Sola makrela śledź Perły i Łotry

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Raz cudne dziewczę w Saint-Malo na targu ryb ujrzałem. (x2)
Sola, makrela, śledź - krzyczała głośno tuż za kanałem,
Sola, makrela, śledź - najlepszej ryby mam pełną sieć.
Sola, makrela, śledź - krzyczała głośno tuż za kanałem,
Sola, makrela, śledź - najlepszej ryby mam pełną sieć.

Gdy byłem blisko lady jej, spytała mnie od razu. (x2)
Sola, makrela, śledź - czego ci trzeba mój marynarzu?
Sola, makrela, śledź - najlepszej ryby mam pełną sieć.
Sola, makrela, śledź - czego ci trzeba mój marynarzu?
Sola, makrela, śledź - najlepszej ryby mam pełną sieć.

W fartuszku białym krągły kształt każdego by omamił. (x2)
Sola, makrela, śledź - zerkałem lekko ponad rybami,
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Sola, makrela, śledź - zerkałem lekko ponad rybami,
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć

W zalotny dreszcz wprawiła mnie od głowy aż po pięty (x2)
Sola, makrela, śledź - stałem spocony i taki spięty,
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Sola, makrela, śledź - stałem spocony i taki spięty,
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.

Rzekłem niepewnie: Och i ech, czy zjesz ze mną langustę? (x2)
Sola, makrela, śledź - a ona: "Chętnie, ale o szóstej."
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Sola, makrela, śledź - a ona: "Chętnie, ale o szóstej."
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.

Wieczór śniadaniem skończył się lub może też obiadem. (x2)
Sola, makrela, śledź - rzekłem jej: "Nie płacz, kiedy odjadę."
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Sola, makrela, śledź - rzekłem jej: "Nie płacz, kiedy odjadę,
Sercem będę przy Tobie..."

A gdy powrócę do Saint Malo, me serce znów zapika. (x2)
Sola, makrela, śledź - gdy ona szepnie: "Wstąp na tuńczyka."
Sola, makrela, śledź - jakże zapragnę znowu ją mieć.
Sola, makrela, śledź - gdy ona szepnie: "Wstąp na tuńczyka."
Sola, makrela, śledź - jakże zapragnę znowu ją mieć.
Sola, makrela, śledź - gdy ona szepnie: "Wstąp na tuńczyka."
Sola, makrela, śledź - jakże zapragnę znowu ją mieć.




Oceń to opracowanie
anonim