Szesnaście Ton Szanty

Korektę nadesłał
michalmca
michalmca
4 lata temu
Komentarz: Akordy i zapis akordów
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Ktoś mówił, że z gliny ulepił mnie Pan, e A7 e/e Lecz przecież się składam z kości i z krwi. e A7 e/e Z kości i krwi i z jarzma na kark a G a a7 /G a I pary rąk, pary silnych rąk. h7 e/ H7 e Co dzień szesnaście ton i co z tego mam? e A7 e/e Tym więcej mam długów im więcej mam lat. e A7 e/e Nie wołaj święty Piotrze, ja nie mogę przyjść, a G a a7 /G a Bo duszę swoją oddałem za dług h7 e/ H7 e Gdy matka mnie rodziła, pochmurny był świt. Podniosłem więc szuflę, poszedłem pod szyb. Nadzorca mi rzekł - Nie zbawi Cię Pan, Załaduj co dzień szesnaście ton. Co dzień szesnaście ton... Czort może dałby radę, a może i nie. Szesnastu tonom podołać co dzień. Szesnaście ton, szesnaście jak drut, Co dzień nie da rady nawet i we dwóch. Co dzień szesnaście ton... Gdy kiedyś spotkasz mnie, lepiej z drogi mi zejdź, Bo byli i tacy - nie pytaj gdzie są. Nie pytaj gdzie są, bo zawsze jest ktoś, Nie ten, to ów, co urządzi Cię. Co dzień szesnaście ton...
e H7 e H7 Ktoś mówił, że z gliny ulepił mnie Pan, e H7 e H7 Lecz przecież się składam z kości i z krwi. e e7 a a7 Z kości i krwi i z jarzma na kark H7 e I pary rąk, pary silnych rąk. e H7 e H7 Co dzień szesnaście ton i co z tego mam? e H7 e H7 Tym więcej mam długów im więcej mam lat. e e7 a a7 Nie wołaj święty Piotrze, ja nie mogę przyjść, H7 e Bo duszę swoją oddałem za dług Gdy matka mnie rodziła, pochmurny był świt. Podniosłem więc szuflę, poszedłem pod szyb. Nadzorca mi rzekł - Nie zbawi Cię Pan, Załaduj co dzień szesnaście ton. Co dzień szesnaście ton... Czort może dałby radę, a może i nie. Szesnastu tonom podołać co dzień. Szesnaście ton, szesnaście jak drut, Co dzień nie da rady nawet i we dwóch. Co dzień szesnaście ton... Gdy kiedyś spotkasz mnie, lepiej z drogi mi zejdź, Bo byli i tacy - nie pytaj gdzie są. Nie pytaj gdzie są, bo zawsze jest ktoś, Nie ten, to ów, co urządzi Cię. Co dzień szesnaście ton...


                      
eKtoś mówił, H7że z gliny eulepił mnie H7Pan,
eLecz przecieH7ż się składam z ekości i z H7krwi.
eZ kości i e7krwi i z ajarzma na a7kark
H7I pary rąk, pary esilnych rąk.

Co dezień szesnaście H7ton i eco z tego H7mam?
Tym ewięcej mam H7długów im ewięcej mam H7lat.
Nie ewołaj święty e7Piotrze, aja nie mogę a7przyjść,
Bo H7duszę swoją eoddałem za dług


Gdy matka mnie rodziła, pochmurny był świt.
Podniosłem więc szuflę, poszedłem pod szyb.
Nadzorca mi rzekł - Nie zbawi Cię Pan,
Załaduj co dzień szesnaście ton.


Co dzień szesnaście ton...

Czort może dałby radę, a może i nie.
Szesnastu tonom podołać co dzień.
Szesnaście ton, szesnaście jak drut,
Co dzień nie da rady nawet i we dwóch.


Co dzień szesnaście ton...

Gdy kiedyś spotkasz mnie, lepiej z drogi mi zejdź,
Bo byli i tacy - nie pytaj gdzie są.
Nie pytaj gdzie są, bo zawsze jest ktoś,
Nie ten, to ów, co urządzi Cię.


Co dzień szesnaście ton...



Ktoś mówił, że z gliny ulepił mnie Pan, e A7 e/e
Lecz przecież się składam z kości i z krwi. e A7 e/e
Z kości i krwi i z jarzma na kark a G a a7 /G a
I pary rąk, pary silnych rąk. h7 e/ H7 e


Co dzień szesnaście ton i co z tego mam? e A7 e/e
Tym więcej mam długów im więcej mam lat. e A7 e/e
Nie wołaj święty Piotrze, ja nie mogę przyjść, a G a a7 /G a
Bo duszę swoją oddałem za dług h7 e/ H7 e


Gdy matka mnie rodziła, pochmurny był świt.
Podniosłem więc szuflę, poszedłem pod szyb.
Nadzorca mi rzekł - Nie zbawi Cię Pan,
Załaduj co dzień szesnaście ton.


Co dzień szesnaście ton...

Czort może dałby radę, a może i nie.
Szesnastu tonom podołać co dzień.
Szesnaście ton, szesnaście jak drut,
Co dzień nie da rady nawet i we dwóch.


Co dzień szesnaście ton...

Gdy kiedyś spotkasz mnie, lepiej z drogi mi zejdź,
Bo byli i tacy - nie pytaj gdzie są.
Nie pytaj gdzie są, bo zawsze jest ktoś,
Nie ten, to ów, co urządzi Cię.


Co dzień szesnaście ton...



Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Beta
    Beta

    głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 4 lata temu

  • jastrzef
    jastrzef

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

michalmca
Akordy i zapis akordów
Korekty 4 lata temu
axlicka
Korekty 3 lata temu
czulajestnoc
Korekty 3 lata temu