Nie mówisz tego poważnie Kazimierz Kowalski
Tekst piosenki
-
1 ocena
Nie mówisz tego poważnie
Że mamy się dosyć nawzajem
Wiesz przecież, że wady ma każdy
Ja też mam swoje, kochanie
Nie mówisz tego poważnie
Że musisz to przeciąć już teraz
A nawet jeśli masz rację
Czy warto zaczynać od zera?
Nie musisz liczyć moich wad
Bo przecież mam też parę zalet
Co zrobisz, jeśli inny pan
Nie będzie miał tych zalet wcale?
Nie musisz widzieć to, co złe
Lecz oceń moje chęci, proszę
Tym bardziej, że nie jest tak źle
Żeby nie mogło być gorzej
Nie mówisz tego poważnie
Że będziesz beze mnie szczęśliwa
Choć dobrze jest czasem pomarzyć
Z marzeń nie złoży się życia
Nie mówisz tego poważnie
Że właśnie już teraz chcesz odejść
I nawet jeśli masz rację
Zastanów jeszcze się dobrze
Nie musisz liczyć moich wad
Bo przecież mam też parę zalet
Co zrobisz, jeśli inny pan
Nie będzie miał tych zalet wcale?
[2x:]
Nie musisz widzieć to, co złe
Lecz oceń moje chęci, proszę
Tym bardziej, że nie jest tak źle
Żeby nie mogło być gorzej
Że mamy się dosyć nawzajem
Wiesz przecież, że wady ma każdy
Ja też mam swoje, kochanie
Nie mówisz tego poważnie
Że musisz to przeciąć już teraz
A nawet jeśli masz rację
Czy warto zaczynać od zera?
Nie musisz liczyć moich wad
Bo przecież mam też parę zalet
Co zrobisz, jeśli inny pan
Nie będzie miał tych zalet wcale?
Nie musisz widzieć to, co złe
Lecz oceń moje chęci, proszę
Tym bardziej, że nie jest tak źle
Żeby nie mogło być gorzej
Nie mówisz tego poważnie
Że będziesz beze mnie szczęśliwa
Choć dobrze jest czasem pomarzyć
Z marzeń nie złoży się życia
Nie mówisz tego poważnie
Że właśnie już teraz chcesz odejść
I nawet jeśli masz rację
Zastanów jeszcze się dobrze
Nie musisz liczyć moich wad
Bo przecież mam też parę zalet
Co zrobisz, jeśli inny pan
Nie będzie miał tych zalet wcale?
[2x:]
Nie musisz widzieć to, co złe
Lecz oceń moje chęci, proszę
Tym bardziej, że nie jest tak źle
Żeby nie mogło być gorzej