Nieskromne marzenie Janusz Sikorski
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Bo ona taka jest,
Że tracę zmysły, gdy ją widzę.
Ach, nocne marzenia i miłosne uniesienia!
Pal to sześć,
Ja oddam katu łeb,
Bylebym tylko mógł ją mieć!
Ref.:
Gdy w zgrzebne płótno się przystroi,
Gdy zakołysze w tył i w przód,
To bledną przy niej norki i sobole,
A mnie sztywnieje mózg.
Bo ona taka jest,
Że mi żałośnie jęczą trzewia,
Wszystko z wrażenia już od patrzenia.
Pal to sześć,
Trzonowy oddam ząb,
Byleby tylko posiąść ją!
Bo ona jest jak grzech
I wprawia mnie w rozkoszne drżenia,
Aż bledną mi nogi - o ja niebogi!
Pal to sześć,
Ja mogę jadać mech,
Bylebym tylko mógł ją mieć!
Bo ona taka jest,
Że tracę zmysły gdy ją widzę.
Ach nocne marzenia i miłosne uniesienia!
Pal to sześć,
Do trumny połknę gwóźdź,
Byleby tylko mieć tę łódź!
Że tracę zmysły, gdy ją widzę.
Ach, nocne marzenia i miłosne uniesienia!
Pal to sześć,
Ja oddam katu łeb,
Bylebym tylko mógł ją mieć!
Ref.:
Gdy w zgrzebne płótno się przystroi,
Gdy zakołysze w tył i w przód,
To bledną przy niej norki i sobole,
A mnie sztywnieje mózg.
Bo ona taka jest,
Że mi żałośnie jęczą trzewia,
Wszystko z wrażenia już od patrzenia.
Pal to sześć,
Trzonowy oddam ząb,
Byleby tylko posiąść ją!
Bo ona jest jak grzech
I wprawia mnie w rozkoszne drżenia,
Aż bledną mi nogi - o ja niebogi!
Pal to sześć,
Ja mogę jadać mech,
Bylebym tylko mógł ją mieć!
Bo ona taka jest,
Że tracę zmysły gdy ją widzę.
Ach nocne marzenia i miłosne uniesienia!
Pal to sześć,
Do trumny połknę gwóźdź,
Byleby tylko mieć tę łódź!