0
0

Trolle Jacek Kaczmarski

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Winnetou
    1 ulubiony
Wyszliśmy na powierzchnię i brzask nas zaskoczył;       a
Jeden promyczek słońca zamienił nas w głazy,            F a
Krew sypie się jak piasek, chłód do serc się wtłoczył,  a F0 a
Mech porósł oczodoły i do uszu włazi.                   F0 a F E a

Więc tkwimy jak posągi wymarłych gatunków,              a
Bawią się między nami Elfy i Krasnale                   F a
I żłobią nasze ciała szaradą rysunków                   a F0 a
W ich naiwnym języku, co nie zna nas wcale.             F0 a F E a

Mówią Czarnoksiężnicy, że świat pękł na dwoje
I jednym dane w słońcu żyć, a innym w mroku,
Stąd niechciana kamienność i czczość naszych rojeń
Na pradawnym i cudzym oparta wyroku.

Ale myśmy już drgnęli, trą o siebie stawy,              b
Głos się prawie dobywa z żywych głębin skały,           Fis b
Stopy nasze znów czują wilgoć młodej trawy,             b Dis0 b
Zmysły znów odbierają to, co kiedyś znały!              Dis0 b Fis F b

Jeszcze dzień a ruszymy, by krypt kruszyć wrota         h
I uwalniać spod ziemi Bogów Ociemniałych.               G h
Drugie słońce pojawi się w planet obrotach              h B0 h
By ożywić zastygłych i ogrzać skostniałych.             B0 h G Fis h

Jeśli nie – zostaniemy jak pomniki mroku,               h
Jak nagrobne figury istot jeszcze żywych.               G h
I nie będzie na świecie spokojnego roku.                h B0 h
I nie będzie na świecie naprawdę szczęśliwych.          B0 h G Fis h


Oceń to opracowanie
anonim