Porady Żeglarskie Stara Kuźnia
Tekst piosenki
-
2 ulubione
W jednym porcie zapoznałem złotowłosą Sue,
Była miła - czar rzuciła, ja uległem mu
Czarowała mnie maleńka, kiedy miałem grosz,
Gdy zostałem bez mamony, usłyszałem: "Kosz!"
"Chłopie, padnę ci w ramiona,
Kiedy będzie znów mamona."
Gdy do portu wlokłem się jak skopany psiak,
Stary bosman mnie spotkał i powiedział tak:
"Żeglarzu, ty nie flirtuj z byle kim,
Bo tak się dzieje w świecie tym!
Piękne słowa jest gotowa mówić wredna bladź,
która niby mówi: 'Kocham' a chce kasę rwać!
Żeglarzu, nie flirtuj z byle kim."
Namawiali mnie niejedni - "Rzuć załogę swą!-
Płyń z nami bo tu same wilki morskie są!"
Sześć w Beauforta skali - ci podnieśli wrzask,
Do szalup pędem wiali aż się zachwiał maszt!
Patrzę - oczom wprost nie wierzę,
Pozostałem sam przy sterze
Gdy do portu wpłynął już potrzaskany wrak
Stary bosman znów podszedł i powiedział tak:
"Żeglarzu, ty nie pływaj z byle kim,
Bo wachlarz wśród innych wiedzie prym!
A tysiące kaszaniarzy dobrze o tym wiesz,
Chce uchodzić za żeglarzy - niech tam sobie chce,
Żeglarzu, nie pływaj z byle kim."
W jednym z pubów humor miałem i stawiałem rum,
Po chwili nowych kumpli miałem cały tłum!
Dopóki ja stawiałem byłem fajny druh,
Powiedzialem wreszcie: "Basta!" - pięści poszły w ruch!
Szczęściem - widok mojej stali,
Sprawił, że drapaka dali.
Gdy do portu szedłem, klnąc: "Niech ich trafi szlag!"
Stary bosman znów podszedł, i powiedział tak:
"Żeglarzu, ty nie pijaj z byle kim,
Smutne to, lecz na tym świecie złym
Łażą same krzyworyje - chcą za darmo chlać,
Nie postawisz - to zabije, sam więc sobie radź.
Żeglarzu, nie pijaj z byle kim."
"Żeglarzu, ty nie flirtuj z byle kim,
Bo tak się dzieje w świecie tym!
Piękne słowa jest gotowa mówić wredna bladź,
która niby mówi: 'Kocham' a chce kasę rwać!
Żeglarzu, nie flirtuj z byle kim."
Była miła - czar rzuciła, ja uległem mu
Czarowała mnie maleńka, kiedy miałem grosz,
Gdy zostałem bez mamony, usłyszałem: "Kosz!"
"Chłopie, padnę ci w ramiona,
Kiedy będzie znów mamona."
Gdy do portu wlokłem się jak skopany psiak,
Stary bosman mnie spotkał i powiedział tak:
"Żeglarzu, ty nie flirtuj z byle kim,
Bo tak się dzieje w świecie tym!
Piękne słowa jest gotowa mówić wredna bladź,
która niby mówi: 'Kocham' a chce kasę rwać!
Żeglarzu, nie flirtuj z byle kim."
Namawiali mnie niejedni - "Rzuć załogę swą!-
Płyń z nami bo tu same wilki morskie są!"
Sześć w Beauforta skali - ci podnieśli wrzask,
Do szalup pędem wiali aż się zachwiał maszt!
Patrzę - oczom wprost nie wierzę,
Pozostałem sam przy sterze
Gdy do portu wpłynął już potrzaskany wrak
Stary bosman znów podszedł i powiedział tak:
"Żeglarzu, ty nie pływaj z byle kim,
Bo wachlarz wśród innych wiedzie prym!
A tysiące kaszaniarzy dobrze o tym wiesz,
Chce uchodzić za żeglarzy - niech tam sobie chce,
Żeglarzu, nie pływaj z byle kim."
W jednym z pubów humor miałem i stawiałem rum,
Po chwili nowych kumpli miałem cały tłum!
Dopóki ja stawiałem byłem fajny druh,
Powiedzialem wreszcie: "Basta!" - pięści poszły w ruch!
Szczęściem - widok mojej stali,
Sprawił, że drapaka dali.
Gdy do portu szedłem, klnąc: "Niech ich trafi szlag!"
Stary bosman znów podszedł, i powiedział tak:
"Żeglarzu, ty nie pijaj z byle kim,
Smutne to, lecz na tym świecie złym
Łażą same krzyworyje - chcą za darmo chlać,
Nie postawisz - to zabije, sam więc sobie radź.
Żeglarzu, nie pijaj z byle kim."
"Żeglarzu, ty nie flirtuj z byle kim,
Bo tak się dzieje w świecie tym!
Piękne słowa jest gotowa mówić wredna bladź,
która niby mówi: 'Kocham' a chce kasę rwać!
Żeglarzu, nie flirtuj z byle kim."