Morskie opowieści Szanty
Korektę nadesłał
Jakub Przepióra
1 rok temu
Instrument:
Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: a
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: a
a
Kiedy rum zaszumi w głowie,
G
Cały świat nabiera treści,
a C
Wtedy chętniej słucha człowiek
G a
Morskich opowieści.
a
Kto chce, niechaj słucha,
G
Kto nie chce, niech nie słucha,
a C
Jak balsam są dla ucha
G a
Morskie opowieści.
a
Hej, ha! Kolejkę nalej!
G
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
a C
To zrobi doskonale
G a
Morskim opowieściom.
a
Łajba to jest morski statek,
G
Sztorm to wiatr co dmucha z gestem,
a C
Cierpi kraj na niedostatek
G a
Morskich opowieści.
a
Pływał raz marynarz, który
G
Żywił się wyłącznie pieprzem,
a C
Sypał pieprz do konfitury
G a
I do zupy mlecznej.
a
Był na "Lwowie" młodszy majtek,
G
Czort, Rasputin, bestia taka,
a C
Że sam kręcił kabestanem
G a
I to bez handszpaka.
a
Jak pod Helem raz dmuchnęło,
G
Żagle zdarła moc nadludzka,
a C
Patrzę - w koję mi przywiało
G a
Nagą babkę z Pucka.
a
Niech drżą gitary struny,
G
Niech wiatr grzywacze pieści,
a C
Gdy płyniemy pod banderą
G a
Morskich opowieści.
a
Od Falklandu-śmy płynęli,
G
Doskonale brała ryba,
a C
Mogłeś wędką wtedy złapać
G a
Nawet wieloryba.
a
Rudy Joe, kiedy popił,
G
Robił bardzo głupie miny,
a C
Albo skakał też do wody
G a
I gonił rekiny.
a
I choć rekin twarda sztuka,
G
Ale Joe w wielkiej złości
a C
Łapał gada od ogona
G a
I mu łamał kości.
a
Może ktoś się będzie zżymał
G
Mówiąc, że to zdrożne wieści,
a C
Ale to jest właśnie klimat
G a
Morskich opowieści.
a
Kto chce, ten niechaj wierzy,
G
Kto nie chce, niech nie wierzy
a C
Nam na tym nie zależy,
G a
Więc wypijmy jeszcze.
a
Pij bracie, pij na zdrowie,
G
Jutro ci się humor przyda,
a C
Spirytus ci nie zaszkodzi,
G a
Idzie sztorm - wyrzygasz.
a
Raz bosmana rekin pożarł,
G
Lecz nie smućcie się kochani,
a C
Bosman żyje, rekin umarł,
G a
Zatruł się zbukami.
a
Znałem kiedyś Chinkę w barze,
G
Co śpiewała piosnki sprośne,
a C
Gdy kimono swe rozdziała,
G a
Cycki miała skośne.
a
Pływał raz marynarz, który
G
Żywił się wyłącznie wódką
a C
Dawał wódkę małolatom
G a
No i prostytutkom.
a
Pływał z nami raz szantymen,
G
Śpiewał bardzo niskim basem,
a C
W rękach zawsze miał gitarę,
G a
Ster trzymał... rękami.
a
Znałem raz murzynkę w Rio,
G
Co w miłości była śmiała,
a C
Nie uwierzysz daję słowo,
G a
Całkiem w poprzek miała.
a
Kolumb odkrył Amerykę,
G
Kiedy ścigał się z Halikiem,
a C
Indianie się zarzekali,
G a
Że pierwszy był Halik.
a
O wyprawie wokół globu,
G
Też fałszywe są pogłoski,
a C
Pierwszy żaden tam Magellan,
G a
Tylko Baranowski.
a
Nelson, angielski Admirał,
G
Strzeliłby se w łeb i kwita,
a C
Gdyby wiedział co dokonał,
G a
Kloss, zwykły Kapitan.
a
Żyła w Gdańsku cnotka Zocha,
G
Z każdym chciałaby się kochać,
a C
Lecz stalową cnotę miała,
G a
Rzewnie więc płakała.
a
Zośka dzięki swym przymiotom,
G
Podpuszczalska była wielce,
a C
Wielu więc miało złamane,
G a
Niekoniecznie serce.
a
Larsen choć był harpunnikiem,
G
Nie mógł Zośce przebić cnoty,
a C
Chociaż raz rzutem harpuna,
G a
Przebił trzy U-Booty.
a
Grant Kapitan z żoną pływał,
G
Nie dopatrzył raz załogi,
a C
Odtąd ma bachorów kupę,
G a
A na głowie rogi.
a
Słuchaj rady młody majtku,
G
Strzeż się dziewcząt w Yokohamie,
a C
Tam są gejsze takie szybkie,
G a
Zgwałcą nim ci stanie.
a
Gdy Kapitan zachorował,
G
Zrobiono mu lewatywę,
a C
Wlano w niego galon wody,
G a
Przez prezerwatywę.
a
Może biedak by wyzdrowiał,
G
Bo kuracja pierwsza klasa,
a C
Ale kondom był dziurawy,
G a
Dostał adidasa.
a
Kiedy Bosman trypra złapał,
G
Obciął sobie własnym nożem,
a C
A gdy rzucił go za burtę,
G a
To wezbrało morze.
a
Mały John z Krzywym Pyskiem,
G
Na "Darze Pomorza" pływał,
a C
A że krzywy miał interes,
G a
Pysk se obsikiwał.
a
Znałem raz zwykłego majtka
G
Co uwielbiał wodne sporty,
a C
Stawiał se na pale foka
G a
I wychodził z portu.
a
Kiedy znudzą ci się szanty
G
I żegluga, i Mazury,
a C
To pierdolnij kapitana
G a
I uciekaj w góry.
a
Powiedziała mi dziewczyna,
G
Żeby wodą wódkę popić.
a C
A ja na to: "Idź do diabła,
G a
Czy chcesz mnie utopić".
a
Znałem kiedyś pannę sliczną.
G
Maszty stawiać uwielbiała,
a C
Chłopa z łajbą pomyliła,
G a
Lecz nie żałowała.
a
Kumpel nazwać swoją łajbę
G
Chciał tytułem jakiejś pieśni,
a C
Ja mu na to - daj jej imię
G a
"Morskie opowieści".
a
Pływał raz marynarz, który
G
chuja miał jak trzy armaty
a C
i wytryskiem z tej giwery
G a
zatapiał fregaty.
a
Kiedy szliśmy przez Pacyfik
G
była wtedy straszna flauta
a C
wprost na łajbę nam się zjebał
G a
ruski kosmonauta.
a
Znałem kiedyś marynarza,
G
kochał piwo no i tańce
a C
jak się odlał to wypełniał
G a
śluzę na Guziance.
a
Raz stanąłem w Mikołajkach
G
patrzę, a tu z pod "Pagaja"
a C
wychodzi stary marynarz
G a
bez lewego jaja.
a
Do Giżycka dziś płyniemy
G
nieźle daje, szóstka wieje
a C
jak tak dalej dobrze pójdzie
G a
rozpierdolę keję.
a
Znałem kiedyś kapitana,
G
co zieloną miał papugę,
a C
która była znaną w świecie
G a
mistrzynią w minecie.
a
Żyła raz w Londynie kurwa
G
co się zwała Ruda Bronka
a C
kiedy zaciskała uda
G a
obcinała członka.
a
I żadnemu żeglarzowi
G
nie udało się jej dosiąść
a C
bo dostawał opatrunek
G a
a ona korkociąg.
a
Aż się znalazł pewien młodzian
G
mieszkał podobno w Poczdamie
a C
i drewnianą swą protezą
G a
zrobił kuku damie.
a
W dawnych czasach na okrętach
G
żyły kozy tresowane
a C
co w rzemiośle zastąpiły
G a
każdą kurtyzanę.
a
A gdy kozy szły do kotła
G
bo czasami tak się zdarza
a C
to wtedy cała załoga
G a
jebała kucharza.
a
Pewien majtek miał papugę
G
najsłynniejszą w całym świecie
a C
no bo była okrętową
G a
mistrzynią w minecie.
a
Za usługi tej papugi
G
majtek pobierał dolara
a C
nic dziwnego w długim rejsie
G a
wzbogacił się zaraz.
a
A dla kogo za papugę
G
była to za duża kwota
a C
mógł pożyczyć od bosmana
G a
szczerbatego kota.
a
Miała baba Mikołajka
G
i ciągnęła go za jajka
a C
raz za jedno, raz za drugie
G a
potem za to długie.
a
Znałem raz pewnego majtka
G
kto nie wierzy niech się śmieje
a C
co swym chujem podczas wzwodu
G a
mógł zastąpić reję.
a
A ten majtek bestia taka
G
w to już uwierzycie chyba
a C
co wytryskiem własnej spermy
G a
zabił wieloryba.
a
A jego kapitan co był
G
wielkim sympatykiem sportu
a C
stawiał foka na swym członku
G a
i wchodził do portu.
a
Miała baba Mikołajka
G
wciąż ciągnęła go za jajka
a C
nagle patrzy Mikołajek
G a
że już nie ma jajek.
a
Tam na końcu korytarza
G
bosman gwałcił marynarza
a C
czy go zgwałcił, czy nie zgwałcił
G a
otwór mu zniekształcił.
a
Znałem raz pewnego majtka
G
co miał oczy jak dwie cipy
a C
złapał syfa w środku morza
G a
w dodatku od kipy.
a
A w połowie tego rejsu
G
majtek ów popełnił gafę
a C
i z grotmasztu wpadł do wody
G a
jajami na rafę.
a
Hej, od zachodu wieje
G
hej, od zachodu wieje
a C
hej, od zachodu wieje
G a
rozjebało keję.
a
Kiedy szliśmy przez Pacyfik
G
wiatr pozrywał wszystkie wanty
a C
przytuliłem się do klopa
G a
i śpiewałem szanty.
a
Znałem raz pewnego majtka
G
nazywaliśmy go Pszczółka
a C
jebał wszystko prócz zegarka
G a
chyba, że z kukułką.
a
Kiedy ci na rejsie smutno
G
chcesz rozerwać się troszeczkę
a C
wsadź se granat między nogi
G a
wyciągnij zawleczkę.
a
Pewien majtek miał dwie nogi
G
co się nie trzymały kupy
a C
bo przed laty zbił majątek
G a
na dawaniu dupy.
a
Żadna kurwa, żadna dziwka
G
nie zastąpi kufla piwka
a C
kto nie wierzy niech spróbuje
G a
jak piwko smakuje.
a
Była raz w Londynie kurwa
G
tak w rzemiośle wyrobiona
a C
co w dwie doby obskoczyła
G a
eskadrę Nelsona.
a
Pływał raz po morzu kucharz
G
w rękach praktyk był onana
a C
a załoga się dziwiła
G a
skąd w kawie śmietana.
a
Pływał raz marynarz który
G
jak nie jebał przez rok cały
a C
to wytryskiem własnej spermy
G a
zabił wieloryba.
a
Hej wiatr nam w dupę wieje
G
hej wiatr nam w dupę wieje
a C
jeśli zaraz nie przestanie
G a
rozjebiemy keję.
a
Hej ho butelka piwa
G
w czas burzy jest osłodą
a C
pijmy więc dużo piwa
G a
z tą brzozową wodą.
a
Na polanie jest kałuża
G
a z kałuży się wynuża
a C
każdy się spodziewa geja
G a
a to Olek Deja.
a
Pływał raz marynarz który
G
myślał, że go dupa boli
a C
patrzy, a tu sam kapitan
G a
w koi go pierdoli.
a
Płynie sobie rower wodny
G
płynie sobie rower wodny
a C
jak w niego przypierdolimy
G a
to będzie podwodny.
a
Pij bracie, pij na zdrowie
G
Jutro Ci się humor przyda
a C
Spirytus Ci nie zaszkodzi
G a
Sztorm idzie - wyrzygasz.
a
Pewien majtek się zaklinał,
G
ze już więcej nie tknie wódki,
a C
Patrzę, płacze na dnie beczki
G a
Chyba był za krótki!
a
Kiedy rum zaszumi w głowie,
G
Cały świat nabiera treści,
a C
Wtedy chętniej słucha człowiek
G a
Morskich opowieści.
a
Kto chce, niechaj słucha,
G
Kto nie chce, niech nie słucha,
a C
Jak balsam są dla ucha
G a
Morskie opowieści.
a
Hej, ha! Kolejkę nalej!
G
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
a C
To zrobi doskonale
G a
Morskim opowieściom.
a
Łajba to jest morski statek,
G
Sztorm to wiatr co dmucha z gestem,
a C
Cierpi kraj na niedostatek
G a
Morskich opowieści.
a
Pływał raz marynarz, który
G
Żywił się wyłącznie pieprzem,
a C
Sypał pieprz do konfitury
G a
I do zupy mlecznej.
a
Był na "Lwowie" młodszy majtek,
G
Czort, Rasputin, bestia taka,
a C
Że sam kręcił kabestanem
G a
I to bez handszpaka.
a
Jak pod Helem raz dmuchnęło,
G
Żagle zdarła moc nadludzka,
a C
Patrzę - w koję mi przywiało
G a
Nagą babkę z Pucka.
a
Niech drżą gitary struny,
G
Niech wiatr grzywacze pieści,
a C
Gdy płyniemy pod banderą
G a
Morskich opowieści.
a
Od Falklandu-śmy płynęli,
G
Doskonale brała ryba,
a C
Mogłeś wędką wtedy złapać
G a
Nawet wieloryba.
a
Rudy Joe, kiedy popił,
G
Robił bardzo głupie miny,
a C
Albo skakał też do wody
G a
I gonił rekiny.
a
I choć rekin twarda sztuka,
G
Ale Joe w wielkiej złości
a C
Łapał gada od ogona
G a
I mu łamał kości.
a
Może ktoś się będzie zżymał
G
Mówiąc, że to zdrożne wieści,
a C
Ale to jest właśnie klimat
G a
Morskich opowieści.
a
Kto chce, ten niechaj wierzy,
G
Kto nie chce, niech nie wierzy
a C
Nam na tym nie zależy,
G a
Więc wypijmy jeszcze.
a
Pij bracie, pij na zdrowie,
G
Jutro ci się humor przyda,
a C
Spirytus ci nie zaszkodzi,
G a
Idzie sztorm - wyrzygasz.
a
Raz bosmana rekin pożarł,
G
Lecz nie smućcie się kochani,
a C
Bosman żyje, rekin umarł,
G a
Zatruł się zbukami.
a
Znałem kiedyś Chinkę w barze,
G
Co śpiewała piosnki sprośne,
a C
Gdy kimono swe rozdziała,
G a
Cycki miała skośne.
a
Pływał raz marynarz, który
G
Żywił się wyłącznie wódką
a C
Dawał wódkę małolatom
G a
No i prostytutkom.
a
Pływał z nami raz szantymen,
G
Śpiewał bardzo niskim basem,
a C
W rękach zawsze miał gitarę,
G a
Ster trzymał... rękami.
a
Znałem raz murzynkę w Rio,
G
Co w miłości była śmiała,
a C
Nie uwierzysz daję słowo,
G a
Całkiem w poprzek miała.
a
Kolumb odkrył Amerykę,
G
Kiedy ścigał się z Halikiem,
a C
Indianie się zarzekali,
G a
Że pierwszy był Halik.
a
O wyprawie wokół globu,
G
Też fałszywe są pogłoski,
a C
Pierwszy żaden tam Magellan,
G a
Tylko Baranowski.
a
Nelson, angielski Admirał,
G
Strzeliłby se w łeb i kwita,
a C
Gdyby wiedział co dokonał,
G a
Kloss, zwykły Kapitan.
a
Żyła w Gdańsku cnotka Zocha,
G
Z każdym chciałaby się kochać,
a C
Lecz stalową cnotę miała,
G a
Rzewnie więc płakała.
a
Zośka dzięki swym przymiotom,
G
Podpuszczalska była wielce,
a C
Wielu więc miało złamane,
G a
Niekoniecznie serce.
a
Larsen choć był harpunnikiem,
G
Nie mógł Zośce przebić cnoty,
a C
Chociaż raz rzutem harpuna,
G a
Przebił trzy U-Booty.
a
Grant Kapitan z żoną pływał,
G
Nie dopatrzył raz załogi,
a C
Odtąd ma bachorów kupę,
G a
A na głowie rogi.
a
Słuchaj rady młody majtku,
G
Strzeż się dziewcząt w Yokohamie,
a C
Tam są gejsze takie szybkie,
G a
Zgwałcą nim ci stanie.
a
Gdy Kapitan zachorował,
G
Zrobiono mu lewatywę,
a C
Wlano w niego galon wody,
G a
Przez prezerwatywę.
a
Może biedak by wyzdrowiał,
G
Bo kuracja pierwsza klasa,
a C
Ale kondom był dziurawy,
G a
Dostał adidasa.
a
Kiedy Bosman trypra złapał,
G
Obciął sobie własnym nożem,
a C
A gdy rzucił go za burtę,
G a
To wezbrało morze.
a
Mały John z Krzywym Pyskiem,
G
Na "Darze Pomorza" pływał,
a C
A że krzywy miał interes,
G a
Pysk se obsikiwał.
a
Znałem raz zwykłego majtka
G
Co uwielbiał wodne sporty,
a C
Stawiał se na pale foka
G a
I wychodził z portu.
a
Kiedy znudzą ci się szanty
G
I żegluga, i Mazury,
a C
To pierdolnij kapitana
G a
I uciekaj w góry.
a
Powiedziała mi dziewczyna,
G
Żeby wodą wódkę popić.
a C
A ja na to: "Idź do diabła,
G a
Czy chcesz mnie utopić".
a
Znałem kiedyś pannę sliczną.
G
Maszty stawiać uwielbiała,
a C
Chłopa z łajbą pomyliła,
G a
Lecz nie żałowała.
a
Kumpel nazwać swoją łajbę
G
Chciał tytułem jakiejś pieśni,
a C
Ja mu na to - daj jej imię
G a
"Morskie opowieści".
a
Pływał raz marynarz, który
G
chuja miał jak trzy armaty
a C
i wytryskiem z tej giwery
G a
zatapiał fregaty.
a
Kiedy szliśmy przez Pacyfik
G
była wtedy straszna flauta
a C
wprost na łajbę nam się zjebał
G a
ruski kosmonauta.
a
Znałem kiedyś marynarza,
G
kochał piwo no i tańce
a C
jak się odlał to wypełniał
G a
śluzę na Guziance.
a
Raz stanąłem w Mikołajkach
G
patrzę, a tu z pod "Pagaja"
a C
wychodzi stary marynarz
G a
bez lewego jaja.
a
Do Giżycka dziś płyniemy
G
nieźle daje, szóstka wieje
a C
jak tak dalej dobrze pójdzie
G a
rozpierdolę keję.
a
Znałem kiedyś kapitana,
G
co zieloną miał papugę,
a C
która była znaną w świecie
G a
mistrzynią w minecie.
a
Żyła raz w Londynie kurwa
G
co się zwała Ruda Bronka
a C
kiedy zaciskała uda
G a
obcinała członka.
a
I żadnemu żeglarzowi
G
nie udało się jej dosiąść
a C
bo dostawał opatrunek
G a
a ona korkociąg.
a
Aż się znalazł pewien młodzian
G
mieszkał podobno w Poczdamie
a C
i drewnianą swą protezą
G a
zrobił kuku damie.
a
W dawnych czasach na okrętach
G
żyły kozy tresowane
a C
co w rzemiośle zastąpiły
G a
każdą kurtyzanę.
a
A gdy kozy szły do kotła
G
bo czasami tak się zdarza
a C
to wtedy cała załoga
G a
jebała kucharza.
a
Pewien majtek miał papugę
G
najsłynniejszą w całym świecie
a C
no bo była okrętową
G a
mistrzynią w minecie.
a
Za usługi tej papugi
G
majtek pobierał dolara
a C
nic dziwnego w długim rejsie
G a
wzbogacił się zaraz.
a
A dla kogo za papugę
G
była to za duża kwota
a C
mógł pożyczyć od bosmana
G a
szczerbatego kota.
a
Miała baba Mikołajka
G
i ciągnęła go za jajka
a C
raz za jedno, raz za drugie
G a
potem za to długie.
a
Znałem raz pewnego majtka
G
kto nie wierzy niech się śmieje
a C
co swym chujem podczas wzwodu
G a
mógł zastąpić reję.
a
A ten majtek bestia taka
G
w to już uwierzycie chyba
a C
co wytryskiem własnej spermy
G a
zabił wieloryba.
a
A jego kapitan co był
G
wielkim sympatykiem sportu
a C
stawiał foka na swym członku
G a
i wchodził do portu.
a
Miała baba Mikołajka
G
wciąż ciągnęła go za jajka
a C
nagle patrzy Mikołajek
G a
że już nie ma jajek.
a
Tam na końcu korytarza
G
bosman gwałcił marynarza
a C
czy go zgwałcił, czy nie zgwałcił
G a
otwór mu zniekształcił.
a
Znałem raz pewnego majtka
G
co miał oczy jak dwie cipy
a C
złapał syfa w środku morza
G a
w dodatku od kipy.
a
A w połowie tego rejsu
G
majtek ów popełnił gafę
a C
i z grotmasztu wpadł do wody
G a
jajami na rafę.
a
Hej, od zachodu wieje
G
hej, od zachodu wieje
a C
hej, od zachodu wieje
G a
rozjebało keję.
a
Kiedy szliśmy przez Pacyfik
G
wiatr pozrywał wszystkie wanty
a C
przytuliłem się do klopa
G a
i śpiewałem szanty.
a
Znałem raz pewnego majtka
G
nazywaliśmy go Pszczółka
a C
jebał wszystko prócz zegarka
G a
chyba, że z kukułką.
a
Kiedy ci na rejsie smutno
G
chcesz rozerwać się troszeczkę
a C
wsadź se granat między nogi
G a
wyciągnij zawleczkę.
a
Pewien majtek miał dwie nogi
G
co się nie trzymały kupy
a C
bo przed laty zbił majątek
G a
na dawaniu dupy.
a
Żadna kurwa, żadna dziwka
G
nie zastąpi kufla piwka
a C
kto nie wierzy niech spróbuje
G a
jak piwko smakuje.
a
Była raz w Londynie kurwa
G
tak w rzemiośle wyrobiona
a C
co w dwie doby obskoczyła
G a
eskadrę Nelsona.
a
Pływał raz po morzu kucharz
G
w rękach praktyk był onana
a C
a załoga się dziwiła
G a
skąd w kawie śmietana.
a
Pływał raz marynarz który
G
jak nie jebał przez rok cały
a C
to wytryskiem własnej spermy
G a
zabił wieloryba.
a
Hej wiatr nam w dupę wieje
G
hej wiatr nam w dupę wieje
a C
jeśli zaraz nie przestanie
G a
rozjebiemy keję.
a
Hej ho butelka piwa
G
w czas burzy jest osłodą
a C
pijmy więc dużo piwa
G a
z tą brzozową wodą.
a
Na polanie jest kałuża
G
a z kałuży się wynuża
a C
każdy się spodziewa geja
G a
a to Olek Deja.
a
Pływał raz marynarz który
G
myślał, że go dupa boli
a C
patrzy, a tu sam kapitan
G a
w koi go pierdoli.
a
Płynie sobie rower wodny
G
płynie sobie rower wodny
a C
jak w niego przypierdolimy
G a
to będzie podwodny.
a
Pij bracie, pij na zdrowie
G
Jutro Ci się humor przyda
a C
Spirytus Ci nie zaszkodzi
G a
Sztorm idzie - wyrzygasz.
a
Pewien majtek się zaklinał,
G
ze już więcej nie tknie wódki,
a C
Patrzę, płacze na dnie beczki
G E7 a
Chyba był za krótki!
a
Kiedy rum zaszumi w głowie,G
Cały świat nabiera treści,a
Wtedy chętniej C
słucha człowiekG
Morskich a
opowieści.a
Kto chce, niechaj słucha,G
Kto nie chce, niech nie słucha,a
Jak balsam C
są dla uchaG
Morskie a
opowieści.a
Hej, ha! Kolejkę nalej!G
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!a
To zrobiC
doskonaleG
Morskim a
opowieściom.a
Łajba to jest morski statek,G
Sztorm to wiatr co dmucha z gestem,a
Cierpi kraj C
na niedostatekG
Morskich a
opowieści.a
Pływał raz marynarz, któryG
Żywił się wyłącznie pieprzem,a
Sypał pieprz C
do konfituryG
I do zupy a
mlecznej.a
Był na "Lwowie" młodszy majtek,G
Czort, Rasputin, bestia taka,a
Że sam kręciłC
kabestanemG
I to bez ha
andszpaka.a
Jak pod Helem raz dmuchnęło,G
Żagle zdarła moc nadludzka,a
Patrzę - w C
koję mi przywiałoG
Nagą baba
kę z Pucka.a
Niech drżą gitary struny,G
Niech wiatr grzywacze pieści,a
Gdy płyniemC
y pod banderąG
Morskicha
opowieści.a
Od Falklandu-śmy płynęli,G
Doskonale brała ryba,a
Mogłeś wędkC
ą wtedy złapaćG
Nawet wia
eloryba.a
Rudy Joe, kiedy popił,G
Robił bardzo głupie miny,a
Albo skakałC
też do wodyG
I gonił a
rekiny.a
I choć rekin twarda sztuka,G
Ale Joe w wielkiej złościa
Łapał gada C
od ogonaG
I mu łama
ał kości.a
Może ktoś się będzie zżymałG
Mówiąc, że to zdrożne wieści,a
Ale to jestC
właśnie klimatG
Morskicha
opowieści.a
Kto chce, ten niechaj wierzy,G
Kto nie chce, niech nie wierzya
Nam na tym C
nie zależy,G
Więc wypa
ijmy jeszcze.a
Pij bracie, pij na zdrowie,G
Jutro ci się humor przyda,a
Spirytus ciC
nie zaszkodzi,G
Idzie sza
torm - wyrzygasz.a
Raz bosmana rekin pożarł,G
Lecz nie smućcie się kochani,a
Bosman żyjeC
, rekin umarł,G
Zatruł sa
ię zbukami.a
Znałem kiedyś Chinkę w barze,G
Co śpiewała piosnki sprośne,a
Gdy kimono C
swe rozdziała,G
Cycki mia
ała skośne.a
Pływał raz marynarz, któryG
Żywił się wyłącznie wódkąa
Dawał wódkęC
małolatomG
No i proa
stytutkom.a
Pływał z nami raz szantymen,G
Śpiewał bardzo niskim basem,a
W rękach zaC
wsze miał gitarę,G
Ster trza
ymał... rękami.a
Znałem raz murzynkę w Rio,G
Co w miłości była śmiała,a
Nie uwierzyC
sz daję słowo,G
Całkiem a
w poprzek miała.a
Kolumb odkrył Amerykę,G
Kiedy ścigał się z Halikiem,a
Indianie siC
ę zarzekali,G
Że pierwa
szy był Halik.a
O wyprawie wokół globu,G
Też fałszywe są pogłoski,a
Pierwszy żaC
den tam Magellan,G
Tylko Baa
ranowski.a
Nelson, angielski Admirał,G
Strzeliłby se w łeb i kwita,a
Gdyby wiedzC
iał co dokonał,G
Kloss, za
wykły Kapitan.a
Żyła w Gdańsku cnotka Zocha,G
Z każdym chciałaby się kochać,a
Lecz stalowC
ą cnotę miała,G
Rzewnie a
więc płakała.a
Zośka dzięki swym przymiotom,G
Podpuszczalska była wielce,a
Wielu więc C
miało złamane,G
Niekoniea
cznie serce.a
Larsen choć był harpunnikiem,G
Nie mógł Zośce przebić cnoty,a
Chociaż razC
rzutem harpuna,G
Przebił a
trzy U-Booty.a
Grant Kapitan z żoną pływał,G
Nie dopatrzył raz załogi,a
Odtąd ma baC
chorów kupę,G
A na głoa
wie rogi.a
Słuchaj rady młody majtku,G
Strzeż się dziewcząt w Yokohamie,a
Tam są gejsC
ze takie szybkie,G
Zgwałcą a
nim ci stanie.a
Gdy Kapitan zachorował,G
Zrobiono mu lewatywę,a
Wlano w nieC
go galon wody,G
Przez pra
ezerwatywę.a
Może biedak by wyzdrowiał,G
Bo kuracja pierwsza klasa,a
Ale kondom C
był dziurawy,G
Dostał aa
didasa.a
Kiedy Bosman trypra złapał,G
Obciął sobie własnym nożem,a
A gdy rzuciC
ł go za burtę,G
To wezbra
ało morze.a
Mały John z Krzywym Pyskiem,G
Na "Darze Pomorza" pływał,a
A że krzywyC
miał interes,G
Pysk se a
obsikiwał.a
Znałem raz zwykłego majtkaG
Co uwielbiał wodne sporty,a
Stawiał se C
na pale fokaG
I wychoda
ził z portu.a
Kiedy znudzą ci się szantyG
I żegluga, i Mazury,a
To pierdolnC
ij kapitanaG
I uciekaa
j w góry.a
Powiedziała mi dziewczyna,G
Żeby wodą wódkę popić.a
A ja na to:C
"Idź do diabła,G
Czy chcea
sz mnie utopić".a
Znałem kiedyś pannę sliczną.G
Maszty stawiać uwielbiała,a
Chłopa z łaC
jbą pomyliła,G
Lecz niea
żałowała.a
Kumpel nazwać swoją łajbęG
Chciał tytułem jakiejś pieśni,a
Ja mu na toC
- daj jej imięG
"Morskiea
opowieści".a
Pływał raz marynarz, któryG
chuja miał jak trzy armatya
i wytryskieC
m z tej giweryG
zatapiała
fregaty.a
Kiedy szliśmy przez PacyfikG
była wtedy straszna flautaa
wprost na łC
ajbę nam się zjebałG
ruski koa
smonauta.a
Znałem kiedyś marynarza,G
kochał piwo no i tańcea
jak się odlC
ał to wypełniałG
śluzę naa
Guziance.a
Raz stanąłem w MikołajkachG
patrzę, a tu z pod "Pagaja"a
wychodzi stC
ary marynarzG
bez lewea
go jaja.a
Do Giżycka dziś płyniemyG
nieźle daje, szóstka wiejea
jak tak dalC
ej dobrze pójdzieG
rozpierda
olę keję.a
Znałem kiedyś kapitana,G
co zieloną miał papugę,a
która była C
znaną w świecieG
mistrzyna
ią w minecie.a
Żyła raz w Londynie kurwaG
co się zwała Ruda Bronkaa
kiedy zacisC
kała udaG
obcinałaa
członka.a
I żadnemu żeglarzowiG
nie udało się jej dosiąśća
bo dostawałC
opatrunekG
a ona koa
rkociąg.a
Aż się znalazł pewien młodzianG
mieszkał podobno w Poczdamiea
i drewnianąC
swą proteząG
zrobił ka
uku damie.a
W dawnych czasach na okrętachG
żyły kozy tresowanea
co w rzemioC
śle zastąpiłyG
każdą kua
rtyzanę.a
A gdy kozy szły do kotłaG
bo czasami tak się zdarzaa
to wtedy caC
ła załogaG
jebała ka
ucharza.a
Pewien majtek miał papugęG
najsłynniejszą w całym świeciea
no bo była C
okrętowąG
mistrzyna
ią w minecie.a
Za usługi tej papugiG
majtek pobierał dolaraa
nic dziwnegC
o w długim rejsieG
wzbogacia
ł się zaraz.a
A dla kogo za papugęG
była to za duża kwotaa
mógł pożyczC
yć od bosmanaG
szczerbaa
tego kota.a
Miała baba MikołajkaG
i ciągnęła go za jajkaa
raz za jednC
o, raz za drugieG
potem zaa
to długie.a
Znałem raz pewnego majtkaG
kto nie wierzy niech się śmiejea
co swym chuC
jem podczas wzwoduG
mógł zasa
tąpić reję.a
A ten majtek bestia takaG
w to już uwierzycie chybaa
co wytryskiC
em własnej spermyG
zabił wia
eloryba.a
A jego kapitan co byłG
wielkim sympatykiem sportua
stawiał fokC
a na swym członkuG
i wchodza
ił do portu.a
Miała baba MikołajkaG
wciąż ciągnęła go za jajkaa
nagle patrzC
y MikołajekG
że już na
ie ma jajek.a
Tam na końcu korytarzaG
bosman gwałcił marynarzaa
czy go zgwaC
łcił, czy nie zgwałciłG
otwór mua
zniekształcił.a
Znałem raz pewnego majtkaG
co miał oczy jak dwie cipya
złapał syfaC
w środku morzaG
w dodatka
u od kipy.a
A w połowie tego rejsuG
majtek ów popełnił gafęa
i z grotmasC
ztu wpadł do wodyG
jajami na
a rafę.a
Hej, od zachodu wiejeG
hej, od zachodu wiejea
hej, od zacC
hodu wiejeG
rozjebała
o keję.a
Kiedy szliśmy przez PacyfikG
wiatr pozrywał wszystkie wantya
przytuliłemC
się do klopaG
i śpiewaa
łem szanty.a
Znałem raz pewnego majtkaG
nazywaliśmy go Pszczółkaa
jebał wszysC
tko prócz zegarkaG
chyba, ża
e z kukułką.a
Kiedy ci na rejsie smutnoG
chcesz rozerwać się troszeczkęa
wsadź se grC
anat między nogiG
wyciągnia
j zawleczkę.a
Pewien majtek miał dwie nogiG
co się nie trzymały kupya
bo przed laC
ty zbił majątekG
na dawana
iu dupy.a
Żadna kurwa, żadna dziwkaG
nie zastąpi kufla piwkaa
kto nie wieC
rzy niech spróbujeG
jak piwka
o smakuje.a
Była raz w Londynie kurwaG
tak w rzemiośle wyrobionaa
co w dwie dC
oby obskoczyłaG
eskadrę a
Nelsona.a
Pływał raz po morzu kucharzG
w rękach praktyk był onanaa
a załoga siC
ę dziwiłaG
skąd w ka
awie śmietana.a
Pływał raz marynarz któryG
jak nie jebał przez rok całya
to wytryskiC
em własnej spermyG
zabił wia
eloryba.a
Hej wiatr nam w dupę wiejeG
hej wiatr nam w dupę wiejea
jeśli zarazC
nie przestanieG
rozjebiea
my keję.a
Hej ho butelka piwaG
w czas burzy jest osłodąa
pijmy więc C
dużo piwaG
z tą brza
ozową wodą.a
Na polanie jest kałużaG
a z kałuży się wynużaa
każdy się sC
podziewa gejaG
a to Olea
k Deja.a
Pływał raz marynarz któryG
myślał, że go dupa bolia
patrzy, a tC
u sam kapitanG
w koi goa
pierdoli.a
Płynie sobie rower wodnyG
płynie sobie rower wodnya
jak w niegoC
przypierdolimyG
to będzia
e podwodny.a
Pij bracie, pij na zdrowieG
Jutro Ci się humor przydaa
Spirytus CiC
nie zaszkodziG
Sztorm ia
dzie - wyrzygasz.a
Pewien majtek się zaklinał,G
ze już więcej nie tknie wódki,a
Patrzę, płacze C
na dnie beczkiG
Chyba E7
był za kra
ótki!a
Kiedy rum zaszumi w głowie,G
Cały świat nabiera treści,a
Wtedy chętniej C
słucha człowiekG
Morskich a
opowieści.a
Kto chce, niechaj słucha,G
Kto nie chce, niech nie słucha,a
Jak balsam C
są dla uchaG
Morskie a
opowieści.a
Hej, ha! Kolejkę nalej!G
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!a
To zrobiC
doskonaleG
Morskim a
opowieściom.a
Łajba to jest morski statek,G
Sztorm to wiatr co dmucha z gestem,a
Cierpi kraj C
na niedostatekG
Morskich a
opowieści.a
Pływał raz marynarz, któryG
Żywił się wyłącznie pieprzem,a
Sypał pieprz C
do konfituryG
I do zupy a
mlecznej.a
Był na "Lwowie" młodszy majtek,G
Czort, Rasputin, bestia taka,a
Że sam kręciłC
kabestanemG
I to bez ha
andszpaka.a
Jak pod Helem raz dmuchnęło,G
Żagle zdarła moc nadludzka,a
Patrzę - w C
koję mi przywiałoG
Nagą baba
kę z Pucka.a
Niech drżą gitary struny,G
Niech wiatr grzywacze pieści,a
Gdy płyniemC
y pod banderąG
Morskicha
opowieści.a
Od Falklandu-śmy płynęli,G
Doskonale brała ryba,a
Mogłeś wędkC
ą wtedy złapaćG
Nawet wia
eloryba.a
Rudy Joe, kiedy popił,G
Robił bardzo głupie miny,a
Albo skakałC
też do wodyG
I gonił a
rekiny.a
I choć rekin twarda sztuka,G
Ale Joe w wielkiej złościa
Łapał gada C
od ogonaG
I mu łama
ał kości.a
Może ktoś się będzie zżymałG
Mówiąc, że to zdrożne wieści,a
Ale to jestC
właśnie klimatG
Morskicha
opowieści.a
Kto chce, ten niechaj wierzy,G
Kto nie chce, niech nie wierzya
Nam na tym C
nie zależy,G
Więc wypa
ijmy jeszcze.a
Pij bracie, pij na zdrowie,G
Jutro ci się humor przyda,a
Spirytus ciC
nie zaszkodzi,G
Idzie sza
torm - wyrzygasz.a
Raz bosmana rekin pożarł,G
Lecz nie smućcie się kochani,a
Bosman żyjeC
, rekin umarł,G
Zatruł sa
ię zbukami.a
Znałem kiedyś Chinkę w barze,G
Co śpiewała piosnki sprośne,a
Gdy kimono C
swe rozdziała,G
Cycki mia
ała skośne.a
Pływał raz marynarz, któryG
Żywił się wyłącznie wódkąa
Dawał wódkęC
małolatomG
No i proa
stytutkom.a
Pływał z nami raz szantymen,G
Śpiewał bardzo niskim basem,a
W rękach zaC
wsze miał gitarę,G
Ster trza
ymał... rękami.a
Znałem raz murzynkę w Rio,G
Co w miłości była śmiała,a
Nie uwierzyC
sz daję słowo,G
Całkiem a
w poprzek miała.a
Kolumb odkrył Amerykę,G
Kiedy ścigał się z Halikiem,a
Indianie siC
ę zarzekali,G
Że pierwa
szy był Halik.a
O wyprawie wokół globu,G
Też fałszywe są pogłoski,a
Pierwszy żaC
den tam Magellan,G
Tylko Baa
ranowski.a
Nelson, angielski Admirał,G
Strzeliłby se w łeb i kwita,a
Gdyby wiedzC
iał co dokonał,G
Kloss, za
wykły Kapitan.a
Żyła w Gdańsku cnotka Zocha,G
Z każdym chciałaby się kochać,a
Lecz stalowC
ą cnotę miała,G
Rzewnie a
więc płakała.a
Zośka dzięki swym przymiotom,G
Podpuszczalska była wielce,a
Wielu więc C
miało złamane,G
Niekoniea
cznie serce.a
Larsen choć był harpunnikiem,G
Nie mógł Zośce przebić cnoty,a
Chociaż razC
rzutem harpuna,G
Przebił a
trzy U-Booty.a
Grant Kapitan z żoną pływał,G
Nie dopatrzył raz załogi,a
Odtąd ma baC
chorów kupę,G
A na głoa
wie rogi.a
Słuchaj rady młody majtku,G
Strzeż się dziewcząt w Yokohamie,a
Tam są gejsC
ze takie szybkie,G
Zgwałcą a
nim ci stanie.a
Gdy Kapitan zachorował,G
Zrobiono mu lewatywę,a
Wlano w nieC
go galon wody,G
Przez pra
ezerwatywę.a
Może biedak by wyzdrowiał,G
Bo kuracja pierwsza klasa,a
Ale kondom C
był dziurawy,G
Dostał aa
didasa.a
Kiedy Bosman trypra złapał,G
Obciął sobie własnym nożem,a
A gdy rzuciC
ł go za burtę,G
To wezbra
ało morze.a
Mały John z Krzywym Pyskiem,G
Na "Darze Pomorza" pływał,a
A że krzywyC
miał interes,G
Pysk se a
obsikiwał.a
Znałem raz zwykłego majtkaG
Co uwielbiał wodne sporty,a
Stawiał se C
na pale fokaG
I wychoda
ził z portu.a
Kiedy znudzą ci się szantyG
I żegluga, i Mazury,a
To pierdolnC
ij kapitanaG
I uciekaa
j w góry.a
Powiedziała mi dziewczyna,G
Żeby wodą wódkę popić.a
A ja na to:C
"Idź do diabła,G
Czy chcea
sz mnie utopić".a
Znałem kiedyś pannę sliczną.G
Maszty stawiać uwielbiała,a
Chłopa z łaC
jbą pomyliła,G
Lecz niea
żałowała.a
Kumpel nazwać swoją łajbęG
Chciał tytułem jakiejś pieśni,a
Ja mu na toC
- daj jej imięG
"Morskiea
opowieści".a
Pływał raz marynarz, któryG
chuja miał jak trzy armatya
i wytryskieC
m z tej giweryG
zatapiała
fregaty.a
Kiedy szliśmy przez PacyfikG
była wtedy straszna flautaa
wprost na łC
ajbę nam się zjebałG
ruski koa
smonauta.a
Znałem kiedyś marynarza,G
kochał piwo no i tańcea
jak się odlC
ał to wypełniałG
śluzę naa
Guziance.a
Raz stanąłem w MikołajkachG
patrzę, a tu z pod "Pagaja"a
wychodzi stC
ary marynarzG
bez lewea
go jaja.a
Do Giżycka dziś płyniemyG
nieźle daje, szóstka wiejea
jak tak dalC
ej dobrze pójdzieG
rozpierda
olę keję.a
Znałem kiedyś kapitana,G
co zieloną miał papugę,a
która była C
znaną w świecieG
mistrzyna
ią w minecie.a
Żyła raz w Londynie kurwaG
co się zwała Ruda Bronkaa
kiedy zacisC
kała udaG
obcinałaa
członka.a
I żadnemu żeglarzowiG
nie udało się jej dosiąśća
bo dostawałC
opatrunekG
a ona koa
rkociąg.a
Aż się znalazł pewien młodzianG
mieszkał podobno w Poczdamiea
i drewnianąC
swą proteząG
zrobił ka
uku damie.a
W dawnych czasach na okrętachG
żyły kozy tresowanea
co w rzemioC
śle zastąpiłyG
każdą kua
rtyzanę.a
A gdy kozy szły do kotłaG
bo czasami tak się zdarzaa
to wtedy caC
ła załogaG
jebała ka
ucharza.a
Pewien majtek miał papugęG
najsłynniejszą w całym świeciea
no bo była C
okrętowąG
mistrzyna
ią w minecie.a
Za usługi tej papugiG
majtek pobierał dolaraa
nic dziwnegC
o w długim rejsieG
wzbogacia
ł się zaraz.a
A dla kogo za papugęG
była to za duża kwotaa
mógł pożyczC
yć od bosmanaG
szczerbaa
tego kota.a
Miała baba MikołajkaG
i ciągnęła go za jajkaa
raz za jednC
o, raz za drugieG
potem zaa
to długie.a
Znałem raz pewnego majtkaG
kto nie wierzy niech się śmiejea
co swym chuC
jem podczas wzwoduG
mógł zasa
tąpić reję.a
A ten majtek bestia takaG
w to już uwierzycie chybaa
co wytryskiC
em własnej spermyG
zabił wia
eloryba.a
A jego kapitan co byłG
wielkim sympatykiem sportua
stawiał fokC
a na swym członkuG
i wchodza
ił do portu.a
Miała baba MikołajkaG
wciąż ciągnęła go za jajkaa
nagle patrzC
y MikołajekG
że już na
ie ma jajek.a
Tam na końcu korytarzaG
bosman gwałcił marynarzaa
czy go zgwaC
łcił, czy nie zgwałciłG
otwór mua
zniekształcił.a
Znałem raz pewnego majtkaG
co miał oczy jak dwie cipya
złapał syfaC
w środku morzaG
w dodatka
u od kipy.a
A w połowie tego rejsuG
majtek ów popełnił gafęa
i z grotmasC
ztu wpadł do wodyG
jajami na
a rafę.a
Hej, od zachodu wiejeG
hej, od zachodu wiejea
hej, od zacC
hodu wiejeG
rozjebała
o keję.a
Kiedy szliśmy przez PacyfikG
wiatr pozrywał wszystkie wantya
przytuliłemC
się do klopaG
i śpiewaa
łem szanty.a
Znałem raz pewnego majtkaG
nazywaliśmy go Pszczółkaa
jebał wszysC
tko prócz zegarkaG
chyba, ża
e z kukułką.a
Kiedy ci na rejsie smutnoG
chcesz rozerwać się troszeczkęa
wsadź se grC
anat między nogiG
wyciągnia
j zawleczkę.a
Pewien majtek miał dwie nogiG
co się nie trzymały kupya
bo przed laC
ty zbił majątekG
na dawana
iu dupy.a
Żadna kurwa, żadna dziwkaG
nie zastąpi kufla piwkaa
kto nie wieC
rzy niech spróbujeG
jak piwka
o smakuje.a
Była raz w Londynie kurwaG
tak w rzemiośle wyrobionaa
co w dwie dC
oby obskoczyłaG
eskadrę a
Nelsona.a
Pływał raz po morzu kucharzG
w rękach praktyk był onanaa
a załoga siC
ę dziwiłaG
skąd w ka
awie śmietana.a
Pływał raz marynarz któryG
jak nie jebał przez rok całya
to wytryskiC
em własnej spermyG
zabił wia
eloryba.a
Hej wiatr nam w dupę wiejeG
hej wiatr nam w dupę wiejea
jeśli zarazC
nie przestanieG
rozjebiea
my keję.a
Hej ho butelka piwaG
w czas burzy jest osłodąa
pijmy więc C
dużo piwaG
z tą brza
ozową wodą.a
Na polanie jest kałużaG
a z kałuży się wynużaa
każdy się sC
podziewa gejaG
a to Olea
k Deja.a
Pływał raz marynarz któryG
myślał, że go dupa bolia
patrzy, a tC
u sam kapitanG
w koi goa
pierdoli.a
Płynie sobie rower wodnyG
płynie sobie rower wodnya
jak w niegoC
przypierdolimyG
to będzia
e podwodny.a
Pij bracie, pij na zdrowieG
Jutro Ci się humor przydaa
Spirytus CiC
nie zaszkodziG
Sztorm ia
dzie - wyrzygasz.a
Pewien majtek się zaklinał,G
ze już więcej nie tknie wódki,a
Patrzę, płacze C
na dnie beczkiG
Chyba był za ka
rótki!Zasady kontrybucji
Przed nadesłaniem nowych opracowań i wprowadzaniem poprawek zapoznaj się z zasadami formatowania oraz zasadami kontrybucji.Korekty +0 -0
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
zpawlowski
Dodałem własną zwrotkę: " Pewien majtek się zaklinał, ze już więcej nie tknie wódki..."
Korekty
3 lata temu
|
|
odrzucił opracowanie 1 rok temu