Jolka, Jolka pamiętasz Budka Suflera
Korektę nadesłał
netherete
3 lata temu
Instrument:
Gitara
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: D
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: D
D A h
Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu,
D A h
Gdy pisałaś: "Tak mi źle,
D A e h
Urwij się choćby zaraz, coś ze mną zrób,
D A G
Nie zostawiaj tu samej, o nie".
Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
Silnik rzęził ostatkiem sił,
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
D A G h
Słodkie były jak krew twoje łzy.
{Ref.:}
e Dsus4* D
Emigrowałem
e Dsus4 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D
Dzień mnie wyganiał,
G A
nocą znów wracałem.
Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na toyotę przepiękną, aż strach.
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
Z autobusem Arabów zdradziła go,
Nigdy nie był już sobą, o nie.
{Ref.:}
Emigrowałem
z ramion twych nad ranem
...
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
Ale nic nie jest proste w te dni.
{* W innej wersji piosenki zamiast Dsus4 jest G. W tej najpopularniejszej}
{ (tu załączonej) jest tak jak zapisałem.}
D A h
Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu,
D A h
Gdy pisałaś: "Tak mi źle,
D A e h
Urwij się choćby zaraz, coś ze mną zrób,
D A G
Nie zostawiaj tu samej, o nie".
Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc, D A h
Silnik rzęził ostatkiem sił, D A h
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć, D A e h
Wszystko było tak proste w te dni. D A G
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak. D A h
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny. D A h
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak D A e h
D A G h
Słodkie były jak krew twoje łzy.
{Ref.:}
e Dsus4* D
Emigrowałem
e Dsus4 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D
Dzień mnie wyganiał,
G A
nocą znów wracałem.
Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół D A h
Wciąż spadało, nie mogąc spaść. D A h
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt D A e h
Na toyotę przepiękną, aż strach. D A G
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło, D A h
Narzeczoną miał kiedyś jak sen, D A h
Z autobusem Arabów zdradziła go, D A e h
Nigdy nie był już sobą, o nie. D A G
{Ref.:}
e Dsus4* D
Emigrowałem
e Dsus4 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D
Dzień mnie wyganiał,
G A
nocą znów wracałem.
Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak D A h
Wypełzaliśmy na suchy ląd. D A h
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas, D A e h
Meta była o dwa kroki stąd. D A G
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak, D A h
Czemu zgasło, też nie wie nikt. D A h
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam, D A e h
Ale nic nie jest proste w te dni. D A G
{* W innej wersji piosenki zamiast Dsus4 jest G. W tej najpopularniejszej}
{ (tu załączonej) jest tak jak zapisałem.}
Jolka,
Gdy pi
Urwij
Nie zo
Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
Silnik rzęził ostatkiem sił,
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
Słodkie
Ref.:
Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na toyotę przepiękną, aż strach.
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
Z autobusem Arabów zdradziła go,
Nigdy nie był już sobą, o nie.
Ref.:
Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
Ale nic nie jest proste w te dni.
* W innej wersji piosenki zamiast Dsus4 jest G. W tej najpopularniejszej
(tu załączonej) jest tak jak zapisałem.
D
Jolka, paA
miętasz h
lato ze snu,Gdy pi
D
sałaś:A
"Tak mih
źle,Urwij
D
się choćby A
zaraz,e
coś ze mną h
zrób,Nie zo
D
stawiaj tu A
samej, o G
nie".Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
D
A
h
Silnik rzęził ostatkiem sił,
D
A
h
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
D
A
e
h
Wszystko było tak proste w te dni.
D
A
G
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
D
A
h
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
D
A
h
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
D
A
e
h
Słodkie
D
były jak A
krew twoje G
łzy. h
Ref.:
e
Emigro[Dsus4
*]wałem D
e
z objęć twych Dsus4
nad raD
nem,e
Dzień mnie wyDsus4
ganiałD
,G
nocą znówA
wracałem.Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
D
A
h
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
D
A
h
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
D
A
e
h
Na toyotę przepiękną, aż strach.
D
A
G
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,
D
A
h
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
D
A
h
Z autobusem Arabów zdradziła go,
D
A
e
h
Nigdy nie był już sobą, o nie.
D
A
G
Ref.:
e
Emigro[Dsus4
*]wałem D
e
z objęć twych Dsus4
nad raD
nem,e
Dzień mnie wyDsus4
ganiałD
,G
nocą znówA
wracałem.Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
D
A
h
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
D
A
h
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
D
A
e
h
Meta była o dwa kroki stąd.
D
A
G
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,
D
A
h
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
D
A
h
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
D
A
e
h
Ale nic nie jest proste w te dni.
D
A
G
* W innej wersji piosenki zamiast Dsus4 jest G. W tej najpopularniejszej
(tu załączonej) jest tak jak zapisałem.
Jolka,
Gdy pi
Urwij
Nie zo
Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
Silnik rzęził ostatkiem sił,
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
Słodkie
Ref.:
Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na toyotę przepiękną, aż strach.
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
Z autobusem Arabów zdradziła go,
Nigdy nie był już sobą, o nie.
Ref.:
Emigrowałem
z ramion twych nad ranem
...
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
Ale nic nie jest proste w te dni.
* W innej wersji piosenki zamiast Dsus4 jest G. W tej najpopularniejszej
(tu załączonej) jest tak jak zapisałem.
D
Jolka, paA
miętasz h
lato ze snu,Gdy pi
D
sałaś:A
"Tak mih
źle,Urwij
D
się choćby A
zaraz,e
coś ze mną h
zrób,Nie zo
D
stawiaj tu A
samej, o G
nie".Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
Silnik rzęził ostatkiem sił,
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
Słodkie
D
były jak A
krew twoje G
łzy. h
Ref.:
e
Emigro[Dsus4
*]wałem D
e
z objęć twych Dsus4
nad raD
nem,e
Dzień mnie wyDsus4
ganiałD
,G
nocą znówA
wracałem.Dane nam było
słońca zaćmienie,
Następne będzie
może za sto lat.
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
Na toyotę przepiękną, aż strach.
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
Z autobusem Arabów zdradziła go,
Nigdy nie był już sobą, o nie.
Ref.:
Emigrowałem
z ramion twych nad ranem
...
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
Meta była o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
Ale nic nie jest proste w te dni.
* W innej wersji piosenki zamiast Dsus4 jest G. W tej najpopularniejszej
(tu załączonej) jest tak jak zapisałem.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Nieznany użytkownik
Akordy we właściwej tonacji + troszkę innych drobnych poprawek.
Korekty
3 lata temu
|
|
Piotr B.
wyrównałem...
do pisałem Dsus2 do refrenu w I części (potem uprościłem do D jeśli komuś za trudno ),
zmieniłem G w refrenie z powrotem na 2 chwyty: h7 G (eksperyment poprzednika, który zamienił na 1 chwyt G się nie sprawdza, h7 już bardziej pasuje),
I część rozpisałem rytmicznie,
dalsze części są już uproszczone (bez dodatkowych akordów)
https://youtu.be/NpZHBMjyzN0
Korekty
3 lata temu
|
|
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 3 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 3 lata temu
daj dwie tyldy ~~ przed akordami z boku - wyrównają się 3 lata temu