0
0

Narodził się w stajni Kolędy

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę jastrzef
    2 ulubione
CNarodził się w stajni JGezus ubogCi.
CUniżył majestat, chGociaż Pan srogCi.
BCędąc Synem Najwyższego,
nGie miał miejsca godniejszego
swCojej OsFobie, swGojej OsobiCe!

W stajni z bydlętami gospodą staje,
ubogim pastuszkom w pole znać daje.
Wszyscy się ze snu porwali,
skoro światłość oglądali
ponad Betlejem, ponad Betlejem!

A gdy usłyszeli anielskie pienie,
że się narodziło ludzkie zbawienie.
Krzyknął jeden na drugiego:
„Pójdźmy oglądać nowego
Gościa na ziemi, Gościa na ziemi!”

Kuba wbiegł do trzody, porwał barana,
żeby nie szedł darmo przywitać Pana.
Stasiek owieczkę za nogi,
a Bartek kozę za rogi,
Jasiek jagniątko, Jasiek jagniątko!

Jacek na nich woła: „Nie odbiegajcie,
i ja pójdę z wami, trochę poczkajcie.
Tylko chodaczki obuję,
razem z wami powędruję,
dla kompanii, dla kompanii!”

„Ej Jacku, niebożę, wskok się obuwaj,
a do mnie na pomoc prędko przybywaj!
Koza mnie chce wziąść na rogi,
dajże jej kijem pod nogi,
niechaj nie bodzie, niechaj nie bodzie!”

„Pójdźże i ty Szymku za nami w drogę!”
„Ach nie zdołam bo mam kulawą nogę!”
„To cię na kozę wsadzimy,
a przecie niechaj będziemy,
we społeczności, we społeczności!”

Gdy już pastuszkowie pokłon oddali,
wcielonemu Bogu powinszowali.
Potem kładli swoje dary.
„Przyjmij od nas te ofiary,
Jezu nasz drogi, Jezu nasz drogi!”

A kiedy z nich jedni Panu śpiewali,
drudzy na multankach i dudkach grali.
Inni po szopie pląsali,
wiwat, wiwat wykrzykali,
narodzonemu, narodzonemu!

„Grajże Kuba dobrze i my będziemy,
tylko sobie dudki nasmarujemy.
Będziemy wszyscy tańcować,
nie trzeba dudków żałować,
bo to Pan dobry, bo to Pan dobry!”

A Szymek kulawy, to małe chłopię,
choć na jednej nodze skakał po szopie
i najbardziej wyskakował
ten co na nogę chorował.
Zapomniał bólu, zapomniał bólu!

Mówi Józef stary: „Już dosyć tego,
idźcie pastuszkowie do bydła swego.
Jużeście się naskakali,
mnieście głowę sturbowali,
także Maryi, także Maryi!”

„Józefie staruszku, Ojcze kochany!
Jakże mamy odejść Pana nad pany?
My się radzi doczekali,
żeśmy Boga oglądali,
w maleńkiem ciele, w maleńkim ciele!”

Na dobranoc Panu wszyscy zagrajmy,
starego Józefa rady słuchajmy,
bo laski pod żłobem maca,
kto wie czy nie na nas bracia.
W nogi zawczasu, w nogi zawczasu!

Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny+ 2 głosy
anonim