Jolka, Jolka pamiętasz Budka Suflera
Korektę nadesłał
Jan Chryczyk
2 lata temu
Instrument:
Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: D
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: D
D D D D
D A h h
Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu,
D A h h
Gdy pisałaś: "Tak mi źle,
D A e h
Urwij się choćby zaraz, coś ze mną zrób,
D A G G
Nie zostawiaj tu samej, o nie".
G G
D A h h
Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
D A h h
Silnik rzęził ostatkiem sił,
D A e h
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
D A G G
Wszystko było tak proste w te dni.
G G
D A h h
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
D A h h
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
D A e h
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
D A G G
Słodkie były jak krew twoje łzy.
G G
h h h h
e Dsus4 D Dsus2 D
Emigrowałem
e Dsus4 D Dsus2 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D Dsus2 D
Dzień mnie wyganiał,
h7 (G) A
nocą znów wracałem.
e Dsus4 D Dsus2 D
Dane nam było
e Dsus4 D Dsus2 D
słońca zaćmienie,
e Dsus4 D Dsus2 D
Następne będzie
h7 (G) A
może za sto lat.
A
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół D A h
Wciąż spadało, nie mogąc spaść. D A h
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt D A e h
Na toyotę przepiękną, aż strach. D A G
G
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło, D A h
Narzeczoną miał kiedyś jak sen, D A h
Z autobusem Arabów zdradziła go, D A e h
Nigdy nie był już sobą, o nie. D A G
G h
Emigrowałem e D
z objęć twych nad ranem, e D
Dzień mnie wyganiał, e D
nocą znów wracałem. h7 (G) A
Dane nam było e D
słońca zaćmienie, e D
Następne będzie e D
może za sto lat. h7 (G) A
A
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak D A h
Wypełzaliśmy na suchy ląd. D A h
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas, D A e h
Meta była o dwa kroki stąd. D A G
G
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak, D A h
Czemu zgasło, też nie wie nikt. D A h
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam, D A e h
Ale nic nie jest proste w te dni. D A G
G
{solówka}
D D D D
D A h
Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu,
D A h
Gdy pisałaś: "Tak mi źle,
D A e h
Urwij się choćby zaraz, coś ze mną zrób,
D A G G G
Nie zostawiaj tu samej, o nie".
D A h
Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc,
D A h
Silnik rzęził ostatkiem sił,
D A e h
Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć,
D A G G G
Wszystko było tak proste w te dni.
D A h
Dziecko spało za ścianą, czujne jak ptak.
D A h
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.
D A e h
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
D A G G G G G h h h h
Słodkie były jak krew twoje łzy.
e Dsus4 D Dsus2 D
Emigrowałem
e Dsus4 D Dsus2 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D Dsus2 D
Dzień mnie wyganiał,
h7 G A
nocą znów wracałem.
e Dsus4 D Dsus2 D
Dane nam było
e Dsus4 D Dsus2 D
słońca zaćmienie,
e Dsus4 D Dsus2 D
Następne będzie
h7 G A
może za sto lat.
D A h
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
D A h
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
D A e h
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
D A G
Na toyotę przepiękną, aż strach.
D A h
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,
D A h
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
D A e h
Z autobusem Arabów zdradziła go,
D A G G h
Nigdy nie był już sobą, o nie.
e Dsus4 D Dsus2 D
Emigrowałem
e Dsus4 D Dsus2 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D Dsus2 D
Dzień mnie wyganiał,
h7 G A
nocą znów wracałem.
e Dsus4 D Dsus2 D
Dane nam było
e Dsus4 D Dsus2 D
słońca zaćmienie,
e Dsus4 D Dsus2 D
Następne będzie
h7 G A
może za sto lat.
D A h
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
D A h
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
D A e h
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
D A G
Meta była o dwa kroki stąd.
D A h
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,
D A h
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
D A e h
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
D A G
Ale nic nie jest proste w te dni.
e Dsus4 D Dsus2 D
Emigrowałem
e Dsus4 D Dsus2 D
z objęć twych nad ranem,
e Dsus4 D Dsus2 D
Dzień mnie wyganiał,
h7 G A
nocą znów wracałem.
e Dsus4 D Dsus2 D
Dane nam było
e Dsus4 D Dsus2 D
słońca zaćmienie,
e Dsus4 D Dsus2 D
Następne będzie
h7 G A
może za sto lat.
D
D
D
D
Jolka, J
D
olka, pamiA
ętasz lh
ato ze snu,Gdy pis
D
ałaś: A
"Tak mi źlh
e,Urwij si
D
ę choćA
by zarae
z, coś ze mnh
ą zrób,Nie zost
D
awiaj tu sA
amej, o nG
ie". G
G
Żebrząc wci
D
ąż o benzA
ynę, gnh
ałem przez noc,Silnik rz
D
ęził A
ostatkiem sh
ił,Aby b
D
yć znowu w tA
obie, śmie
ać się i klh
ąć,Wszystko b
D
yło tak prA
oste w te dnG
i. G
G
Dziecko sp
D
ało za ściA
aną, czh
ujne jak ptak.Niechaj B
D
óg wyprostA
uje mu snh
y.Powiedzi
D
ałaś, że nA
igdy, że ne
igdy aż th
akSłodkie b
D
yły jak krA
ew twoje łzG
y. G
G
G
G
h
h
h
h
e
EmigroDsus4
wałem D
Dsus2
D
e
z objęć twych nDsus4
ad ranD
emDsus2
, D
e
Dzień mnie wygDsus4
aniał,D
Dsus2
D
n
h7
ocą znG
ów wracA
ałem.D
e
ane nam Dsus4
było D
Dsus2
D
e
słońca zDsus4
aćmienD
ieDsus2
, D
e
Następne Dsus4
będzieD
Dsus2
D
m
h7
oże zG
a sto lA
at.Plażą szł
D
y zakonnA
ice, h
a słońce w dółWciąż spad
D
ało, niA
e mogąc sph
aść.Mąż tam w świ
D
ecie za fA
untem e
odkładał fh
untNa toy
D
otę przepiA
ękną, aż strG
ach.Mąż twój wi
D
elbił porzA
ądek h
i pełne szkło,Narzecz
D
oną miał kiA
edyś jak sh
en,Z autob
D
usem ArA
abów zdre
adziła gh
o,Nigdy ni
D
e był już sA
obą, o niG
e. G
h
E
e
migrowDsus4
ałem D
Dsus2
D
e
z objęć twych nDsus4
ad ranD
emDsus2
, D
e
Dzień mnie wygDsus4
aniał,D
Dsus2
D
n
h7
ocą znG
ów wracA
ałem.D
e
ane nam Dsus4
było D
Dsus2
D
e
słońca zDsus4
aćmienD
ieDsus2
, D
e
Następne Dsus4
będzieD
Dsus2
D
m
h7
oże zG
a sto lA
at.W wielkiej ż
D
yliśmy wA
annie h
i rzadko takWypełz
D
aliśmy nA
a suchy lh
ąd.Czarodzi
D
ejka gorzA
ałka te
ańczyła w nh
as,Meta b
D
yła o dwA
a kroki stG
ąd.Nie wiem ci
D
ągle, dlaczA
ego zaczh
ęło się tak,Czemu zg
D
asło, tA
eż nie wie nh
ikt.Są wciąż r
D
óżne kołA
o mnie, nie be
udzę się sh
am,Ale n
D
ic nie jest prA
oste w te dnG
i.E
e
migrowDsus4
ałem D
Dsus2
D
e
z objęć twych nDsus4
ad ranD
emDsus2
, D
e
Dzień mnie wygDsus4
aniał,D
Dsus2
D
n
h7
ocą znG
ów wracA
ałem.D
e
ane nam Dsus4
było D
Dsus2
D
e
słońca zDsus4
aćmienD
ieDsus2
, D
e
Następne Dsus4
będzieD
Dsus2
D
m
h7
oże zG
a sto lA
at.D
D
D
D
Jolka, J
D
olka, pamA
iętasz h
lato ze snu,h
Gdy pis
D
ałaś: A
"Tak mi źlh
e, h
Urwij s
D
ię choA
ćby zare
az, coś ze mh
ną zrób,Nie zost
D
awiaj tu A
samej, o G
nie".G
G
G
Żebrząc w
D
ciąż o benzA
ynę, h
gnałem przez nh
oc,Silnik rz
D
ęził A
ostatkiem h
sił,h
Aby b
D
yć znowu w A
tobie, e
śmiać się i h
kląć,Wszystko
D
było tak A
proste w te G
dni. G
G
G
Dziecko
D
spało za A
ścianą, h
czujne jak ptakh
.Niechaj
D
Bóg wyprostA
uje mu h
sny.h
Powiedzi
D
ałaś, że nA
igdy, że e
nigdy aż h
takSłodkie
D
były jak A
krew twoje G
łzy.G
G
G
h
h
h
h
e
EmigrowDsus4
ałem D
Dsus2
D
e
z objęć twych nDsus4
ad ranD
emDsus2
, D
e
Dzień mnie wygDsus4
aniał,D
Dsus2
D
h7
nocą (G)
znów A
wracałem.e
Dane nam bDsus4
yło D
Dsus2
D
e
słońca zDsus4
aćmienD
ieDsus2
, D
e
Następne bęDsus4
dzie D
Dsus2
D
h7
może (G)
za sto lA
at.A
Plażą szły zakonnice, a słońce w dół
D
A
h
Wciąż spadało, nie mogąc spaść.
D
A
h
Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt
D
A
e
h
Na toyotę przepiękną, aż strach.
D
A
G
G
Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło, D
A
h
Narzeczoną miał kiedyś jak sen,
D
A
h
Z autobusem Arabów zdradziła go,
D
A
e
h
Nigdy nie był już sobą, o nie.
D
A
G
G
h
Emigrowałem
e
D
z objęć twych nad ranem,
e
D
Dzień mnie wyganiał,
e
D
nocą znów wracałem.
h7
(G
) A
Dane nam było
e
D
słońca zaćmienie,
e
D
Następne będzie
e
D
może za sto lat.
h7
(G
) A
A
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
D
A
h
Wypełzaliśmy na suchy ląd.
D
A
h
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
D
A
e
h
Meta była o dwa kroki stąd.
D
A
G
G
Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak, D
A
h
Czemu zgasło, też nie wie nikt.
D
A
h
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
D
A
e
h
Ale nic nie jest proste w te dni.
D
A
G
G
solówka
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +3 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Nieznany użytkownik
Akordy we właściwej tonacji + troszkę innych drobnych poprawek.
Korekty
3 lata temu
|
|
Piotr B.
wyrównałem...
do pisałem Dsus2 do refrenu w I części (potem uprościłem do D jeśli komuś za trudno ),
zmieniłem G w refrenie z powrotem na 2 chwyty: h7 G (eksperyment poprzednika, który zamienił na 1 chwyt G się nie sprawdza, h7 już bardziej pasuje),
I część rozpisałem rytmicznie,
dalsze części są już uproszczone (bez dodatkowych akordów)
https://youtu.be/NpZHBMjyzN0
Korekty
3 lata temu
|
|
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 2 lata temu