Boże, coś zrodzony w biedzie
Spójrz na ziemię tę zbiedniałą
Wiesz, jak jest, gdy się nie wiedzie
Gdy nic prawie nie zostało

Zapal światło ponad nami
Pokaż drogę do Betlejem
Bo idziemy bezdrożami
Przez zawieje i nadzieje

Ty, co też nie miałeś domu
I wiesz, co dom zrujnowany
Choć uśmiechem, Boże, pomóż
Gdy dźwigamy domu ściany

Zapal światło ponad nami
Pokaż drogę do Betlejem
Bo idziemy bezdrożami
Przez zawieje i nadzieje

Sami sobie radę damy
I o cuda nie prosimy
Lecz bądź jak Dzieciątko z nami
Ciepło słowa w świecie zimnym

Zapal światło ponad nami
Pokaż drogę do Betlejem
Bo idziemy bezdrożami
Przez zawieje i nadzieje

Boże, Ty, coś płakał w zimnie
Spójrz na ziemię tę zbiedniałą
Co wciąż wierzy w Twoje imię
Że się Słowo Ciałem stało

[2x:]
Zapal światło ponad nami
Pokaż drogę do Betlejem
Bo idziemy bezdrożami
Przez zawieje i nadzieje