NNFoF - Prawdziwie i dobitnie feat. Jeżozwierz Jeżozwierz

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Lecę z krypty podziemnej, to semtex na bębnie
Niezmiennie szczerze, to nie jest przedstawienie
To zniesławienie marionetek, lecz nie zawiść
Mam swoją ścieżkę, lewa ręka składni
Żołnierze upadli, karbid spalił część twarzy
Niestrawnych graczy, na pal nabij [???]
Wbite kutasy w promocje i arenę cyrku
Warszawa walczy, dla tych tu wszystkich w czyśćcu
To nie dla kwitu, rodziców, gimnazjalistów
Bo mam tu tylu w dołku, i nie trafiam do szczylów
Dzielę często depresje z moim bratem pół na pół
Ostatnio poszedł na sznur jeden ze starych czasów
I co pajacu, wolisz OLiS czy bloki?
Nośnik reklamowy czy zwrotki co palą głośnik
Jestem przyczajony, wiesz mijamy się w sklepie
Ty trzymasz 0,7 a ja Perłę + 200

Jeżozwierz, wbija kolec w twój balon
Chuj wiedzą o życiu a zgrywają znawców
Prawdziwie i dobitnie, bez chwytów pod publiczkę
Mam tutaj swoją niszę, chroń swoją szyję synek

Stay True znaczy zostań prawdziwy
Tu wielu tak myśli, lecz są trochę inni
To nie przytyk, to stwierdzenie faktu
Oryginałów nie ma w radiu, zresztą tam nie ma rapu
To nie głód hologramu chociaż mam go na płycie
Zszedłem niżej szybem gdzie prawdziwe złoża liter
Prostym i dobitnym stylem tak jak granat zaczepny
Sunę przez brudne breki, jak desant przez zasieki
Dla moich żołnierzy salut wśród kłębów dymu
Kiedy cię spłodzę, będziesz identyczny synu
Nadal jebie tytułowi jak tyfus co scenę przygniótł
To dla bitych po tyłku w pułapce miejskich wnyków
I nie pierdole psów bo tak mówiły płyty
Ojca zatłukły mi służby za ulotki
I słyszysz '90, to moje młode lata
Kształtowana postawa, na trzepakach i ławkach
(dziwko, dziwko, dziwko, dziwko, dziwko...)

Jeżozwierz, wbija kolec w twój balon
Chuj wiedzą o życiu a zgrywają znawców
Prawdziwie i dobitnie, bez chwytów pod publikę
Mam tutaj swoją niszę, chroń swoją szyję synek




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim