed minutą, przed godziną,W
C
chłodnym gaju na pustyni zD
Mahometem pije wino.Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, chA
cesz oblegać Jeruzalem,C
Strzegą go wysokie wieże, D
strzegą go Mahometanie.e
Pan opuścił święte miasto, A
na nic poświęcenie twoje,C
Po cóż niszczyć białe wieże, D
po cóż ludzi niepokoić.Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, poA
rzuć walkę niepotrzebną,C
Porzuć miecz i włócznie swoją D
i jedź ze mną, i jedź ze mną.e
Bo gdy szlakiem ku północy pA
odążają hufce ludne,C
Ja podnoszę dumnie głowę D
i odjeżdżam na południe.Wo
P
Ż
Wo
P
W
Wo
Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, doA
kąd pędzisz w stal odziany,C
Pewnie tam gzie błyszczą w dali, D
Jeruzalem białe ściany.P
e
ewnie myślisz, że w świątyni zA
niewolony Pan twój czeka,Ż
C
ebyś przyszedł Go ocalić, D
żebyś przyszedł doń z daleka.Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, bA
yłem dzisiaj w Jeruzalem,C
Przemierzałem puste sale, D
pana twego nie widziałem.P
e
an opuścił Święte Miasto pA
rzed minutą, przed godziną,W
C
chłodnym gaju na pustyni zD
Mahometem pije wino.Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, chA
cesz oblegać Jeruzalem,C
Strzegą go wysokie wieże, D
strzegą go Mahometanie.e
Pan opuścił święte miasto, A
na nic poświęcenie twoje,C
Po cóż niszczyć białe wieże, D
po cóż ludzi niepokoić.Wo
e
lniej, wolniej, wstrzymaj konia, poA
rzuć walkę niepotrzebną,C
Porzuć miecz i włócznie swoją D
i jedź ze mną, i jedź ze mną.e
Bo gdy szlakiem ku północy pA
odążają hufce ludne,C
Ja podnoszę dumnie głowę D
i odjeżdżam na południe.Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -2
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Jan Kwiatkowski
Poprawione zgodnie z nowymi zasadami (chwyty nad tekstem przez całą piosenkę)
Korekty
2 lata temu
|
|
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 1 rok temu
głosował za odrzuceniem z -60 punktami 1 rok temu
Łucja korekta słuszna, ale jak już utwór korygujemy to kompleksowo, tam są akordy do poprawienia ( chodzi mi o dokładne miejsca ich bicia ) trzeba to zrobić całościowo :) dasz radę ? 1 rok temu