Moja moc zaskoczy cię,
Moja moc ma oczy złe,
Masz nadzieję, że ją zmienię,
Lecz nie łudź się, bo nie!

Ta moc otworzy każde drzwi,
Skruszy ściany i mur na proch,
Znienacka się wedrze w twoje sny,
I nie wzruszy jej twój szloch.

Daruj mi pani, lecz długo czekałem,
By zmienić los i zostać twym panem,
Gdy rozkaz dam spełnisz mój każdy plan,
To cię ucieszy!
To cię ucieszy!

Wreszcie od dziś mogę być chwalipiętą,
Wygodnie żyć, mieć swoje święto,
W dzień spać, a w nocy upiornie się śmiać,
To cię ucieszy!
To cię ucieszy!

Jeśli chcę: świat puszczę z dymem,
Jeśli chcę: mam złota wór,
Za pomyślność twą wypije wino,
A ty posprzątaj stół!

Z każdą przeszkodą sobie poradzę,
Od teraz mam siłę nową i władzę,
Armaty, granaty, wielki bal co noc,
To cię ucieszy!
To cię ucieszy!
Tak cię ucieszy moja moc!

Jeśli chcę: świat puszczę z dymem,
Jeśli chcę: mam złota wór,
Za pomyślność twą wypije wino,
A ty posprzątaj stół!

Z każdą przeszkodą sobie poradzę,
Od teraz mam siłę nową i władzę,
Armaty, granaty, wielki bal co noc,
To cię ucieszy!
To cię ucieszy!
Tak cię ucieszy nieziemska ta moc!
U jee! Rock’n’Roll!