Czeczenia Leszek Czajkowski
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Potrafimy zaszlochać kiedy bity jest pies
Przez brudnego, wściekłego sąsiada
Ale żadnych prawdziwych nie wytoczy nam łez
Obcych ludzi nieludzka zagłada
Ulicami Groznego jadą czołgi a my
Wciąż wierzymy w imperium agonię
Lecz na Wschodzie niedługie o wolności są sny
I okrutny wolności jest koniec
Jak potępić i poprzeć to powstanie, ten bunt
Myślą siwi od trosk dyplomaci
Zginie naród? Nie szkodzi!
Pokój z Rosją to grunt
Dla pokoju się wszystko opłaci
Na ulicach Groznego Kain ostrą ma broń,
Abel los swój zrozumiał i czeka
Czy dopiero gdy lufy pysk się oprze o skroń
pogwałcone są prawa człowieka?
Czemu Bóg nad Czeczenią też udaje, że śpi
Choć osacza Hiobowy go lament
Może kiedyś i w Niebie zakołacze do drzwi
Wojsko w ruskie mundury odziane
Będą białe anioły czarną dławić się krwią
Nader łatwo niewinnych zabijać
I zawołać na trwogę już nie będzie miał kto:
Odrodziła się Wiedźma ...
Odrodziła się Wiedźma ...
Odrodziła się Wiedźma Rassija
Przez brudnego, wściekłego sąsiada
Ale żadnych prawdziwych nie wytoczy nam łez
Obcych ludzi nieludzka zagłada
Ulicami Groznego jadą czołgi a my
Wciąż wierzymy w imperium agonię
Lecz na Wschodzie niedługie o wolności są sny
I okrutny wolności jest koniec
Jak potępić i poprzeć to powstanie, ten bunt
Myślą siwi od trosk dyplomaci
Zginie naród? Nie szkodzi!
Pokój z Rosją to grunt
Dla pokoju się wszystko opłaci
Na ulicach Groznego Kain ostrą ma broń,
Abel los swój zrozumiał i czeka
Czy dopiero gdy lufy pysk się oprze o skroń
pogwałcone są prawa człowieka?
Czemu Bóg nad Czeczenią też udaje, że śpi
Choć osacza Hiobowy go lament
Może kiedyś i w Niebie zakołacze do drzwi
Wojsko w ruskie mundury odziane
Będą białe anioły czarną dławić się krwią
Nader łatwo niewinnych zabijać
I zawołać na trwogę już nie będzie miał kto:
Odrodziła się Wiedźma ...
Odrodziła się Wiedźma ...
Odrodziła się Wiedźma Rassija