Kim jestem i czy mam tę świadomość
Że dałem wiadomość młodym bogom jak Kronos
Jak widzą mnie ci, którzy mnie nie widzieli
Czy wstydzą się dziś, że mnie nie rozumieli?
A jeśli mnie rozumieją lepiej niż bliscy
Lepiej niż ja sam, lepiej niż wszyscy
I wiedzą coś o mnie, czego sam nie dostrzegam
I siedząc koło mnie krzyczą w uszy - "ostrzegam!"
Obcy ludzie z obcych stron, czy jestem im obcy
Choć pisząc zwrotki wciąż pragnę mówić o sobie i opinię chłonąć
Nawet obcy dla nich jak Ósmy Nostromo
Kim jestem dla nich i dla tych, co znają mnie
Czy też mnie kochają, czy też omijają mnie
Nie byłem nikim, bo się biłem jak wiking
Z rytmem publiki rzucając do stóp im wyniki
Odrzucali kamyki, chamskie komentarze
Nie wiedząc, że kpiny są moim inwentarzem
Czy wiedzą coś o mnie, to już czas pokaże
Dla nich byłem gotów się bić pod Zbarażem
I tak z tym bagażem zostałem grabarzem
Dla swych wspomnień i czynów zarazem
Teraz zgarniam gaże za prace ze stażem
Nad sobą litość jest tym, o czym marzę
Kto mnie z pamięci wymaże, ma szczęście
Lecz wygrał tylko remis, jak Polska na Wembley
Kim jestem? Powtarzam to pytanie co minutę
Choć zadając je sobie, zadaję sobie pokutę
Wiem, że mnie nie znacie, przyznam wam zero racji
Pasujemy do siebie jak Korea do demokracji
Kim jestem ja - wie każdy przechodzeń
Choć nie wiem sam, nie spytam was o drogę
(więc tworzę)