Jak dziecko klękasz Roman Ziemlański
Tekst piosenki
Choć żal i ból gdzieś w środku tkwią
Na wierzchu uśmiech, bo tak trzeba
Twój uśmiech ktoś łapczywie chwyta
Jak głodny chwyta kromkę chleba
I tylko nocą, godzinami
Gdy wszyscy śpią i nikt nie widzi
Ty w ciszy modlisz się i płaczesz
Wtedy nie trzeba łez się wstydzić
Choć strach i rozpacz w środku tkwią
Na wierzchu wciąż pogodne słowa
Ktoś spija słowa z twoich ust
Spragniony pije wciąż od nowa
I tylko nocą, godzinami
Gdy wszyscy śpią i nikt nie widzi
Ty w ciszy modlisz się i płaczesz
Wtedy nie trzeba łez się wstydzić
I tylko rano wstajesz cicho
Klękasz jak dziecko przed ołtarzem
I prosisz: "Matko, pomóż, ratuj"
I znowu uśmiech masz na twarzy
I tylko nocą, godzinami
Gdy wszyscy śpią i nikt nie widzi
Ty w ciszy modlisz się i płaczesz
Wtedy nie trzeba łez się wstydzić
Na wierzchu uśmiech, bo tak trzeba
Twój uśmiech ktoś łapczywie chwyta
Jak głodny chwyta kromkę chleba
I tylko nocą, godzinami
Gdy wszyscy śpią i nikt nie widzi
Ty w ciszy modlisz się i płaczesz
Wtedy nie trzeba łez się wstydzić
Choć strach i rozpacz w środku tkwią
Na wierzchu wciąż pogodne słowa
Ktoś spija słowa z twoich ust
Spragniony pije wciąż od nowa
I tylko nocą, godzinami
Gdy wszyscy śpią i nikt nie widzi
Ty w ciszy modlisz się i płaczesz
Wtedy nie trzeba łez się wstydzić
I tylko rano wstajesz cicho
Klękasz jak dziecko przed ołtarzem
I prosisz: "Matko, pomóż, ratuj"
I znowu uśmiech masz na twarzy
I tylko nocą, godzinami
Gdy wszyscy śpią i nikt nie widzi
Ty w ciszy modlisz się i płaczesz
Wtedy nie trzeba łez się wstydzić