Błachetkowa Julia Mikołajczak

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Jeszcze dzisiaj w myślach ją widzę,
jeszcze pełna jest jej moja głowa,
zatruwała i zatruwa moje życie Błachetkowa.
Bardzo lubię telewizję,
zwłaszcza taniec oczy niańczy,
dzisiaj patrze a z gwiazdami,
kto w sukience kłusem tańczy.

Ref:
Błachetkowa, sąsiadka Błachetkowa,
a jak skacze, wywija i zakręca,
aż mina na jej twarzy wrednie uśmiech jej się jarzy,
bo wrednoty nie oszczędza głupia jędza.

Raz trafiłam w telewizji ,
szedł sejm prosto ze stolicy,
a kompleksów bym dostała ,
bo kto stoi na mównicy.

Ref:
Błachetkowa, sąsiadka Błachetkowa,
ja przecieram swoje oczy ze zdziwienia,
a ta stoi mówiąc ciągle swe prostoty,
a więc ona ma tak dużo do zrobienia.

W środę jestem u dentysty,
górna piątka jak się zdaje ,
podskoczyłam no bo wiertło,
lekarzowi kto podaje.

Ref:
Błachetkowa, w fartuchu Błachetkowa,
myślę Boże gorzej być nie może,
jeśli wiertła te są tępe jak i ona,
to już nawet dobry Boże nie pomoże.

A w niedzielę do kościoła,
wchodzę tak jak się należy,
patrzę a na katafalku,
no kto leży, no kto
*Błachetkowa ,
no właśnie nie.

Ref:
Kaczorowski hydraulik Kaczorowski,
leżał jakby się wśród kwiatów chował,
ale coś mi się już zdawało,
że uśmiechał się nieśmiało,
matko czy to jednak Błachetkowa.

Grzecznie siedzę więc w kościele,
czekam co się jeszcze zdarzy,
ja się patrzę na anodę ,
w białej komży no kto włazi.

Ref:
Błachetkowa, sąsiadka Błachetkowa,
i nawija swoje mądre słowo,
zrozumiałam tak być musi ,
przecież babo mnie udusisz,
zresztą....,
każdy z nas ma swoją Błachetkową.




Oceń to opracowanie
anonim