Strasznie głośno, niesamowicie blisko (feat Rekord, prod MZG) Człowień
Tekst piosenki
REKORD:
Czasami gdy na własne oczy widzę co się dzieje tutaj,
znów nie mam ochoty walczyć trzymać gardy, nie mam kurwa słów,
nie mam już, nic oprócz pogardy nie ma tu
gdy zostajesz na polu walki wyżarty jak trup,
jesteś prawie martwy i widzisz ze to nie żarty
gdy los rozdaje karty i uparty czeka na twój ruch, weź
garść piachu w jednej z wielu trudnych drug,
okaz brak strachu, sypnij mu w oczy i poczuj luz,
wykrzyczy na cale gardło ze na prawdę warto
szukać własnej drogi, zamiast deptać ta dawna utartą
weź zapal zielone światło, gdy inni odpadną
i cholernie mocno uwierz w to ze z niebo to nie spadło
każdy ma własny głos i wartość unikalna
albo dasz o sobie znać albo inni Ci usta zamkną
krzycz, nie ruszaj za mną, krzycz, nic tu za darmo nie ma krzycz
warto nie raz krzyknąć żeby się ogarnąć.
Ref.
Musimy krzyczeć i biec , jeśli stoją i milczą,
ale słyszą nas, słyszał twarze w kraju nad Wisłą
strasznie głośno, niesamowicie blisko *Ty Krzycz!*
CZŁOWIEŃ:
Wielu chciało by wykrzyczeć wolność wielu chce krzyczeć tonąc, ta
wielu widzi krzycz za maska i chce życie chłonąć,
na cale gardło możemy krzyczeć płonąc ale jest warto dym zamienić z liter w słowo,
będąc sobą to nic, nie krzycz, milcz jak ziemia, klęczy jak nowy bit na pierwszy dysk rapera, zbuduj krzyk, taki krzyk jak mewa, zdobądź szczyt bez temu zejdź ot tak w pod ziemia.
za małolat chciałeś świata jak Marvel, dziś bądź jednym z tych co istnieją naprawdę, oni nie narysuj ci tych skrzydeł to jasne, ale idź jak WENA, tylko idź to łatwe ! Następna wiosna będzie nową siłą, dziś kiedy Wrocław mówi Polsce o to ja jak Tymon, przy emocjach kiedy Waldek wjeżdżał z pierwsza płytą, oni wtedy słuchali, oni teraz krzyczą.
Ref.
Musimy krzyczeć i biec , jeśli stoją i milczą,
ale słyszą nas, słyszał twarze w kraju nad Wisłą
strasznie głośno, niesamowicie blisko *Ty Krzycz!*
Czasami gdy na własne oczy widzę co się dzieje tutaj,
znów nie mam ochoty walczyć trzymać gardy, nie mam kurwa słów,
nie mam już, nic oprócz pogardy nie ma tu
gdy zostajesz na polu walki wyżarty jak trup,
jesteś prawie martwy i widzisz ze to nie żarty
gdy los rozdaje karty i uparty czeka na twój ruch, weź
garść piachu w jednej z wielu trudnych drug,
okaz brak strachu, sypnij mu w oczy i poczuj luz,
wykrzyczy na cale gardło ze na prawdę warto
szukać własnej drogi, zamiast deptać ta dawna utartą
weź zapal zielone światło, gdy inni odpadną
i cholernie mocno uwierz w to ze z niebo to nie spadło
każdy ma własny głos i wartość unikalna
albo dasz o sobie znać albo inni Ci usta zamkną
krzycz, nie ruszaj za mną, krzycz, nic tu za darmo nie ma krzycz
warto nie raz krzyknąć żeby się ogarnąć.
Ref.
Musimy krzyczeć i biec , jeśli stoją i milczą,
ale słyszą nas, słyszał twarze w kraju nad Wisłą
strasznie głośno, niesamowicie blisko *Ty Krzycz!*
CZŁOWIEŃ:
Wielu chciało by wykrzyczeć wolność wielu chce krzyczeć tonąc, ta
wielu widzi krzycz za maska i chce życie chłonąć,
na cale gardło możemy krzyczeć płonąc ale jest warto dym zamienić z liter w słowo,
będąc sobą to nic, nie krzycz, milcz jak ziemia, klęczy jak nowy bit na pierwszy dysk rapera, zbuduj krzyk, taki krzyk jak mewa, zdobądź szczyt bez temu zejdź ot tak w pod ziemia.
za małolat chciałeś świata jak Marvel, dziś bądź jednym z tych co istnieją naprawdę, oni nie narysuj ci tych skrzydeł to jasne, ale idź jak WENA, tylko idź to łatwe ! Następna wiosna będzie nową siłą, dziś kiedy Wrocław mówi Polsce o to ja jak Tymon, przy emocjach kiedy Waldek wjeżdżał z pierwsza płytą, oni wtedy słuchali, oni teraz krzyczą.
Ref.
Musimy krzyczeć i biec , jeśli stoją i milczą,
ale słyszą nas, słyszał twarze w kraju nad Wisłą
strasznie głośno, niesamowicie blisko *Ty Krzycz!*