Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
199 ulubionych
T
W d
Ni
N
Po gr
Nad przep
Tu na trz
Zdradzi m
W wilczy d
Po gr
Tu mi dr
Tylko ł
Krzyczą - n
Ci, co w p
I zęb
T
W prz
"B
I w pi
Tu d
Ruda chw
I do k
Szarpię grz
Ona - c
Sz
Do pi
Nie mam cz
- Nie wiesz t
Mówi s
- Piekło t
Nie strasz, n
T
W
K
I w dr
Zesł
Naznacz
Co rob
Brodząc w bł
Czy śmierć d
Zn
- To n
Nie uż
Myśmy r
Tu nasz ż
Tu nie w
Tutaj ż
- Pani b
Rozpal w ł
Z ciał rozgrz
Tatu
Bo na s
Pot zal
Jego pr
Żeby sł
T
L
P
I w trz
- Wchodź śmi
Nie wiem j
Ot jak r
Pij herb
Samog
Zdr
Nam zn
Tak żyj
Pożyj
Nie usł
A po śmi
Za przeż
T
Mi
Wci
Już w czw
Do c
Telew
Mama w skl
Syn z pep
Na pioni
Gwi
Na m
Swoje zn
Sąsiad -
Lecz to s
Jak świat świ
Zwykł nal
T
N
Z kt
To w pi
O M
Jakże m
Wszak on m
Zgładzi mn
Zniszczy D
B
Na trw
Nie wybi
Póki cz
Matko, n
Cenzor z dzi
- N
T
W
N
I w sz
Na g
Chciałob
O to w
To jest n
Tam się ż
Na d
Szklanka w
I my wsz
Tłum rozd
Po huśt
Choćbyś n
T
Z w
Wi
Bo w si
Tam m
I na m
Siedzą,
Mętny wzr
Żują c
D
Więc st
A przed n
Nie czyt
Milczą, si
A za
Znów par
I poj
I za g
Koń mój zn
Macie w
Po mnie n
Mnie nie b
Dla mnie m
Ósmy kr
Pamięt
Choć przemkn
Palcie w ł
Przecież wr
e
o moja droga z piekła do piekłaW d
e
ół na złamanie karku gnam!Ni
e
kt mnie nie trzyma, nikt nie prześwietlaN
e
ie zrywa mostów, nie stawia bram!Po gr
a
ani! Po gre
ani!Nad przep
a
aścią bez łańcC
uchów, bez wahG
ania!Tu na trz
a
eźwo diabli we
ezmąZdradzi m
H
nie rozsądek – drC
ańW wilczy d
C
ół wspomnienia zmieniąa
OstrC
ą grH
ań!Po gr
a
ani! Po grani! Po gre
ani!Tu mi dr
a
ogi nie zastC
ąpią pokonG
ani!Tylko ł
a
apią mnie za ne
ogi,Krzyczą - n
H
ie idź! Krzyczą - stC
ań!Ci, co w p
C
ół stanęli drogiI zęb
a
ami, pazurC
ami krH
uszą gre
ań!T
e
o moja droga z piekła do piekłaW prz
e
epaść na łeb na szyję skok!"B
e
oskiej Komedii" nowy przekładI w pi
e
erwszy krąg piekła mój pierwszy krok!Tu d
a
o mnie! Tu de
o mnie!Ruda chw
a
yta mnie dziewczC
yna swymi dłG
ońmiI do k
a
ońskiej grzywy wie
ążeSzarpię grz
H
ywę - rumak rżC
y!Ona - c
C
o ci jest mój książę?Sz
a
epcC
e mH
i...Do pi
a
ekła! Do piekła! Do pie
ekła!Nie mam cz
a
asu na przejC
ażdżki wiedźmo wściG
ekła!- Nie wiesz t
a
y co cię tam cze
ekaMówi s
H
ine tocząc łzC
y- Piekło t
C
eż jest dla człowieka!Nie strasz, n
a
ie kuś i odchC
odząc zH
abierz sne
y!T
e
o moja droga z piekła do piekłaW
e
okół postaci bladych tłokK
e
oń mnie nad nimi unosi z lekkaI w dr
e
ugi krąg kieruje krok!Zesł
a
ani! Zesłe
ani!Naznacz
a
eni, potępiC
eni i sprzedG
ani!Co rob
a
icie w piekła szte
olniachBrodząc w bł
H
ocie, depcząc lC
ód!Czy śmierć d
C
aje ludzi wolnychZn
a
ów pC
od knH
ut!?- To n
a
ie tak! To nie tak! To ne
ie tak!Nie uż
a
alaj się nad nC
ami - tyś poG
eta!Myśmy r
a
aju znieść nie me
ogliTu nasz ż
H
ywioł, tu nasz dC
om!Tu nie w
C
ejdą ludzie podliTutaj ż
a
aden nas nie zdziC
esiątkH
uje gre
om!- Pani b
e
agien, mokradeł i śnia
eżnych pól,Rozpal w ł
H
aźni kamienie na bie
el!Z ciał rozgrz
e
anych niech się wyta
opi bólTatu
H
aże weźmiemy na ce
el!Bo na s
e
ercu, po lewej, tam Sta
alin drży,Pot zal
H
ewa mu oczy i we
ąs!Jego pr
e
ofil specjalnie tam kła
uli myŻeby sł
H
yszał jak serca się rwe
ą!T
e
o moja droga z piekła do piekłaL
e
ampy naftowe wabią wzrokP
e
odmiejska chata, mała izdebkaI w trz
e
eci krąg kieruję krok:- Wchodź śmi
a
ało! Wchodź śmie
ało!Nie wiem j
a
ak ci trC
afić tutaj się udG
ało!Ot jak r
a
az samowar ke
ipi,Pij herb
H
atę Synu, pC
ij!Samog
C
onu z nami wypijZdr
a
owC
y żH
yj!Nam zn
a
ośnie! Nam znośnie! Nam zne
ośnie!Tak żyj
a
emy niewidC
ocznie i bezgłG
ośnie!Pożyj
a
emy i pomrze
emyNie usł
H
yszy o nas świC
atA po śmi
C
erci wypijemyZa przeż
a
ytych w dobrej wiC
erze pH
arę le
at!T
e
o moja droga z piekła do piekłaMi
e
asto a w Mieście przy bloku blokWci
e
ągam powietrze i chwiejny z lekkaJuż w czw
e
arty krąg kieruję krok!Do c
a
yrku! Do cyrku! Do ke
ina!Telew
a
izor włączyć - bC
ajka się zaczG
yna!Mama w skl
e
epie, tata w ba
arzeSyn z pep
H
eszy tnie aż grC
a!Na pioni
C
erskiej chuście marzeńGwi
a
azdC
ę mH
a!Na m
a
ecze! Na mecze! Na wie
ece!Swoje zn
a
ać, nie rzucać w C
oczy się bezpiG
ece!Sąsiad -
a
owszem, wypić me
ożnaLecz to s
H
ąsiad, brat - to bra
at.Jak świat świ
C
atem do ostrożnychZwykł nal
a
eżeć i uśmiC
echać sH
ię ten świe
at!T
e
o moja droga z piekła do piekłaN
e
a scenie Hamlet, skłuty bokZ kt
e
órego właśnie krew wyciekłaTo w pi
e
ąty krąg kolejny krok!O M
a
atko! O Me
atko!Jakże m
a
ogłaś jemu sprzC
edać się tak łG
atwo!Wszak on m
a
ęża twego ze
abiłZgładzi mn
H
ie, splugawi trC
onZniszczy D
C
anię, lud ograbiB
a
ijciC
e w dzwH
on!Na trw
a
ogę! Na trwogę! Na trwe
ogę!Nie wybi
a
eraj między żC
ądzą swą a
BG
ogiem!Póki cz
a
as naprawić błe
ędyMatko, n
H
ie rób tego - stC
ój!Cenzor z dzi
C
ewiątego rzędu:- N
a
ie, w tej fC
ormie to nie mH
oże wcale pe
ójść!T
e
o moja droga z piekła do piekłaW
e
ódka i piwo, koniak, grog,N
e
ajlepszych z nas ostatnia MekkaI w sz
e
ósty krąg kolejny krok!Na g
a
órze! Na górze! Na ge
órze!Chciałob
a
y się żyć najpC
ełniej i najdłG
użej!O to w
a
arto się poste
arać!To jest n
H
ałóg, zrozum tC
o!Tam się ż
C
yje jak za cara!a
I C
ot cH
o!Na d
a
ole, na dole, na de
oleSzklanka w
a
ódki i razC
owy chleb na stG
ole!I my wsz
a
yscy tam - i te
utajTłum rozd
H
artych dusz na pC
ół,Po huśt
C
awce mdłość i smutekChoćbyś n
a
awet co dzień wC
alił głH
ową w ste
ół!T
e
o moja droga z piekła do piekłaZ w
e
olna zapada nade mną mrokWi
e
ęc biesów szpaler szlak mi oświetlaBo w si
e
ódmy krąg kieruję krok!Tam m
a
ilczą i sie
edząI na m
a
oją twarz nie spC
ojrzą - wszystko wiG
edząSiedzą,
a
ale nie gade
ająMętny wzr
H
ok spod powiek lśnC
iŻują c
C
oś, bo im wypadłyD
a
awnC
o kłH
y!Więc st
a
oję! Więc stoję! Więc ste
oję!A przed n
a
imi leży w tC
eczce życie mG
oje!Nie czyt
a
ają, nie pyte
ająMilczą, si
H
edzą - kaszle ktC
oś,A za
C
oknem werble grająZnów par
a
ada, święto C
albo jH
eszcze ce
oś...I poj
e
ąłem co chcą ze mną zra
obić tuI za g
H
ardło porywa mnie stre
ach!Koń mój zn
e
iknął a wy siedmiu kra
ęgów tłumMacie w
H
uszach i w oczach pie
ach!Po mnie n
e
ikt nie wyciągnie okra
utnych rąkMnie nie b
H
ędą katować i strze
yc!Dla mnie m
e
ają tu jeszcze a
ósmy krąg!Ósmy kr
H
ąg, w którym nie ma już ne
ic.Pamięt
e
ajcie wy o mnie co se
ił! Co sił!Choć przemkn
H
ąłem przed wami jak cie
eń!Palcie w ł
e
aźni, aż kamień się zmia
eni w pyłPrzecież wr
H
ócę, gdy zacznie się dzie
eń!Najpopularniejsze piosenki Jacek Kaczmarski
- 11 Opowieść pewnego emigranta
- 12 Jałta
- 13 Źródło
- 14 Bajka o Głupim Jasiu
- 15 Obława III
- 16 Arka Noego
- 17 1788
- 18 Kara Barabasza
- 19 Rejtan, czyli raport ambasadora
- 20 Limeryki o narodach
Tu na trzeźwo diabli wezmą a e