Kanibalizm Naszych Czasów Lecznica Stałych Doznań

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Więc wypada dzisiaj na mnie
Przed podróżą nakarmić psa
Własną ręką czy może własną nogą?
Bez różnicy, ciało dziś zostaje w domu!
Już zaczyna się moja podróż
Moja podróż do innego ciała
Bilet w jedną stronę stąd
Bez bagażu i tylko z mózgiem
Który biorę z zaskoczenia
Z zaskoczenia biorę duszę
Swoje ciało pozostawiam na pożarcie swemu psu

Trzeba czasem nagiąć światopogląd
I rzucić wyzwanie każdej religii, każdemu bogu
Gdyby coś poszło nie tak świadkiem będzie mój pies i Ty

Otwieram oczy, unoszę swoją nową dłoń
Żywą tkankę na szkielecie z metalu
Nie poznaję tego świata
Moja dusza tu nie działa!
Moja dusza tu nie działa!
Moja dusza tu nie działa!
Moja dusza tu nie działa!
Nie działa!!!

Wrzucam ciało na ulicę
Co ja widzę, co ja widzę?
Istoty, roboty o różnych kształtach ciała
Nie poznaję tego świata
Moja dusza tu nie działa!
Moja dusza tu nie działa!
Moja dusza tu nie działa!
Moja dusza tu nie działa!
Nie działa!!!

Dopóki żyję jestem swoim własnym kanibalem!
Dopóki żyję będę zjadał swoje własne myśli
Albo będę przez nie pożerany

To ciało ma mnie!
Czuję jak pożera mnie
Chce ode mnie coraz więcej

Już jestem w domu
Poznaję swoje łóżko
Kolory i wzory, odgłosy zza ściany
Poznaję psa, on mnie niestety bierze za robota nie z tej planety




Oceń to opracowanie
anonim