Co widzę Miejski Sort 2

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
To było w pierwszej części, wszyscy ludzie już to znają,
Powiedz, co widzisz żyjąc w naszym kraju?
Forma buntu i przemyśleń, które tam sprecyzowałem,
To co widzę i jak czuję w własnej formie przekazałem.
Nie wiedziałem jeszcze wtedy, że przez rok się wiele zdarzy,
Że selekcja pośród braci, że ktoś ostał się bez twarzy,
Że choroba mego ojca da mi taką dawkę strachu,
Że go więcej nie zobaczę, jednak się udało brachu.
Jest wśród nas, ma się dobrze, śmierci się z pod kosy zerwał,
By być dziadkiem dziś się śmieje, tylko po to ponoć przetrwał,
Ja się cieszę i to bardzo o życiowym memento rym,
Moja córcia, jego wnusia napędowym jest motorem.
Co widzę mówię dalej nie ukrywając banału,
Pełno zawistnego gówna, stada ryczących pedałów,
Ściska dupy chuj wie po czym, ostro debili wygrzało,
Wciąż pierdolą i ich boli, że się komuś coś udało.
To wszystko co mówię widzę z własnej perspektywy,
Dziś już wiem kto jest anty, a kto miły i życzliwy,
Komu mogę mówić bracie i podzielić się troskami,
Ilu poszło w siną dal z zwiniętymi tobołami.
W kilku słowach to określam, przeprowadzam bilans roku,
Kto się skurwił, a kto nie, prężnie dopisując kroku,
Co jest dobre, a co złe widzę okiem bez mrużenia,
Przez ostatni właśnie rok miałem takie doświadczenia.

Co widzę? Widzę to co miało się wydarzyć,
Wydarzyło się, choć trzeba się było sparzyć,
Widok twarzy, które z nami, prawdziwość przez nich przemawia,
To co widzę, czas nie wszystkie rany tu naprawia. X2

Co mam Ci powiedzieć ziomek? Trochę się pojebało,
Jest jak jest, choć nie tak kurwa jakby się chciało,
Minął rok, widzę dwa, zero, jeden, cztery,
Miejski Sort, P56, łamiemy bariery.
Świat się kręci, świat się zmienia, nie koniecznie na lepsze
Matka mi to powtarzała, zapamiętałem lekcje,
Grono się zawęża, może to i lepiej,
Zdrowia tym co są, nie odwrócą na pięcie.
Co widzę? To zjebane detale,
Chciwość, bezduszność i tą pierdoloną władzę,
Co odbiera marzenia, dzieciak musi uciekać,
Znowu przyjdą do domu kurwy bez sumienia.
Chcesz zobaczyć co widzę? Spójrz moimi oczami,
Życie zmusza, czas ucieka w pogoni za marzeniami,
Życie między osiedlami gdzie się szprycują dragami,
Ej Mateusz, wajchę przełóż Ty kondomie jebany.
Album ten dedykowany tym, którzy pamiętali,
Świętej pamięci trójcy, wiem że jesteście z nami,
Się spotkamy, pogadamy coś tam se powspominamy,
Jeszcze będzie zajebiście, zobaczycie rade damy.

Co widzę? Widzę to co miało się wydarzyć,
Wydarzyło się, choć trzeba się było sparzyć,
Widok twarzy, które z nami, prawdziwość przez nich przemawia,
To co widzę, czas nie wszystkie rany tu naprawia. X2

Co widzę? Oj widzę ziomuś tutaj sporo rzeczy,
Sporo wyraźnych kontrastów gdzie jeden drugiemu przeczy,
Przejdźmy więc do rzeczy, dziś o tym co kłuje w oczy,
Przygotuj się mordeczko, życie nie raz Cię zaskoczy.
Życie kołem się toczy i nie każdy tu ma dobrze,
A złą drogę wybierając odprawiasz sam sobie pogrzeb,
Wybieraj dziś mądrze, może znikną złe obrazy,
Bo na pewno jest lekarstwo, by uniknąć tej zarazy.
Co widzę oczami, to że władza w chuja wali,
Sami kradną na potęgę, ludzi straszą wyrokami,
Wyrok jest z pomówień, niefart i trafiasz do puchy,
Za tych dobrych za kratami dzisiaj ziomuś lecą buchy.
Co widzę w samym sobie to, że widok daje lekcje,
Chwytam życie w swoje dłonie, bo przegrać tego nie chcę,
MS 2, nowa płyta, zwrota o tym co widzę,
Obraz ten wrzucam na kartkę, kolejne słowa w zeszycie.

Co widzę? Widzę to co miało się wydarzyć,
Wydarzyło się, choć trzeba się było sparzyć,
Widok twarzy, które z nami, prawdziwość przez nich przemawia,
To co widzę, czas nie wszystkie rany tu naprawia. X2




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim