Kocham Ewę Wiktor Zatwarski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
(Na na na na na, na na na na na)
(Na na na na na, na na na na)

Mam taką słabość wprost niepojętą:
Kocham Ewunię, jak wiosna piękną...
Adam dla Ewy postradał głowę
Nie mógł przewidzieć, co stać się może

Kochał ją, dotykał co dzień
Gdy przyszła noc, przeklinał sen
Nie wiedział już sam, co zrobić ma
Popadł w ciężki stan

Wyznać chcę, popełniam ten grzech
Ewunia zaś jabłuszka rwie
I nie wiem już sam, co zrobić mam
To jest piekło-raj

Mam taką słabość, serce gorące:
Kocham jabłonie w słońcu kwitnące...
Adam też kochał, wygnany z raju
Nie mógł się wyrzec tego zwyczaju

Kochał ją, dotykał co dzień
Gdy przyszła noc, przeklinał sen
Nie wiedział już sam, co zrobić ma
Popadł w ciężki stan

Wyznać chcę, popełniam ten grzech
Ewunia zaś jabłuszka rwie
I nie wiem już sam, co zrobić mam
To jest piekło-raj

Mam taką słabość, miejsce bolące:
Kocham przyrodę nagą na łące...
Adam też kochał, schowany w gaju
Wstydził się pewnie żabek i ptaków

Kochał ją, dotykał co dzień
Gdy przyszła noc, przeklinał sen
Nie wiedział już sam, co zrobić ma
Popadł w ciężki stan

Wyznać chcę, popełniam ten grzech
Ewunia zaś jabłuszka rwie
I nie wiem już sam, co zrobić mam
To jest piekło-raj

Mam taką radę, moi panowie:
Adamem każdy z was zostać może...
Gdy Ewa jabłko poda na dłoni
Biedny Adamie, już pan wpadł!




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim