Przy sterze Stara Kuźnia
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
8 ulubionych
1.
Ref.:
2. Kabestan kręcić trudno jest,
A nas niewielu było tam.
Parliśmy na handszpaki fest
I łańcuch w kluzie wolno drgał.
Wtem pod stopami czuję coś,
Co miękko rusza się i już
Wiem, że to bosman, ostry gość,
Co drzemkę sobie uciął tu...
Ref.: Raz walnął pięścią mocno w łeb...
3. Do portu, po miesiącach dwóch,
Przybiliśmy na jakiś czas.
Na kejach panny, w knajpach rum,
Przydałoby się wyrwać tam.
Pytam Starego, gdzie mój szmal,
Jaką zapłatę dla mnie ma?
On, groźnie patrząc, wolno wstał:
"Ja Ci zapłatę chłopcze dam..."
Ref.: Raz walnął pięścią mocno w łeb ...
4. Gdy wreszcie morza miałem dość,
Na ląd wróciłem, by żyć tu.
W tawernie siedząc w ciemną noc
Ujrzałem pannę - istny cud.
Podszedłem do niej cicho tak
I wyszeptałem kilka słów.
Wtem jakiś gość, co obok stał,
Odwrócił się i wtedy znów...
Ref.x2: Raz walnął pięścią mocno w łeb
C
Przy sterze stałem - a
kiepska rzecz,F
Bo wiatr tej nocy G
szalał wciąż.C
Na chwilę zamyśliłem a
sięF
I ster wyśliznął G
mi się z C
rąk.C
O rafę statek a
otarł się,C
Zalała woda a
pokład wkrąg.C
Kapitan wściekły a
złapał mnie,F
Zamachnął się, G
wymierzył C
cios...Ref.:
C
Raz walnął pięścią a
mocno w łebF
I nie poczułem G
więcej nic.C
Przeszła noc i a
nastał dzień,F
Trzeba znów płynąć, G
żeby C
żyć.2. Kabestan kręcić trudno jest,
A nas niewielu było tam.
Parliśmy na handszpaki fest
I łańcuch w kluzie wolno drgał.
Wtem pod stopami czuję coś,
Co miękko rusza się i już
Wiem, że to bosman, ostry gość,
Co drzemkę sobie uciął tu...
Ref.: Raz walnął pięścią mocno w łeb...
3. Do portu, po miesiącach dwóch,
Przybiliśmy na jakiś czas.
Na kejach panny, w knajpach rum,
Przydałoby się wyrwać tam.
Pytam Starego, gdzie mój szmal,
Jaką zapłatę dla mnie ma?
On, groźnie patrząc, wolno wstał:
"Ja Ci zapłatę chłopcze dam..."
Ref.: Raz walnął pięścią mocno w łeb ...
4. Gdy wreszcie morza miałem dość,
Na ląd wróciłem, by żyć tu.
W tawernie siedząc w ciemną noc
Ujrzałem pannę - istny cud.
Podszedłem do niej cicho tak
I wyszeptałem kilka słów.
Wtem jakiś gość, co obok stał,
Odwrócił się i wtedy znów...
Ref.x2: Raz walnął pięścią mocno w łeb