Jesień Krewni i znajomi królika
-
6 ulubionych
-
1 ulubiony
Jesień już, trzeba zmienić kurs,
Otrzepać sól ze słów.
Wkrótce już znów powita mnie próg,
Drewniany sen z wichrowych wzgórz.
Nie, nie powrócę tu, gdzie każde ze słów
Ocieka morzem jak łzą,
Gdzie wielorybie stada z moich snów
Nieznany unosi prąd.
Wkrótce już dziób rozbije o ląd
Największa z wielkich prawd.
Będzie czas na uśmiechy i łzy,
Na wiele z tylu ważnych spraw.
Czas - dryfujący władca lądów i mórz -
Zawrócił myśli bieg,
Lądy zielonych marzeń - miękkich mchów -
Oszroni biały śnieg.
Wkrótce już przyjdzie zmienić kurs,
Otrzepać sól ze snów.
Czasem tylko powrócę tu
W najczulszym z moich snów.
Znowu wyłoni się wśród wichrów i mgły
Ten sen sprzed wielu, wielu lat -
Gdzieś na nieznanym brzegu śpiący wrak
Wtulony w biały piach.
C
e7
a
a7
Otrzepać sól ze słów.
F
G
C
G
Wkrótce już znów powita mnie próg,
C
e7
a
a7
Drewniany sen z wichrowych wzgórz.
F
e
d7
G
Nie, nie powrócę tu, gdzie każde ze słów
C
e7
a
a7
Ocieka morzem jak łzą,
F
e
d7
G
Gdzie wielorybie stada z moich snów
F
C
d7
a
Nieznany unosi prąd.
d
F
G
C
Wkrótce już dziób rozbije o ląd
Największa z wielkich prawd.
Będzie czas na uśmiechy i łzy,
Na wiele z tylu ważnych spraw.
Czas - dryfujący władca lądów i mórz -
Zawrócił myśli bieg,
Lądy zielonych marzeń - miękkich mchów -
Oszroni biały śnieg.
Wkrótce już przyjdzie zmienić kurs,
Otrzepać sól ze snów.
Czasem tylko powrócę tu
W najczulszym z moich snów.
Znowu wyłoni się wśród wichrów i mgły
Ten sen sprzed wielu, wielu lat -
Gdzieś na nieznanym brzegu śpiący wrak
Wtulony w biały piach.