Love story bajka Dżogson
Tekst piosenki
"Love Story Bajka"
znów mi się śniła plaża i kokosy
morska bryza spadająca na jej włosy
miłość której czuje nie dosyt
tak jak wtedy czułem jej aksamitny dotyk
tak jak tu tam nie miałem floty
ona szukała miłości nie bogatego idioty
jej uśmiech podziałał jak narkotyk
a charakter sprawiał że nie miałem jej dosyć .
i tak razem szliśmy plażą w nie znane
jak boje się życia przy niej się go nie bałem
wiedziałem że już sam nie zostanę
i będę witał z nią każdy nowy poranek
ona jak nikt dawała mi radość
odebrała wódkę którą popijałem smutkiem...
z twarzy podobna zupełnie do nikogo
była kimś innym po prostu sobą
uosobieniem piękna a zarazem modrości
wiele z was mogło by jej tego pozazdrościć
była piękna i nie była pusta
tylko prawdziwe słowa opuszczały jej usta
ref.
tylko w snach marzenia się iszczą
tu nie mam nic a tam miałem wszystko
tylko w snach marzenia się iszczą
tam widziałem kolorową przyszłość
kupiliśmy dom nad samy brzegiem morza
było jak w bajce nic ująć nic dodać
połączyła nas miłość uczucie tak sile
ze przez chwile myślałem ze gramy w filmie
ale ktoś szybko wyprowadził mnie z błędu
gdy usłyszałem tupot stup małego Endriu
jego uśmiech mówił sam za siebie
miałem dom rodzinę byłem w osobistym niebie
czułem się nawet 3 metry nad niebem
dla nich byłem w stanie
ruszyć słońce i zatrzymać ziemie
jeśli ktoś by pytał to tak wygląda mój eden ...
skończyło się moje szczęście
nazwane love story bajką
gdy do pokoju wdarło się słońce schowane za firanką
wszystko prysło jak mydlana bańka
to był tylko sen wszystko to nie prawda
ref.
tylko w snach marzenia się iszczą
tu nie mam nic a tam miałem wszystko
tylko w snach marzenia się iszczą
tam widziałem kolorową przyszłość x2
znów mi się śniła plaża i kokosy
morska bryza spadająca na jej włosy
miłość której czuje nie dosyt
tak jak wtedy czułem jej aksamitny dotyk
tak jak tu tam nie miałem floty
ona szukała miłości nie bogatego idioty
jej uśmiech podziałał jak narkotyk
a charakter sprawiał że nie miałem jej dosyć .
i tak razem szliśmy plażą w nie znane
jak boje się życia przy niej się go nie bałem
wiedziałem że już sam nie zostanę
i będę witał z nią każdy nowy poranek
ona jak nikt dawała mi radość
odebrała wódkę którą popijałem smutkiem...
z twarzy podobna zupełnie do nikogo
była kimś innym po prostu sobą
uosobieniem piękna a zarazem modrości
wiele z was mogło by jej tego pozazdrościć
była piękna i nie była pusta
tylko prawdziwe słowa opuszczały jej usta
ref.
tylko w snach marzenia się iszczą
tu nie mam nic a tam miałem wszystko
tylko w snach marzenia się iszczą
tam widziałem kolorową przyszłość
kupiliśmy dom nad samy brzegiem morza
było jak w bajce nic ująć nic dodać
połączyła nas miłość uczucie tak sile
ze przez chwile myślałem ze gramy w filmie
ale ktoś szybko wyprowadził mnie z błędu
gdy usłyszałem tupot stup małego Endriu
jego uśmiech mówił sam za siebie
miałem dom rodzinę byłem w osobistym niebie
czułem się nawet 3 metry nad niebem
dla nich byłem w stanie
ruszyć słońce i zatrzymać ziemie
jeśli ktoś by pytał to tak wygląda mój eden ...
skończyło się moje szczęście
nazwane love story bajką
gdy do pokoju wdarło się słońce schowane za firanką
wszystko prysło jak mydlana bańka
to był tylko sen wszystko to nie prawda
ref.
tylko w snach marzenia się iszczą
tu nie mam nic a tam miałem wszystko
tylko w snach marzenia się iszczą
tam widziałem kolorową przyszłość x2