List do redakcji „Prawdy” z trzynastego grudnia 1981 roku Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
5 ulubionych
Nie chciałbym być Polakiem,
Polakiem być – to wstyd.
Nie można ufać takim,
Co drugi z nich to Żyd.
Co trzeci to literat
Na żołdzie CIA,
Co czwarty ksiądz, a teraz
Spiskują wszyscy trzej.
W kościelnych kazamatach
Szykują jawny bunt,
A kułak im pomaga,
Bo ma prywatny grunt.
Stąd głód i wszelkie straty,
Bo zamiast miąs i zbóż
Kułak hoduje kwiaty
I tarza się wśród róż.
Nie chciałbym być Polakiem,
Tam nawet w partii smród.
Im wille z cadillakiem
Budują zamiast hut.
A w Centralkomitecie
Trwa wciąż frakcyjny spór!
Kto słyszał, by na świecie
Do takich doszło bzdur?!
Tam w telewizji ponoć
Pokazał jakiś ćwik,
Jak w sejmie odrzucono
Rządowych ustaw plik.
No, za to ktoś poleci,
Lecz stało się: lud zna,
Że wszyscy byli przeciw
I tylko jeden – za.
Nie chciałbym być Polakiem,
Tam z brudnych swoich nor
Wypełzło trzech łajdaków
I założyło KOR.
Demagogiczne hasła
Zalały cały kraj
I proszę: nie ma masła,
A nawet kurzych jaj!
W Dierżynskogo ojczyźnie
Bezkarni parę lat?!
Solidarność w socjalizmie?
Tego nie widział świat.
Te wszystkie nasze dary
Braterską zwodząc dłoń
Sprzedali za dolary
Kupili za to broń.
Po nocach drukowali
Podszepty wrogich ust
I ciężko szkalowali
Sowietskij nasz Sojuz.
Żołnierzy Krasnoj Armii
Nie został żaden grób!
I wisiał na latarni
Jeden przy drugim – trup.
I zanim ich generał
Nareszcie wziął za pysk
Co krok do ludzi strzelał
Kontrriewolucjonist!
Dziś błyszczy im nadzieja,
Że zejdą z błędnych dróg
I pojmą, kto w ich dziejach
Przyjaciel im, kto wróg.
Polacy! My – Słowianie!
Wszak wspólny mamy pień!
I dla was słońce wstanie!
I do was przyjdzie dzień!
Zawiśnie drań i łobuz,
Tchórzliwy czmychnie szpieg
I wkroczy nasz wspólny obóz
W dwudziesty pierwszy wiek.
I chyba na tym koniec.
Papieros w ręku drga…
A, jeszcze podpis: pionier –
Iwan, let szest´, Moskwa.
a
Polakiem być – to wstyd.
a
E
Nie można ufać takim,
E
Co drugi z nich to Żyd.
E
a
Co trzeci to literat
A7
Na żołdzie CIA,
A7
d
Co czwarty ksiądz, a teraz
d
a
Spiskują wszyscy trzej.
E7
a
W kościelnych kazamatach
d
Szykują jawny bunt,
d
E
A kułak im pomaga,
d
Bo ma prywatny grunt.
d
E
Stąd głód i wszelkie straty,
a
Bo zamiast miąs i zbóż
A7
d
Kułak hoduje kwiaty
d
a
I tarza się wśród róż.
E7
a
Nie chciałbym być Polakiem,
Tam nawet w partii smród.
Im wille z cadillakiem
Budują zamiast hut.
A w Centralkomitecie
Trwa wciąż frakcyjny spór!
Kto słyszał, by na świecie
Do takich doszło bzdur?!
Tam w telewizji ponoć
Pokazał jakiś ćwik,
Jak w sejmie odrzucono
Rządowych ustaw plik.
No, za to ktoś poleci,
Lecz stało się: lud zna,
Że wszyscy byli przeciw
I tylko jeden – za.
Nie chciałbym być Polakiem,
Tam z brudnych swoich nor
Wypełzło trzech łajdaków
I założyło KOR.
Demagogiczne hasła
Zalały cały kraj
I proszę: nie ma masła,
A nawet kurzych jaj!
W Dierżynskogo ojczyźnie
Bezkarni parę lat?!
Solidarność w socjalizmie?
Tego nie widział świat.
Te wszystkie nasze dary
Braterską zwodząc dłoń
Sprzedali za dolary
Kupili za to broń.
Po nocach drukowali
a
Podszepty wrogich ust
a
E
I ciężko szkalowali
E
Sowietskij nasz Sojuz.
E
a
Żołnierzy Krasnoj Armii
A7
Nie został żaden grób!
A7
d
I wisiał na latarni
d
a
Jeden przy drugim – trup.
E7
a
I zanim ich generał
d
Nareszcie wziął za pysk
d
a
Co krok do ludzi strzelał
E7
Kontrriewolucjonist!
E7
a
Dziś błyszczy im nadzieja,
Że zejdą z błędnych dróg
I pojmą, kto w ich dziejach
Przyjaciel im, kto wróg.
Polacy! My – Słowianie!
Wszak wspólny mamy pień!
I dla was słońce wstanie!
I do was przyjdzie dzień!
Zawiśnie drań i łobuz,
A7
Tchórzliwy czmychnie szpieg
A7
d
I wkroczy nasz wspólny obóz
d
a
W dwudziesty pierwszy wiek.
E7
a
I chyba na tym koniec.
a
Papieros w ręku drga…
A7
d
A, jeszcze podpis: pionier –
d
a
Iwan, let szest´, Moskwa.
E7
(E7
a
)Najpopularniejsze piosenki Jacek Kaczmarski
- 11 Ja pierdolę blues
- 12 Poczekalnia
- 13 Pan Kmicic
- 14 Ballada Wrześniowa
- 15 Marcin Luter
- 16 1788
- 17 Stalker
- 18 Krajobraz po uczcie
- 19 Autoportret Witkacego
- 20 Kantyczka z lotu ptaka