Cerkiew w ogniu Na bani

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ulubiony
Ref.:
Choć przetrwała gorący czas,
Cerkiew w ogniu stanęła jesienią.
Nie boskiej chwały to blask.
Nie wiara w niej wstała płomieniem.

Jak sam Bóg w mroku lśni ikonostas,
Z nocy nagle rozbłysły ikony.
Złotem spływa z ich oczu rozpacz,
Nim się żywot świętych dokona.

Bizantyjskie czernieją twarze,
Otwierają oczy szeroko.
Święty Michał przegrywa z Szatanem,
Święty Jerzy pada przed smokiem.

Ref.

Bóg wszechmocny patrzy bezsilnie,
Jakby tylko z obrazu był Bogiem.
Nie z kadzideł dym kryje mandylion,
To gniewu trawi go ogień.

Iskry z oczu aniołów lecą,
Załamują prorocy dłonie,
Na wszystkie świętości złorzecząc:
A niech was piekło pochłonie!

Ref.

W proch obrócą się czarne zgliszcza,
Lecz co rok drzewa wokół goreją.
Pożar przecież pamięci nie zniszczy
O tej cerkwi, co zgasła jesienią.




Oceń to opracowanie
anonim