Ballada o wilku Roman Roczeń

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    6 ulubionych
1. Tamtą zimę wciąż pamiętam, już nie ważne który rok
Tak jak złapał mróz na święta, trzymał aż po Wielką Noc
Śnieg zasypał okolicę, wiatr przeszywał dom na wskroś
Głodnych wilków smętne wycie słychać było dzień i noc

Wyjeżdżałem gdzieś o świcie, zimny silnik ciągle gasł
Przeklinałem świat i życie, żeby grata trafił szlag
A wtem z zaspy gdzieś wyskoczył, prosto mi pod koła wpadł
Patrząc śmierci prosto w oczy, wilk, co dość już życia miał

Ref.: Każdy z nas pisany ma ten dzień
Gdy kończy się już czas, gdy trzeba odejść w cień
Trzeba iść przez życie twardo, nie żałować własnych sił
Śmierci w oczy spojrzeć hardo, ze spokojem, jak ten wilk


2. Stary Janek nas opuścił, ciężko było kopać grób
Dom zostawił całkiem pusty, nie dla niego taki mróz
Janek życie miał nielekkie, przeżył wojny wszystkie trzy
Odszedł cicho i bez lęku, odszedł z dumą jak ten wilk

Tamtą zimę wciąż zapamiętam, zasypało cały las
Głodne wilki wyły smętnie, ktoś nie wracał raz po raz
Ale śni mi się po nocach, jak przed maską dumnie stał
Patrząc śmierci prosto w oczy, wilk, co dość już życia miał

Ref.: Każdy z nas pisany ma ten dzień...

Z głową dumnie podniesioną, jednym krokiem przejść przez próg
Z drugiej strony, za zasłoną, czeka na nas Dobry Bóg.




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby 4 głosy
anonim